Nadzieja w emocjach – rusza kampania informacyjna „Akademia Emocji – Ferdek
Jak często w polskich domach poruszany jest temat tego, co naprawdę czujemy? Czy rodzice potrafią o tym rozmawiać i dawać swoim pociechom przykład, jak radzić sobie z emocjami? Zarówno dzieci, jak i dorośli mają kłopoty z nazywaniem stanów emocjonalnych i ich wyrażaniem, a co dopiero z radzeniem sobie z nimi i prowadzeniem racjonalnego dialogu oraz poszukiwaniem konstruktywnych rozwiązań konfliktów. Na szczęście tego wszystkiego możemy się nauczyć, a im szybciej zaczniemy naukę, tym lepiej.
Zdecydowana większość par przyznaje się, że zdarza im się kłócić lub krytykować się nawzajem przy dziecku. To poważny problem, ponieważ najmłodsi odbierają emocje rodziców i przejmują domowe wzorce. „Akademia Emocji – Ferdek Dzieciom” to akcja, która startuje od października 2021 r. Dedykowana jest dzieciom w wieku 3-10 lat i ma na celu zapoznanie najmłodszych z ośmioma najczęściej występującymi emocjami: radością, smutkiem, osamotnieniem, gniewem, strachem, ciekawością, zaufaniem i zazdrością. Program warsztatów oparty jest na opowieściach z książki „Ferdek żaba i jego muchy” – wyjątkowej publikacji, która każdą z emocji omawia z różnorodnych perspektyw, z którymi dziecko może się utożsamiać. Tytułowy Ferdek jest wzorem, który przeżywa stany emocjonalne w codziennych sytuacjach i pokazuje, jak sobie z nimi skutecznie radzić.
Bezpłatna akcja nauki emocji
Pierwsze warsztaty przeprowadzone będą dla dzieci z przedszkola Zatoka Przygód w Łajskach, które jest partnerem akcji. Kolejne placówki zgłaszają się do wzięcia udziału w „Akademii Emocji – Ferdek Dzieciom”, a lista przedszkoli, które chciałyby wziąć udział w akcji, jest wciąż otwarta. Akademia prowadzona jest bezpłatnie. Założeniem akcji jest dotarcie do jak największej liczby miejsc, gdyż organizatorzy mają świadomość, że „trudne rozmowy” są wyzwaniem nie tylko dla nas – dorosłych, ale przede wszystkim dla wszystkich dzieci. Powinno nam więc zależeć, by dzieci nauczyły się nazwać stany, jakie przeżywają.
Szeroka pomoc dydaktyczna
Psycholog Marta Makowska, ambasador projektu, w ramach kampanii poprowadzi szkolenia instruktażowe on-line, wprowadzające do realizacji programu stworzonego przez nią na bazie wspomnianej książki. Nauczyciele otrzymają gotowe scenariusze i materiały dla rodziców, a także pomysły na to, jak wcielić nauczane treści w życie codzienne. W trakcie realizacji programu dzieciom zostanie przybliżony świat emocji, które zostaną objaśnione w bezpiecznej, bajkowej przestrzeni. Każde dziecko otrzyma dyplom ukończenia Akademii Emocji, a rodzice będą mogli kontynuować edukację emocjonalną swoich dzieci w domu.
– Pragniemy, by kampania „Akademia Emocji – Ferdek Dzieciom” dotarła do szerokiego grona odbiorców. Mimo rosnącego zainteresowania tematem dziecięcych emocji u młodych rodziców, jaki obserwuję w ostatnich latach, niestety wciąż nie mówi się wystarczająco o rozwoju inteligencji emocjonalnej . Edukacja emocjonalna to również nabywanie umiejętności społecznych i współodczuwania z innymi. To, jak zadbamy o trening emocji u dzieci, ma przełożenie na radzenie sobie z uczuciami w życiu dorosłym. Dzisiejsze dzieci biorące udział w akcji to potencjalni zdrowi dorośli, którzy nawiązują satysfakcjonujące więzi i radzą sobie z napotykanymi trudnościami. Pamiętajmy, że "przyszłość - to dziś". Dzieci to nasza przyszłość. „Ferdek Żaba i jego muchy” to zestaw, który doskonale posłuży do edukacji emocjonalnej w domu i w szkole. Mamy nadzieje, że wzbudzimy ogólnopolską dyskusję o tym, że warto zwrócić uwagę na inteligencję emocjonalną naszych dzieci i na zabawki, które nie tylko bawią, ale i uczą – podsumowuje Marta Makowska.
Placówki chęć udziału w akcji mogą zgłosić na stronie: https://ferdekijegomuchy.pl/akademia/
Kontakt dla mediów:
Inga Ryfka
Account Executive
+48 790 393 471
i.ryfka@agencjafaceit.pl

Egzamin ósmoklasisty nie musi być wrogiem

Czy maluch może być na „dorosłej” diecie? Poznaj zdanie eksperta

Roboferie w Galerii Copernicus
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Bankowość

1/3 małych firm w Polsce prowadzą kobiety. Do przejścia na swoje skłania je przede wszystkim chęć niezależności
Potrzeba niezależności, chęć pracy na własnych zasadach i zdobycia większej swobody oraz większe możliwości samorozwoju – to główne czynniki, które skłaniają kobiety do zakładania własnych biznesów – pokazuje raport „Siła przedsiębiorczyń”, opracowany przez Nest Bank i Fundację Kobiety e-biznesu. Wynika z niego również, że kobiety biorą na siebie większość zadań w ramach prowadzenia swojej firmy i finansują ją głównie z oszczędności. – Kobiety, które już prowadzą swoją działalność, bardzo dbają o płynność finansową, są ostrożne. Z tego względu potrzeba zewnętrznego finansowania nie jest wśród nich duża – mówi dr Karolina Mitraszewska, wiceprezeska zarządu Nest Banku.
Prawo
Problem mobbingu w Polsce wciąż narasta. Osoby stosujące przemoc w pracy często pozostają bezkarne

Z ubiegłorocznych badań UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl wynika, że 40 proc. pracowników zetknęło się z sytuacją o charakterze mobbingowym w poprzedzającym badanie półroczu. Choć to mniej niż odsetek osób wskazujących na brak takich form przemocy w miejscu pracy, to jednak wielu pracowników nie potrafi odróżnić, co można określić jako mobbing, a co nie. Problem w polskich firmach wciąż narasta i może mieć poważne konsekwencje. Tym bardziej że osoby mobbingujące często pozostają bezkarne.
Konsument
Chorowanie podczas urlopu za granicą może być bardzo kosztowne. Podstawowa wizyta u lekarza w USA to koszt ok. 200 dolarów

Stany Zjednoczone należą do najdroższych państw pod względem opieki medycznej. – Podstawowa wizyta lekarska to koszt około 200 dol., prosty zabieg usunięcia wyrostka robaczkowego to ok. 1,5 tys. dol. Jeśli hospitalizacja jest dłuższa albo leczenie bardziej skomplikowane, te koszty mogą w przeliczeniu sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych – mówi ekspert Compensy Andrzej Paduszyński. Z wysokimi kosztami muszą się liczyć także podróżujący do Kanady czy Japonii, ale także bliższy wyjazd – do jednego z krajów UE – może słono kosztować w przypadku nagłej choroby czy choćby urazu na stoku.