Dzieci uwielbiają takie śniadania!
Dziś powszechnie wiadomo, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, co też staramy się wpajać naszym dzieciom od najwcześniejszych lat ich życia. Jak jednak zachęcić małych niejadków, by ze smakiem spożyli pełnowartościowe danie? Najlepiej, by ładnie wyglądało, pachniało zachęcająco i żeby było słodkie! Naleśniki, czekoladowe kremy czy aromatyczne drożdżówki – brzmi smacznie, ale niekoniecznie zdrowo? Nie musimy ich unikać, możemy bowiem przygotować je w zdrowej wersji redukując ilość cukru, dodając nabiał i sezonowe owoce. Podpowiadamy proste rozwiązania na śniadania, które dzieci uwielbiają.
Domowa alternatywa dla kremu czekoladowo – orzechowego
Twój syn lub córka uwielbiają czekoladowy krem i nie wyobrażają sobie bez niego porannego posiłku? Przygotuj w domu zdrowszą alternatywę dla produktu znanego ze sklepowych półek. Domową wersję można wykorzystać do przekładania naleśników lub do smarowania kanapek. To pyszna porcja słodkości zarówno dla małych, jak i tych trochę większych dzieci. Znakomicie komponuje się z dodatkami takimi jak banany, borówki czy orzechy.
Składniki:
- 250 g orzechów laskowych
- 250 ml mleka Łaciate Junior 3,8%
- 100 g mlecznej czekolady
- 3 łyżki gorzkiego kakao
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki cukru
Przygotowanie: Orzechy prażymy na patelni, studzimy, a następnie obieramy. Do garnuszka wlewamy mleko. Dodajemy kakao i połamaną na kosteczki czekoladę. Podgrzewamy do całkowitego rozpuszczenia, ciągle mieszając. Do pojemnika blendera kielichowego wrzucamy orzechy, dodajemy rozpuszczoną czekoladę, miód i cukier. Dokładnie blendujemy. Przekładamy do słoiczka. Krem przechowujemy poza lodówką, ale w chłodnym miejscu.
Na słodko, ale z owocami: pancakes z serka homogenizowanego
Masz w domu prawdziwego niejadka? Sprawdź, czy oprze się delikatnym i puszystym placuszkom z waniliowego serka homogenizowanego, które wyjątkowo smakują dzieciom. To idealna propozycja na słodkie, ale zdrowe śniadanie świetnie komponujące się z sezonowymi owocami lub dżemem.
Składniki:
- 150 g waniliowego serka homogenizowanego Rolmlecz
- 2 jajka
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżka cukru pudru
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- olej do smażenia
Przygotowanie: Do miski przesiewamy mąkę z solą, sodą i proszkiem do pieczenia. Jajka miksujemy z cukrem. Dodajemy serek homogenizowany, mieszamy. Dalej miksując, stopniowo dodajemy mąkę z solą, sodą i proszkiem do pieczenia. Na nieprzywierającej patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju. Łyżką nakładamy masę i formujemy placuszki. Smażymy z obu stron na złoty kolor.
Kuchnie świata: brioszki
Wspólne poranne śniadanie, to także znakomita okazja do zaznajamiania dzieci z kulinarnymi specjałami z innych państw. Jeśli macie rano więcej czasu spróbujcie wspólnie przygotować brioszki. To francuski przysmak – lekko słodkie pieczywo drożdżowe, składające się z ciasta bogatego w masło i jajka. Jest cieniutkie jak papier, a miękka skórka ma złocistobrązowy odcień.
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 20 g drożdży
- 1 łyżka cukru
- 90 ml ciepłego mleka Łaciate 2%
- 50 g masła ekstra Łaciate
- 2 jajka
- sól
- 1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 2 łyżki rodzynek (opcjonalnie)
Przygotowanie: Zalewamy rodzynki mlekiem, by zmiękły. Odciskamy je po godzinie. Do przesianej mąki dodać drożdże, cukier, jajko, ciepłe mleko, roztopione masło, sól, rodzynki i skórkę. Ciasto zagniatamy, aż przestanie się kleić do rąk. Odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę w misce natłuszczonej olejem i przykrytej folią. Po godzinie dzielimy ciasto na 6 części. Z każdej części robimy wałek i formujemy ślimaka. Kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczamy. Odstawiamy na kolejne 30 minut. Smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy w 190 stopniach przez 15 minut.
Więcej inspiracji i przepisów na śniadania dla najmłodszych członków rodziny znajdziecie na www.najlepszewkuchni.pl.
Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba
Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce
Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.