Kiedy sen może zabrać życie… Historia małego Patryka
Zamiast mleka z piersi matki – kroplówka i podawane dożylnie antybiotyki. W miejsce powiewu świeżego powietrza – tlen wtłaczany do płuc przy pomocy rurki intubacyjnej. Zamiast zabawek niemowlęcych – pełno kabli, monitorów i czujników. Tak wyglądały pierwsze cztery miesiące życia Patryka, który urodził się jako wcześniak w 36. tygodniu i bardzo złym stanie, na Oddziale Intensywnej Terapii. Wygrał wówczas walkę ze szpitalnymi zakażeniami, sepsą, kwasicą i zapaleniem płuc. Po nich przyszły kolejne załamujące diagnozy, które na zawsze zmieniły życie chłopca i jego rodziców.
Zaraz po urodzeniu lekarze stwierdzili u Patryka szereg bardzo rzadkich chorób genetycznych: zespół wrodzonej ośrodkowej hipowentylacji, potocznie zwany „Klątwą Ondyny”, chorobę Hirschprunga, zaburzenia sercowo-naczyniowe, zaburzenia mózgowe, hipotrofię, zaburzenia hematologiczne, niedokrwistość oraz zaburzenia przewodu pokarmowego.
„Każdego dnia patrzyłam i nadal patrzę na ból i cierpienie mojego synka. Nie ma słów, które mogłyby opisać, co czułam, czuwając przy jego inkubatorze. Byłam kompletnie bezradna, a ta bezsilność rozrywała mi serce. Patryczek kilka razy dziennie przy zakładaniu wenflonu lub pobieraniu krwi do badań był kłuty igłami. Po kilkunastu dniach jego rączki i nóżki były sine i bardzo słabe. Żyły synka uległy zniszczeniu i nie nadawały się już do dalszego wkłuwania. Powstawały zrosty, pękające żyłki. W końcu lekarz anestezjolog postanowił wbić igłę w główkę mojego małego aniołka. To widok, którego żaden rodzic nie powinien nigdy oglądać” – wspomina Dominika, mama chłopczyka.
Zespół Wrodzonej Ośrodkowej Hipowentylacji powoduje u Patryka zatrzymanie oddechu w trakcie snu, dlatego musi być on kilka razy dziennie podłączany do specjalistycznej aparatury – respiratora oraz pulsoksymetru. Patryk wielokrotnie ekstubował się, wyrywając sobie z gardła oraz noska rurkę intubacyjną, odłączając się tym samym od respiratora. Każda chwila nieuwagi mogła zakończyć się tragiczną śmiercią we śnie.
„Wiele razy musiałam się zmierzyć z reanimacją synka w domu – za którymś razem nauczyłam się już opanowania, trzeźwości podejmowania działań, a także spokoju. Wiedziałam, że od tego zależy życie mojego dziecka” - dodaje mama Patryka.
Jedyną szansą na dalsze życie chłopca bez respiratora jest operacja polegająca na wszczepieniu stymulatora oddechu. Ma on za zadanie pobudzanie przepony w taki sposób, aby dziecko nie zapominało o oddychaniu. Oprócz tego Patryk wymaga również rehabilitacji z fizjoterapeutami, współpracy z neurologopedą oraz dziecięcym psychologiem. Stwierdzony u Patryka autyzm wymaga dodatkowo regularnej terapii indywidualnej z psychologiem oraz pedagogiem specjalnym, jak również zajęć z zakresu Integracji Sensorycznej. Miesięczne koszty samej pomocy Patrykowi w funkcjonowaniu sięgają około 6000 złotych.
Mama chłopca, pomimo ciężkiej choroby synka, stara się stworzyć mu warunki do przeżywania dzieciństwa w normalny dla każdego dziecka sposób.
„Patryczek lubi długie spacery na świeżym powietrzu, zabawy na placu zabaw. Dużą radość sprawia mu naśladowanie różnych dźwięków, bardzo lubi słuchać muzyki, bawić się zabawkami sensorycznymi oraz oglądać bajki. Jest bardzo wrażliwym chłopcem, ale przy tym również odważnym i śmiałym, lubiącym wyzwania. Jako mama zrobię wszystko, aby pokazać mu szczęśliwy, dziecięcy świat, nieograniczony chorobami, które go dotknęły” – dodaje mama Patryka.
Patryk chce żyć, a klątwa Ondyny chce to życie zabrać. Czy się uda, by chłopczyk funkcjonował bez respiratora, to zależy tylko i wyłącznie od ludzi dobrej woli.
„Potrzeb jest wiele, które niestety przewyższają moje możliwości finansowe, zwłaszcza, że całodobowo opiekuję się synkiem i nie mogę podjąć pracy. Wierzę w moc ludzkich serc, które pomogą nam w tej trudnej sytuacji. Za każde wsparcie dziękuję z całego serca” – apeluje mama chłopca.
Zbiórkę Patryka Krzyżewskiego – podopiecznego Fundacji Rycerze i Księżniczki – można wspomóc na stronie https://rik.pl/patrykkrzyzewski/
Rycerze i Księżniczki to fundacja pomocy dzieciom i osobom dorosłym, działająca od 2015 roku. Od początku jej misją jest niesienie pomocy w leczeniu i rehabilitacji oraz zapewnianie wsparcia rodzinom chorych. Do historii i potrzeb każdego z Podopiecznych podchodzi indywidualnie, z empatią i ogromnym zaangażowaniem. Dzięki temu skutecznie pozyskuje środki na leczenie – do tej pory na potrzeby Podopiecznych zebrała ponad 23 miliony złotych. Więcej na: www.rik.pl

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
Aktor nie ukrywa swojego rozgoryczenia wynikiem wyborów prezydenckich. Jego zdaniem podziały w naszym kraju są tak głębokie, że Karol Nawrocki nigdy nie będzie prezydentem wszystkich Polaków. Piotr Zelt uważa, że minimalne zwycięstwo kandydata popieranego przez PiS może mieć dalsze niekorzystne konsekwencje. Zastanawia się więc, jaka przyszłość nas czeka, a jego rokowania raczej nie są nasycone optymizmem.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Konsument
Polacy odczuwają brak wiedzy na temat inwestowania. Może to sprzyjać podejmowaniu nieracjonalnych decyzji finansowych

Co trzeci Polak odczuwa brak wiedzy w obszarze inwestowania, a tylko co piąty chciałby pogłębić swoją wiedzę na ten temat – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2025”. Ci, którzy na własną rękę szukają informacji i porad, coraz częściej sięgają do blogów, portali, podcastów i wideo w internecie. Eksperci przestrzegają, że finansowych i inwestycyjnych porad udzielają nie tylko specjaliści w danej dziedzinie, więc potrzebna jest zasada ograniczonego zaufania.