innogy go! i ZHR razem dla potrzebujących
innogy go! i Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej połączyły siły, by dotrzeć do potrzebujących w najdalsze zakątki Warszawy. Harcerze utworzyli specjalne Pogotowie Harcerek i Harcerzy ZHR. Inicjatywa ma na celu wsparcie w walce z rozprzestrzenianiem się wirusa COVID-19. Pogotowie udziela pomocy osobom jej potrzebującym oraz wspiera działania władz i instytucji zwalczających epidemię, a także jej skutki. Warszawskie innogy go! udostępniło flotę aut elektrycznych, by pomóc Harcerzom i wolontariuszom w przemieszczaniu się.
Pomoc sąsiedzka przybywa elektrykiem
- Wiemy, jakie ryzyko podejmuje każdy z nas, wychodząc z domu. Musimy się wzajemnie wspierać, dlatego umożliwiliśmy wolontariuszom bezpieczny transport – mówi Andrzej Popławski, Head of Electric Mobility w innogy go!. – Mamy również nadzieję, że możliwość dostarczania pomocy naszymi autami zachęci kolejne osoby do włączania się w akcję Pogotowie Harcerek i Harcerzy ZHR.
Elektryczne samochody innogy go! będą wykorzystywane przez Pogotowie Harcerek i Harcerzy ZHR do realizacji bieżących potrzeb logistycznych. Wolontariusze zrzeszeni w Pogotowiu wykonują szereg działań na rzecz walki z epidemią koronawirusa. Docierają do osób najbardziej potrzebujących, dostarczają zakupy i ciepłe posiłki osobom starszym i przebywającym w kwarantannie. Pomagają szpitalom i instytucjom publicznym, podejmują także działania profilaktyczne i edukacyjne.
- Zapewnienie wszelkich środków ochrony osobistej, jak również bezpieczne przemieszczanie się naszych wolontariuszy jest dla nas priorytetem. W tym aspekcie wsparcie innogy go! jest dla nas ważne, ponieważ daje możliwość harcerzom i harcerkom Pogotowia ZHR docierania do osób potrzebujących, ograniczając do minimum poruszanie się komunikacją miejską – dodaje phm. Barbara Koc z Pogotowia Harcerek i Harcerzy Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.
Każdy może zostać wolontariuszem. Pogotowie Harcerek i Harcerzy jest otwarte na współpracę również z osobami nie należącymi do ZHR. W celu zgłoszenia wystarczy kontakt pod adresem mailowym: pogotowie.maz@zhr.pl bądź phh.maz@zhr.pl. Nie trzeba wychodzić z domu, by pełnić wolontariat – można na przykład szyć maseczki dla szpitali lub zgłosić działanie do Banku Pomysłów. Na stronie https://www.zhr.pl/ znajdują się wszystkie informacje o projekcie.
#pomocsasiedzka #pogotowieZHR #ZHR #innogygo
Dodatkowe informacje:
Facebook ZHR: https://www.facebook.com/harcerstwo/
Facebooku Okręgu Mazowieckiego ZHR: https://www.facebook.com/OkregMazowiecki/
Wydarzenie Pogotowia Harcerek i Harcerzy ZHR: https://www.facebook.com/events/631880244054853/
Instagram: @zhrharcerstwo
Twitter: @harcerstwo
Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci
Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
|
|
|