Komunikaty PR

Czy Twoje dziecko jest bezpieczne? Uważaj na wadliwe zabawki!

2020-05-25  |  10:23
Biuro prasowe

Czy zabawki, którymi bawi się Twoje dziecko są bezpieczne? Zawsze starasz się, by tak było. Niestety może okazać się, że ulubiona lalka może spowodować uduszenie, a drewniany samochód może zranić pociechę. Pomimo tego, że zachowujesz wszelkie środki ostrożności i kupujesz produkty w sprawdzonych sklepach, wciąż może okazać się, że są one niebezpieczne dla Twojego dziecka. Dlaczego tak się dzieje i jak sprawdzić, czy ulubione zabawki Twoich dzieci są bezpieczne?

Wadliwe produkty na rynku to najczęściej wynik błędów w produkcji. Chociaż są one wycofywane ze sklepów, wcześniej trafiają na sklepowe półki i co za tym idzie – również do rąk naszych dzieci. W ciągu zaledwie pierwszego kwartału 2020 roku instytucje informowały aż o 133 wadliwych artykułach, z których 12 przypadków stanowiły produkty dla dzieci. Łańcuszek do smoczka mogący „być przyczyną zadławienia lub uduszenia”, plastikowa huśtawka, która może zerwać się w trakcie zabawy i „spowodować złamanie kończyny, urazy mięśni, uduszenie, zwichnięcie kończyny” czy koparka, która może „stwarzać ryzyko skaleczenia lub przytrzaśnięcia palców dziecka” - to zaledwie kilka z najnowszych alertów wychwyconych przez aplikację Monite, która umożliwia monitorowanie ostrzeżeń na temat niebezpiecznych produktów.

Produkty dla dzieci to kategoria wyjątkowo ważna dla rodziców, chcących zapewnić swoim pociechom jak największe bezpieczeństwo. Jak pokazują alerty, szkodliwe działanie mogą mieć nawet popularne produkty dostępne w największych sieciach handlowych. Niebezpiecznego zakupu mogą dokonać nawet ostrożni rodzice, zwracający uwagę na oznaczenia na etykietach. Informacje o tym, że dany produkt jest wycofany są zazwyczaj trudno dostępne, a w mediach słyszy się jedynie o wybranych przypadkach. Przez aplikację Monite chcemy zwiększać świadomość konsumentów i dostarczać rzetelne informacje o produktach, które mogą szkodzić zdrowiu całej rodziny. - podkreśla Bartłomiej Płodzik, współtwórca Monite.

Dzięki aplikacji każdy może szybko sprawdzić wybrany produkt. Wystarczy wpisać nazwę zabawki lub zeskanować jej kod, by upewnić się, że nie stanowi ona zagrożenia dla Twojego dziecka. Dzięki monitoringowi źródeł międzynarodowych, aplikacja zebrała również 36 alertów w kategorii dziecięcej, których dostarczyły organizacje unijne – to łącznie aż 48 wadliwych przedmiotów, które mogły trafić do naszych dzieci.

Poza zabawkami rodzice powinni również zwrócić uwagę na produkty spożywcze. Salmonella w mięsie lub przyprawach, niebezpieczne bakterie w mrożonkach, metalowy drut w jedzeniu – to realne przykłady alertów z ostatniego czasu, które mogą zagrozić zdrowiu całej rodziny.

Produkty spożywcze to jedne z najczęściej wycofywanych towarów. W pierwszych miesiącach tego roku odnotowaliśmy już 18 alertów dotyczących szkodliwych substancji lub bakterii w żywności. Jeden z najnowszych dość szokujących przypadków to mięso mielone znanej marki, w którym „stwierdzono Salmonellę, co może stwarzać ryzyko dla zdrowia konsumentów”. - mówi Bartłomiej Płodzik, współtwórca Monite.

Aplikacja zbiera powiadomienia z ponad 50 polskich i zagranicznych źródeł, kontrolujących jakość dostępnych na rynku towarów. Dzięki temu użytkownik może w jednym miejscu znaleźć wszystkie ostrzeżenia, otrzymywać spersonalizowane alerty, sprawdzać interesujące go produkty za pomocą skanera kodów kreskowych oraz dzielić się wiedzą ze znajomymi. Co ważne wszystkie informacje pochodzą wyłącznie z oficjalnych sprawdzonych źródeł.

Obok żywności i produktów dla dzieci, Monite monitoruje również powiadomienia dotyczące m.in. farmaceutyków, elektroniki, motoryzacji czy akcesoriów sportowych. Aplikacja działa na urządzeniach z systemem Android oraz iOS. Poza Polską jest dostępna też w: Niemczech, Francji, Czechach, Danii, Hiszpanii, Słowenii, Włoszech, Holandii, Norwegii, Finlandii, Słowacji, Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz na Węgrzech. Pomaga więc monitorować informacje o produktach nawet, gdy jesteśmy w podróży lub kiedy robimy zakupy online. Dla rodziców jest to rzetelna baza wiedzy, dzięki której mogą być pewni, że ich pociechy są bezpieczne.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dziecko Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci Biuro prasowe
2024-07-04 | 12:45

Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci

W gdyńskim Centrum Riviera w każdy wtorek tegorocznych wakacji odbędą się warsztaty architektoniczne dla dzieci i młodzieży. To wynik współpracy centrum z Gdyńskim Szlakiem
Dziecko Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
2024-07-03 | 13:00

Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!

Spędź z nami kreatywne wakacje w mieście! Warszawskie centrum handlowe Targówek zaprasza wszystkie dzieci do udziału w Wakacyjnej Akademii Budowania! Przez cały lipiec najmłodsi
Dziecko Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
2024-07-03 | 12:00

Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami

Premiera nowego filmu o Minionkach już w ten piątek! Przystankiem na trasie promującej nowe przygody Minionków jest warszawskie centrum handlowe Promenada, w którym zaplanowano

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.