Dwujęzyczny przedszkolak. Moda czy realne wsparcie, które zaprocentuje?
Znajomość języków obcych to w dzisiejszym zglobalizowanym świecie standard. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się więc przedszkola oferujące w swoim programie między innymi nauczanie języka angielskiego lub hiszpańskiego. Rodzice stawiając na edukację obcojęzyczną swoich pociech dostrzegają realne korzyści, jakie ze sobą niesie. O naturalnej dwujęzyczności przedszkolaków i jej zaletach opowiada ekspertka Anna Osiecka, pedagog KIDS&Co.
Zaraz po ojczystym to właśnie język angielski stał się drugim, którego znajomość uchodzi za coś oczywistego, zwłaszcza wśród ludzi młodych. Kontakt z nim „od dziecka” wydaje się być doskonałym rozwiązaniem. To czas, kiedy umysł małego człowieka jest najbardziej chłonny, a aparat mowy wykazuje najwyższą plastyczność, dając możliwość wyartykułowania praktycznie każdego dźwięku, a to z kolei ułatwia wymowę z odpowiednim akcentem. Nie bez przyczyny zasada: im wcześniej, tym lepiej znajduje zastosowane w przypadku nauki języków obcych.
Pierwsze lata życia dziecka, to czas najwyższej efektywności w procesie jego rozwoju. Nabywanie zdolności językowych jak: mówienie, słuchanie, czytanie i pisanie to jeden z nich. To również w tym okresie nauka języka obcego pozwala osiągnąć wymierne korzyści. Kładąc nacisk na rozwój tych kompetencji, warto postawić na dwujęzyczność naturalną, która nie jest tożsama z nauką języka, jaką znamy ze szkoły. Możliwa jest poprzez działanie immersyjne, pozwalające dziecku na poznawanie języka obcego dokładnie w taki sam sposób, jak i ojczystego. Dwujęzyczność już od najmłodszych lat może w zdecydowany sposób wpłynąć na przyszłe życie naszych pociech w wielu aspektach jego życia - mówi Anna Osiecka, dyrektor regionalna oraz pedagog sieci dwujęzycznych przedszkoli i żłobków KIDS&Co.
Przedszkolak poliglota
- Naturalna dwujęzyczność to nie tylko zdolność posługiwania się dwoma językami, jej zalety sięgają zdecydowanie poza sam obszar lingwistyczny. Warto poznać jej pozostałe korzyści:
- Dwujęzyczne maluchy od wczesnych lat mają zdolności do przyswajania dwóch lub trzech języków obcych.
- Bilingwalny mózg charakteryzuje się wieloma ulepszeniami poznawczymi.
- Zwiększa się potencjał intelektualny dziecka, wzrasta jego kreatywność i nieszablonowość myślenia.
- Dzieci wykazują doskonałe zdolności edukacyjne takie jak czytanie i pisanie.
- Dwujęzyczność rozwija kreatywność i myślenie twórcze.
- Pozytywnie wpływa na aspekty zdrowia emocjonalnego dzieci, ich postawy i rozwój społeczny.
- Uczy otwartości i tolerancji wobec różnych społeczności. Daje możliwość poznania ich historii, kultury i zwyczajów.
Dobre przedszkole gwarancją sukcesu
Gwarancją naturalnej dwujęzyczności jest odpowiednio dobrana placówka edukacyjna. To na co należy zwrócić szczególną uwagę przy jej wyborze, to przede wszystkim:
- Odpowiednio dobrana kadra, w tym obecność native speakerów, którzy oprócz nauczycieli polskojęzycznych będą towarzyszyć dziecku podczas całego pobytu w przedszkolu.
- Ilość godzin przeznaczonych na naukę języka.
- Dodatkowym atutem jest współpraca placówki z innymi międzynarodowymi przedszkolami, pozwala to na wymianę najlepszych praktyk w kwestii metod i technik nauczania oraz wychowania dzieci.
Takie rozwiązania znaleźć można w placówkach przedszkolnych KIDS&Co, gdzie nauczanie języka odbywa się poprzez rozwijanie dziecięcych zainteresowań i kompetencji, jednocześnie powodując szybsze zapamiętywanie. W „zerówce” program realizowany jest brytyjską metodą phonics, która zakłada naukę łączenia sylab, a następnie poprawnego czytania. Odpowiedni dobór poszczególnych narzędzi i pomocy edukacyjnych, skupionych wokół tematów pozostających w kręgu zainteresowań przedszkolaków przekłada się na szybkie i efektywne wyniki nauczania. Przedszkola KIDS&Co zlokalizowane są m.in. w Krakowie, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie.
Rodzicu, Ty też możesz pomóc dziecku w rozwoju dwujęzyczności
Kształtowanie dwujęzyczności zaczyna się od urodzenia. To szczególny czas w życiu dziecka, kiedy rodzice i najbliższa rodzina poświęca mu najwięcej uwagi i spędza z nim najwięcej czasu. To doskonała okazja do czynnego udziału i wsparcia swojej pociechy w tym procesie, a można to zrobić obserwując, zwracając uwagę na styl wysławiania się, a w przypadku błędów - wskazać właściwy sposób wymowy. Warto też komunikować się z dzieckiem w danym języku podczas prostych czynności w domu, a przede wszystkim chwalić jego osiągniecia.

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.