BIZNESMEN, RODZIC, NAUCZYCIEL Jak nie zwariować podczas kwarantanny
PMM
ul. Batorego 2/30
31-135 Kraków
dorota.zadroga|pmm.org.pl| |dorota.zadroga|pmm.org.pl
698989141
pmm.org.pl
W ostatnim czasie pojawiły się niezliczone artykuły podsuwające pomysły na zorganizowanie sobie pracy zdalnej. Stworzenie w domu zamkniętej przestrzeni, wyznaczenie sztywnych godzin, rozpisanie zadań, znalezienie czasu na hobby i ćwiczenia fizyczne po wyłączeniu komputera. I wtedy, kiedy wszystko jest już poukładane i zaplanowane, pojawiają się one – dzieci. Znudzone lekcjami online, domagające wyjścia na plac zabaw i szukające uwagi rodzica. Dla jednych rodziców katorga, bo lekcje online same się nie powtórzą, a więc czeka go drugi etat z dziećmi przed ekranami tabletów. Z kolei inni nie zauważają różnicy, ponieważ pochłonięte swoimi zainteresowaniami dzieci nie przejmują się obecnością dorosłych.
- Teraz wyraźnie widzimy i słyszymy, którzy rodzice rzetelnie przyłożyli się do wychowywania dzieci, rozbudzania ich ciekawości i pokazywania świata, a którzy odpuścili i skupili się na wbijaniu im do głowy podręcznikowej wiedzy, którą przeliczają na oceny. Dzieci w swojej naturze chcą wiedzieć wszystko – kto z nas nie przeżył niekończącej się litanii pytań dlaczego? jak? kto? Jeśli nie zadbamy o tą dziecięcą ciekawość, to odchorujemy to tak samo jak one, jako rozrywkę mając wspólne patrzenie w monitor zamiast zabawy. Zamknięcie w domu niczego nie zmienia, kawałki kolorowego papieru, odrysowywanie kształtów na szybie i kalambury można wykorzystać w każdych warunkach – mówi Maciej Gnyszka, ojciec trójki dzieci i założyciel Towarzystw Biznesowych.
Czas spędzony w odizolowaniu to wyzwanie dla malucha, który musi wykazać się dyscypliną i empatią, której brakuje przecież wielu dorosłym. Aby ułatwić przejście całej rodziny przez przedłużającą się kwarantannę, niezbędne jest rozbudzenie w nim pasji – chęci tworzenia, która go pochłonie. Internet jest pełen wskazówek, ale trzeba umieć się wśród nich poruszać. Inaczej migający monitor niczym nie będzie różnić się od zapętlonych kreskówek, a dziecko spędzi kolejne godziny na obserwowaniu przygód, w których nie może wziąć udziału.
- Mamy niezliczoną ilość stron z materiałami edukacyjnymi, rozrywkowymi, oddzielne kanały w telewizji i podcasty. Nie ma wymówki na nudę w czasie kwarantanny, bo informacji mamy aż w nadmiarze. Warto śledzić profile szkół nie tylko pod względem bieżących informacji dotyczących przebiegu zajęć, ale również porad i wybranych przez nauczycieli materiałów dodatkowych. A największą sztuką jest przekonanie dziecka, że wcale się nie uczy, a więc takie wymyślenie zabaw, żeby niejako mimochodem rozwijało wiedzę. Liczy się też pozytywna atmosfera w rodzinie, bo jeśli mówimy „ucz się pilnie, to będziesz mieć ważną pracę jak tata”, a tymczasem tata jest wiecznie zmęczonym kłębkiem nerwów, to dla dziecka żadna motywacja. Wspólna zabawa po godzinach to nie tylko relaks, ale też początek rozwijania zainteresowań dziecka, a może nawet rodzica. – dodaje Maciej Gnyszka.
Maciej Gnyszka urodził się w 1986 roku w Warszawie. Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej oraz Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Stypendysta Instytutu Socjologii Uniwersytetu Ludwiga Maksymiliana w Monachium. Autor książki"Dlaczego networking nie działa i co musisz zrobić, by zaczął”. Od 2010 r. prezes Towarzystw Biznesowych.
Towarzystwa Biznesowe S.A. – jedna z największych ogólnopolskich organizacji networkingowych, która zrzesza ponad 400 członków: przedsiębiorców, właścicieli i profesjonalistów z różnych branż. Podczas spotkań networkingowych członkowie zdobywają doświadczenie, nawiązują cenne relacje biznesowe i prezentują swoje usługi. W ramach budowania przestrzeni przyjaznej przedsiębiorcom odbywają się także prelekcje ekspertów różnych dziedzin, członkowie mają także szanse rozwijać własne umiejętności ogólnobiznesowe.
Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba
Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce
Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, między innymi za sprawą streamingu i powszechnego dostępu do internetu, rynek muzyczny w Polsce przeszedł prawdziwą rewolucję. Zauważają to zarówno doświadczeni artyści, jak Sebastian Karpiel-Bułecka, jak i młodsze pokolenie, reprezentowane przez Miuosha. Obaj wokaliści podkreślają, że sukces w branży muzycznej jest wynikiem wielu czynników. Lider zespołu Zakopower zaznacza, że niezależnie od sytuacji młodzi artyści powinni być konsekwentni i wierzyć w swoje możliwości, bo to jest kluczowe w budowaniu kariery.
Problemy społeczne
Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
Kobiety stanowią mniejszość w zarządach firm, rzadziej też niż mężczyźni zakładają własne działalności gospodarcze. W UE na taki krok decyduje się 10 proc. pracujących pań, w Polsce – 13 proc. – wynika z raportu „Biznes na wysokich obcasach” PIE. Strach przed porażką i brak wiary w swoje umiejętności powstrzymują kobiety częściej niż mężczyzn przed założeniem działalności. Kluczową rolę mogą pełnić programy mentoringowe prowadzone przez kobiety.
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.