Komunikaty PR

Edukacyjne wyzwanie XXI wieku. Rośnie liczba dzieci z dysleksją

2021-09-30  |  09:20
Biuro prasowe
Kontakt
Krystian Dobrzański
Crevo

Legionów 119
91-073 Łódź Łódź
krystian.dobrzanski|crevo.pl| |krystian.dobrzanski|crevo.pl
504032330
www.crevo.pl

Dysleksja odbija się nie tylko na nauce, ale też życiu emocjonalnym i społecznym, zmagających się z nią dzieci. Z badań wynika, że zaburzenie to ujawnia się u 10-15 proc. uczniów, a odsetek ten będzie rosnąć. Eksperci poszukują sposobów na to, jak efektywnie pomagać w tym zakresie. Pojawiają się rozwiązania, które niosą nadzieję.

„Syn ma 12 lat i ciągle robi błędy ortograficzne”, „córka nie jest w stanie zrozumieć bardziej skomplikowanych zdań”, „nie wiem co robić, wysiadam psychicznie, moje dziecko tak niewyraźnie bazgrze, że aż wstyd” – to zaledwie kilka z wpisów, jakie można znaleźć na grupach dla rodziców na Facebooku. Szukają porady, wsparcia.

Dorośli czują się bezradni wobec dysleksji swoich dzieci. Tym bardziej że czasem trudno o dobrą diagnozę – brak ujednoliconych standardów, które pozwoliłyby precyzyjnie wskazać, co jest przyczyną problemów najmłodszych. Grupa, która mierzy się z dysleksją, jest spora. Jak szacuje Instytut Badań Edukacyjnych, zaburzenie to dotyczy 10 proc. uczniów. Z kolei 7 proc. dzieci przejawia zaburzenia językowe, czyli trudność z przyswajaniem mowy ze słuchu i w piśmie. Przewiduje się, że ten odsetek będzie wzrastał.

Gdy dysleksja utrudnia relacje

Mimo że dysleksja zależy w dużej mierze od czynników genetycznych, to znaczenie ma też otoczenie dziecka. Środowisko może być czynnikiem, który zatrzyma rozwój dysleksji, albo ją pogłębi. Szeroki dostęp do komputerów i telefonów sprawia, że dzieci później niż kiedyś, poznają zasady pisania. W końcu, żeby znaleźć coś w wyszukiwarce, mogą włączyć dyktowanie głosowe. Konsumują też coraz więcej treści wideo, a rzadziej zaglądają do książek i czasopism. W wiadomościach posługują się emotikonami. Zdarza się, że niektóre dzieci mają okazję pisać i czytać tylko i wyłącznie w szkole.

Tym samym wrodzone zaburzenia, mogą się pogłębiać. Dzieci nimi dotknięte mają problem z pisaniem w liniach, przestawiają litery w wyrazach, trudno im odróżnić podobnie brzmiące do siebie wyrazy i w niewłaściwy sposób stosują interpunkcję. Jeżeli mają coś przeczytać, robią to wolno, niejednokrotnie pomijając całe wiersze czy zdania.

Dysleksja i zaburzenia językowe nie tylko utrudniają naukę, ale też wpływają negatywnie na rozwój w sferze emocjonalnej. W 2004 roku profesor psychologii Seleshi Zeleke wykazał, że dzieci z dysleksją mają niższą samoocenę, która jeszcze obniża się z tokiem edukacji. Uczeń, który nie radzi sobie z czytaniem i pisaniem może być też narażony na dyskryminację ze strony rówieśników. To z kolei powoduje, że odcina się od innych i zaczyna mieć kłopoty z tworzeniem relacji z kolegami i koleżankami. Niezdolność do tworzenia zdrowych przyjaźni, zwiększa natomiast ryzyko depresji i stanów lękowych.

