“Nikt nie lubi słyszeć, że jego dziecko ma problem…”
Nie ma rodzica, który chciałby, aby choroby psychiczne i otyłość dotknęły jego dziecko. Niestety, często dorośli bagatelizują wiele sygnałów, aż do momentu, gdy jest za późno. Warto reagować od razu. W obliczu rosnącej liczby przypadków otyłości i zaburzeń psychicznych, rodzice stoją przed nie lada wyzwaniem. Problem potęguje ograniczony dostęp do specjalistów – zapotrzebowanie na psychologów i psychiatrów przewyższa liczbę dostępnych miejsc w placówkach. O tym, jak uniknąć otyłości i chorób psychicznych u dzieci, Sylwia Świsłowska, założycielka Polskiej Akademii Aktywności i Rozwoju Osobistego.
Walka z przebodźcowaniem - spróbujmy aktywnością fizyczną
Przeciążenie bodźcami cyfrowymi – smartfony, gry komputerowe i media społecznościowe – tylko pogarsza sytuację. Wydaje się, że czas spędzony przed ekranem ma być relaksujący, lecz w rzeczywistości często jest to tylko kolejny sposób na ucieczkę od rzeczywistości, co może prowadzić do uzależnienia. Najlepszym rozwiązaniem jest aktywność fizyczna i czasami jej najprostsze formy.
- Dzieci muszą wrócić na podwórko. Ruch na świeżym powietrzu jest niezbędny dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego. Dbanie o dzieci powinno być przecież priorytetem dla każdego rodzica. - mówi Sylwia Świsłowska, instruktorka tańca oraz założycielka PAARO.
Odpowiedni plan
Dobrze zaplanowane programy, zawierające zajęcia sportowe mogą znacząco wpłynąć na zmniejszenie problemów wśród dzieci. Spacery, zabawa na świeżym powietrzu z rówieśnikami są ważne, ale uczestnictwo w zajęciach sportowych prowadzonych przez osobę, która wie jak zadbać o dzieci oraz umie zachęcić i wyrobić nawyk aktywności fizycznej są niezastąpione. Fenomenalne efekty zajęć dodatkowych zaobserwowano na przestrzeni ostatnich lat w Islandii. Rządowy program nie tylko zaktywizował dzieci, przyczynił się do spadku ilości uzależnień od alkoholu czy narkotyków w późniejszym wieku.
- Zajęcia sportowe mogą stać się czasami jedyną wartościową odskocznią od szkoły, nauki, świata w telefonie dla naszych dzieci i tym, co faktycznie je zainteresuje - mówi Sylwia Świsłowska - Pamiętajmy o tym, by jednak nie przeciążyć dzieci ich nadmiarem. Warto, abyśmy wszyscy zaczęli myśleć o przyszłości naszych dzieci w kontekście równowagi, a nie jedynie osiągnięć.
Logistyka wspierająca obie strony - rodziców i dzieci
Zapisywanie dzieci na zajęcia sportowe jest wręcz obowiązkowe, aby zapobiec otyłości, lecz dojazd może być obciążeniem. Warto więc szukać zajęć dodatkowych, które odbywają się w przedszkolach czy szkołach. Nie tylko zmniejszają czas dojazdów, ale również dają dzieciom poczucie bezpieczeństwa i swobody. Dzieci z małych miast i obszarów wiejskich są szczególnie narażone na wykluczenie z powodu ograniczonej lub całkowicie brakującej oferty zajęć dodatkowych, zwłaszcza ruchowych, takich jak taniec czy piłka nożna. W dużych miastach problemem często jest brak czasu – rodzice, pracujący zwykle do późnego popołudnia, muszą dodatkowo zorganizować dowóz na zajęcia, co stanowi obciążenie zarówno dla nich, jak i dla dzieci.
Czas popatrzeć na zdrowie psychiczne
Szkoły oraz organy odpowiedzialne za program edukacyjny powinny również zainteresować się tym, jak czują się uczniowie oraz jak uczyć ich radzenia sobie z własnymi emocjami. Wprowadzenie obowiązkowych zajęć z uważności i emocji w przedszkolach i szkołach może okazać się kluczowe w zapobieganiu kryzysom psychicznym.
- Każdy z nas, jako rodzic, nauczyciel czy członek społeczności, ma możliwość wpływu na przyszłość kolejnych pokoleń. Działajmy już dziś, aby nasze dzieci mogły cieszyć się zdrowiem i równowagą w jutrzejszym świecie - mówi Sylwia Świsłowska, założycielka Polskiej Akademii Aktywności i Rozwoju Osobistego.
Źródła:
https://planetyouth.org/the-icelandic-prevention-model/
Sylwia Świsłowska - pasjonatka tańca (wielokrotna mistrzyni Polski w tańcu orientalnym) i rozwoju osobistego, autorka książek. Założycielka PAARO - Polskiej Akademii Aktywności i Rozwoju Osobistego (https://paaro.pl/), w ramach której prowadzi największą w Polsce mobilną szkołę tańca (60 instruktorów, 16 000 dzieci na zajęciach), a także zajęcia z uważności. Swoją praktyczną wiedzą z pracy z dziećmi dzieli się też podczas warsztatów prowadzonych dla nauczycieli, instruktorów oraz dyrektorów placówek edukacyjnych i nauczycieli. Córka nauczycielki, mama trójki dzieci.

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.