Etisoft wprowadza na rynek przyłbice dla dzieci
Firma Etisoft – producent innowacyjnych maseczek samoprzylepnych, wprowadziła właśnie na rynek nowość – przyłbice dla dzieci. Jest to kolejny produkt w klasie Etisoft Personal Protection, który pozwoli zmniejszyć ryzyko zarażenia się zarówno COVID 19, jak i wirusami grypy.
Trwałość i swoboda użytkowania
Poliwęglan zastosowany do produkcji szyby w przyłbicy jest jednym z najbardziej odpornych tworzyw sztucznych. Jest to szczególnie istotne w przypadku małych użytkowników, którzy zapewne intensywnie będą eksploatować produkt podczas przebywania w szkole lub miejscach publicznych. Dodatkowym atutem jest funkcja unoszenia i opuszczania przyłbicy na zawiasie, która pozwoli bez problemu zjeść dziecku kanapkę lub napić się wody podczas przerwy szkolnej. Zastosowana wstawka z pianki poliuretanowej zapewni z kolei wygodę użytkowania, a co istotne - przyłbice będą doskonałym rozwiązaniem także dla dzieci, które noszą okulary. Do czyszczenia szyby należy używać spirytusu lub płynu do czyszczenia ekranów LCD. Produkt posiada certyfikat CE.
Współcześni rycerze też noszą przyłbice
Warto wspomnieć, że przyłbice ochronne dla dzieci to ciekawa alternatywa dla noszonych przez nie maseczek, także w każdym innym publicznym miejscu, gdzie obecnie obowiązują zaostrzone zasady sanitarne. Dobrym pomysłem, by zachęcić dzieci, zwłaszcza te młodsze do noszenia przyłbic może być stworzenie historii o współczesnych rycerzach lub wręcz nawiązanie do postaci szturmowców z „Gwiezdnych wojen”!
Produkt dostępny jest zarówno w sprzedaży hurtowej, jak i detalicznej w sklepie: https://sklep.etisoft.pl/
Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci
Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
|
|
|