Dostrzec potencjał

Wizja tak poważnych konsekwencji wydaje się przerażająca. Na szczęście w ostatnich latach wzrosła nie tylko liczba diagnoz dysleksji, ale też dynamicznie rozwijały się metody łagodzenia jej objawów. Eksperci doszli do istotnego konsensusu, który jednocześnie obala powszechny mit dotyczący dyslektyków – dzieci z tym zaburzeniem, są tak samo inteligentne, jak inne i mogą być uzdolnione w wielu obszarach. W metodyce pracy z nimi warto więc wykorzystywać ich potencjał.

Przede wszystkim należy uzbroić się w cierpliwość i dać dzieciom przestrzeń oraz czas. Nie pośpieszać ich, gdy będą w swoim tempie przyswajały zasady czytania czy pisania. Należy przy tym pamiętać, by nie starać się pomagać tylko i wyłącznie na własną rękę. Warto sięgnąć po zewnętrzne wsparcie. Firmy produkujące narzędzia edukacyjne dla dzieci, dostrzegają problem dysleksji i idącą za nim potrzebę skupienia się na rozwoju uczniów z trudnościami. Technologia może bowiem służyć nie tylko zabawie, ale też nauce. Nowoczesne rozwiązania mocniej motywują dzieci do pracy, bo mają atrakcyjną dla najmłodszych formę.

Technologia, która pomaga

Wśród ekspertów uznanie zdobywa, chociażby pakiet gier „Z dysleksją na ty”. Dzięki urządzeniu projekcyjnemu Magiczny Dywan onEVO można prowadzić rozgrywki na podłodze szkolnej sali. Nauczycielka, terapeutka dziecięca Marta Kirylczuk, która współtworzyła ten pakiet aplikacji, podkreśla, że „ma on w wielowymiarowy sposób wesprzeć kompetencje najmłodszych, dbając zarówno o aspekt dydaktyczny, jak i emocjonalny. Zależało mi na tym, aby stworzone gry zachęcały do wielokrotnego powtarzania tej samej aktywności”.

Pakiet pozwala ćwiczyć pamięć wzrokową i słuchową, koncentrację, zdolność syntezy i analizy, myślenie przyczynowo-skutkowe oraz czytanie ze zrozumieniem. Sprawdza się też u dzieci bez zaburzeń, bo rozgrywki w świecie rozszerzonej rzeczywistości są dobrym sposobem na  doskonalenie dykcji, słownictwa i pisowni.

Ten przykład świetnie pokazuje dwoistość technologii – jeżeli dobrze jej użyjemy, zamiast szkodzić, może pomagać. Oparte na niej narzędzia edukacyjne stają się efektywnym orężem w walce z wyzwaniami rozwojowymi. Tym bardziej, że pozwalają na aktywne ćwiczenia już kilkulatkom, do tego ułatwiając analizę ich funkcji poznawczych i rozwojowych.

Jak podsumowuje Kirylczuk: - Im wcześniej rozpoczniemy świadomą pracę z dziećmi ze specyficznymi problemami w uczeniu się, tym większa szansa, że trudności szkolne nie staną się ich udziałem.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Crevo
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dziecko Innowacyjna przestrzeń edukacyjna – STEM Kindloteka – debiutuje w gliwickim Biblioforum Biuro prasowe
2025-06-12 | 06:00

Innowacyjna przestrzeń edukacyjna – STEM Kindloteka – debiutuje w gliwickim Biblioforum

Gliwice dołączyły do ogólnopolskiej sieci Amazon STEM Kindlotek – przestrzeni edukacyjnych wspierających rozwój dzieci i młodzieży w obszarach nauk ścisłych
Dziecko Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba
2024-12-23 | 01:00

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Klocki LEGO dla młodych odkrywców! Zestaw Lwiątko Simba to doskonały sposób na przybliżenie najmłodszym przygód „Króla Lwa”. Dzieci od 6 roku życia
Dziecko Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce
2024-12-20 | 11:00

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

W okresie świątecznym polski producent fotelików samochodowych, firma Avionaut, zaangażował się w akcję charytatywną na rzecz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. W ramach

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne

Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Prawo

Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.