Dzieci do rodziców: zapytajcie nas co robimy w sieci
W ramach europejskiej inicjatywy Better Internet for Kids Youth Pledge Samsung zorganizował warsztaty dla uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 234 im. Juliana Tuwima w Warszawie. Celem spotkań było podjęcie dialogu z młodymi ludźmi odnośnie podejścia ich pokolenia do bezpieczeństwa w sieci i cyfrowego dobrostanu. Efekty pracy uczniów zostały zaprezentowane podczas tegorocznej konferencji Safer Internet Forum jako dobre praktyki z Polski.
Pierwsza sesja warsztatów odbyła się pod koniec września w nowoczesnej pracowni Samsung EduLab, znajdującej się w Szkole Podstawowej nr 234 im. Juliana Tuwima w Warszawie. Laboratorium powstało w ramach programu Samsung CyfrOFFy kONtakt i stanowi miejsce wymiany doświadczeń uczniów, nauczycieli, ekspertów i rodziców.
W spotkaniu wzięli udział uczniowie z klas 7. i 8. Podczas warsztatów, prowadzonych metodą design thinking, młodzi ludzie mogli zgłębiać tematykę cyfrowego dobrostanu, która dla wielu okazała się być nowym podejściem do tematu obecności dzieci i młodzieży w Internecie. Merytorycznego wsparcia udzielili nastolatkom zaproszeni eksperci: Marta Florkiewicz-Borkowska i Kamil Śliwowski. Praca w grupach, kreatywne podejście i wyobraźnia młodych przyniosły wiele zaskakujących pomysłów. I tak podczas prezentacji końcowych pojawiła się m.in. aplikacja „Block this country”, której zadaniem było blokowanie na czatach osób z innych krajów. Był to pomysł grupy dziewcząt, które przy okazji podzieliły się osobistymi doświadczeniami korzystania z aplikacji w social media. Inna grupa nastolatków przedstawiła zaskakujący projekt wzmocnienia kontroli rodzicielskiej. Argumentowali to tym, że sami nie zawsze są w stanie ograniczyć swój czas spędzany w sieci i potrzebowaliby przy tym wsparcia dorosłych. Pojawiły się też inne pomysły: boty wychwytujące hejt w Internecie, aplikacja pomagająca w radzeniu sobie z hejtem i nieprzyjemnymi komentarzami w sieci, czy rozważania wspomagające samokontrolę czasu spędzanego przed ekranami.
- Często rozmawiamy z uczniami o bezpieczeństwie w sieci, ale podczas tych warsztatów okazało się, jak wiele obszarów jest dla nich ciągle nowych - mówi Monika Fiuk, wicedyrektorka SP 234 i nauczycielka informatyki. - To była niezwykła okazja do refleksji nad tym, jak korzystamy z Internetu, co nastolatkom sprzyja, a co przeszkadza, a przede wszystkim młodzi mieli czas, aby zastanowić się i zaprojektować swoje rozwiązania dotyczące jakości ich bycia w sieci.
Druga edycja warsztatów miała już formę online i pozwoliła na głęboką analizę tematów, rozpoczętych podczas pierwszej sesji. Podczas spotkania szczególnie omawiane były te kwestie, które młodzi podnosili najczęściej: kontrolowanie czasu spędzanego w Internecie czy powszechny „hejt” w sieci. Na zakończenie dyskusji uczniowie stworzyli wspólny przekaz dla dorosłych w postaci poradnika. W kilkunastu punktach młodzi ludzie starali się przedstawić swoje potrzeby związane z korzystaniem z sieci. Poruszyli kwestie dotyczące zachowania prywatności, zaufania czy dialogu. Wśród nich znalazły się następujące postulaty:
- Rodzice, zapytajcie nas, co robimy w sieci. Rozmawiajmy o tym. Nie myślcie, że my tylko gramy na telefonach i tracimy w ten sposób czas.
- W sieci można robić wiele wartościowych i kreatywnych rzeczy. Wiele się uczymy spędzając czas w Internecie. Na przykład ćwiczymy język angielski, tworzymy memy (tak, memy mogą być zabawne, inteligentne i kreatywne).
- Porozmawiajmy o różnych systemach do kontroli rodzicielskiej. Chcielibyśmy, żebyście traktowali nas poważnie. Nie jesteśmy już przecież małymi dziećmi.
Efekty obu edycji warsztatów zostały zaprezentowane przez Samsung jako działanie na rzecz Better Internet for Kids (BIK) Youth Pledge podczas konferencji online Safer Internet Forum 2020 organizowanej z inicjatywy Komisji Europejskiej. Celem BIK jest uczynienie Internetu lepszym i bezpieczniejszym miejscem dla dzieci i młodzieży. W ujęciu praktycznym oznacza to dialog międzypokoleniowy, wymianę wiedzy, doświadczeń i praktyk między różnymi podmiotami – ekspertami, rodzicami, opiekunami i nastolatkami.
![Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_751136589,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci
![Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!](/files/_uploaded/glownekonf_1242896087,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
![Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami](/files/_uploaded/glownekonf_1933820693,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.