Czas na powrót do szkoły. A skoro tak to tylko z wygodnym plecakiem
Polscy uczniowie borykają się codziennie z dźwiganiem przeciążonych tornistrów lub plecaków, obładowanych mnóstwem książek i przyborów szkolnych. Kończy się to bólem pleców, skoliozą i innymi zwyrodnieniami kręgosłupa, a także zwyczajnie niechęcią do chodzenia do szkoły. Sposobem na te problemy jest lekki plecak z właściwościami tornistra, z usztywnionymi plecami i miękkim przodem. Najlepiej wybrać taki, który można dostosować do wzrostu dziecka, czyli „rosnący” wraz z nim. Ale zalet podobnej konstrukcji jest o wiele więcej.
Z takim rozwiązaniem przychodzi marka Step by Step, od ponad 10 lat oferująca na polskim rynku tornistry i plecaki szkolne dla dzieci uczęszczających od pierwszej do trzeciej klasy szkoły podstawowej. Z myślą o zdrowiu i wygodzie maluchów wprowadziła więc unikatową serię Grade – szkolnych plecaków z cechami tornistra. Z jednej strony ich usztywnione, ergonomicznie wyprofilowane plecy wymuszają na dziecku prawidłową postawę, co zapobiega rozwijaniu się różnych skrzywień kręgosłupa. Taka konstrukcja dopasowuje się do pleców, sam plecak kończy się w odpowiednim miejscu, a jego usztywniony spód chroni książki. Z kolei przód jest miękki i sprawia, że cała konstrukcja jest wyjątkowo lekka, ważąc tylko 950 g. Co więcej, plecak swoim wyglądem przypomina te, które noszą starsze dzieci. Trafia więc też w gusta uczniów także ze starszych roczników.
Rośnie razem z maluchem, posłuży latami
Z najciekawszych cech tego typu plecaków z zaletami tornistra warto wymienić system Easy Grow, który w łatwy sposób dostosowuje je do wzrostu dziecka. Polega on na możliwości płynnej zmiany położenia wysokości szelek za sprawą znajdującego się w środku pokrętła. W ten sposób tornister nie będzie leżał za nisko, a wyprofilowane poduszki zawsze znajdą się we właściwym miejscu, tak aby zadbać o komfort i zdrowie malucha. Pozwala to cieszyć się ergonomią produktu przez wszystkie kolejne szczeble szkolnej edukacji. Nie trzeba chyba w tym miejscu też wspominać o oszczędnościach.
Plecy całej konstrukcji są pokryte oddychającą wyściółką, gwarantująca właściwą wentylację. Zaś komora główna ma przegrodę na ciężkie książki. Plecaki mogą się też pochwalić kieszonką na plan lekcji oraz miejscem na piórnik w pokrywie i dane kontaktowe wewnątrz osobnej kieszeni termicznej na przekąski.
Wygoda do pary z praktycznością
Z innych zalet serii Grade trzeba wymienić: regulowany i zapobiegający zsunięciu się plecaka pas piersiowy, szeroki i miękko wyściełany pas biodrowy, magnetyczne zapięcie na dwie klamry, dwie otwarte kieszenie boczne na butelki z napojami oraz uchwyt do powieszenia.
Dzieciom na pewno spodoba się też możliwość stosowania wymiennych ozdób Magic Mags, czyli magnesów i zawieszki. W dowolnie wybranej chwili można je zamienić na nowy zestaw z innym motywem. A gdy dziecko podrośnie może zdjąć ozdoby i zakładać na siebie bardziej „dorosły” tornister. Magnesy mocniej przylegają do podłoża niż rzepy, nie zużywają się, po ich ściągnięciu nie pozostaje ślad, a ich montaż jest o wiele prostszy.
W plecakach nie zabrakło również elementów odblaskowych, pokrywających 10 proc. powierzchni bocznej i przedniej. Odblaski poprawiają widoczność dziecka na drodze po ciemku i w ciągu dnia. Wystarczy podkreślić, że zastosowane tu wysokiej jakości materiały Oralite są używane też w odzieży straży pożarnej, policji, a także służb ratunkowych.
Zdrowie szkrabów i planety oraz atrakcyjny design
Ergonomiczna konstrukcja plecaków Step by Step Grade została wyróżniona certyfikatami niemieckich organizacji, działających na rzecz zdrowego kręgosłupa: AGR oraz BAG. Należy też podkreślić, że nie znajdziemy w nich ani grama szkodliwej dla środowiska substancji PFC.
Co więcej, producent stawia tylko na ponadczasowe oraz różnorodne motywy graficzne, dostosowane do potrzeb estetycznych zarówno dziewczynek, jak i chłopców (np. modele Unicorn i Skry Rocket). Nawiązują one do znanych i lubianych przez dzieci kreskówek, bajek, książeczek czy filmów, które nie przestaną być aktualne oraz rozpoznawalne w ciągu raptem kilku lat.
Wszystkie tornistry od Step by Step objęte są czteroletnią gwarancją.
Więcej na temat plecako-tornistrów Grade przeczytamy na stronie https://nos-to.pl.
![Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_751136589,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci
![Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!](/files/_uploaded/glownekonf_1242896087,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
![Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami](/files/_uploaded/glownekonf_1933820693,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.