Odnajdź pasję w macierzyństwie
Bycie mamą skłania do wielu przemyśleń, nie tylko o dziecku, ale i o sobie. Szczególnie teraz w postępowej i nowoczesnej teraźniejszości, niejedna kobieta decyduje się na dziecko po osiągnięciu sukcesu zawodowego. Jednak nie musi tak być! Macierzyństwo również pozwala na odnalezienie własnej pasji i osiągnięcie sukcesu zawodowego. Istnieje wiele rozwiązań, które pozwalają mamom rozwinąć swoje skrzydła i jednocześnie być obecną dla swoich pociech. Jednym z takich rozwiązań jest rozpoczęcie własnego biznesu!
Własny biznes drogą do szczęścia
Perspektywa rozpoczęcia własnego biznesu wydaje się straszna, szczególnie w perspektywie posiadania małego dziecka. Jednak może się ona okazać tym rozwiązaniem, którego właśnie potrzebujesz. Początki jak ze wszystkim są ciężkie, ale później działania dają ogromną satysfakcję. Przede wszystkim posiadając własny biznes możesz z nim zrobić co tylko chcesz. Stajesz się własnym szefem, prezesem własnego czasu. Czyż nie jest to wspaniała myśl? Nie musisz się do nikogo dopasowywać, no chyba, że do dziecka.
Jako matka 2 letniej córeczki oraz 6 letniego synka, mogę śmiało powiedzieć, że rozpoczęcie własnej działalności było najlepszym dla mnie rozwiązaniem. Z wykształcenia jestem księgową. Przed urodzeniem pierwszego dziecka prowadziłam placówkę Bankową. Byłam bardzo aktywna zawodowo, ale wszystko zmieniło się po narodzinach synka. Bardzo długo nie mogłam odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Macierzyństwo w kobiecie aktywuje duże pokłady odpowiedzialności za tą małą, bezbronną istotę, że poświęcenie się karierze na podobnym jak wcześniej poziomie było już niemożliwe. Marzyłam o pracy, w której będę mogła jednocześnie pracować i wychowywać dziecko. Zanim marzenia przekułam w realizację minęło sporo czasu. Dopiero po narodzinach córeczki nabrałam wiatru w żagle i siły żeby zacząć myśleć o sobie. I tak powstała moja marka odzieżowa TheWeOne, sklep z ubraniami dla kobiet, które cenią wysoką jakość materiału oraz wybierają ubrania wyprodukowane w Polsce. – mówi Agnieszka Szyszkowska, właścicielka marki odzieżowej TheWeOne
Jaka dziedzina biznesu?
Pytanie teraz co zacząć robić. W jakiej branży rozpocząć firmę? Odpowiedź jest bardzo prosta, bo tak naprawdę można robić wszystko, co jest naszą pasją. Jednak są pewne biznesy, które szczególnie sprawdzą się dla mam z małymi dziećmi. Przede wszystkim są to sklepy internetowe. Tu otwierają się drzwi do wielu dziedzin, które nadawałyby się do prowadzenia własnego sklepu. Podstawowe i najbardziej oczywiste to:
- Sklep z zabawkami
- Sklep z naturalnymi kosmetykami
- Sklep z produktami DIY
- Sklep z odzieżą
Sklep z zabawkami jest bardzo naturalnym wyborem dla nowej mamy. Sama doskonale widzi, jakich zabawek brakuje na rynku, co jest użyteczne i bezpieczne dla dziecka. Dzięki swojemu doświadczeniu bardzo dobrze, może wypełnić lukę branży, produkując zabawki, których brakuje. Dodatkowo, kto jak nie mama, zachęci inne mamy do kupna przedmiotu.
Sklep z naturalnymi kosmetykami jest obecnie niezwykle modną opcją. Ekologiczne kosmetyki są niezwykle popularne wśród kobiet. Do takich produktów należą mydła, olejki czy nawet świece, które da się wyprodukować w domu. Zawsze możesz zrobić testy na sobie, co zapewni Ci SPA w godzinach pracy J
Sklep z produktami DIY może być świetnym sposobem na rodzinny biznes. Aktywizacja rodzinny w różne formy ręcznych produktów jest kreatywnym sposobem na wspólne spędzanie czasu. Farbowanie koszulek np. w formie Tie-Die, dzierganie chusteczech, malowanie kubków, to tylko nieliczne formy DIY, które można robić.
Sklep z odzieżą podobnie jak sklep z zabawkami, może być formę zapełniania luki na rynku. Jako użytkowniczki odzieży i kobiety, doskonale wiemy jakich ubrań nam brakuje. Więc dlaczego by ich samodzielnie nie stworzyć?
Agnieszka Szyszkowska, która jest właścicielką marki odzieżowej „TheWeOne” doszła do tego właśnie wniosku. Stworzyła odzież, której jej brakowało. Podczas pandemii i ciąży, kiedy nagle trzeba było się przerzucić na odzież domową, doszłam do wniosku, że naprawdę nie mam się w co ubrać! Przez lata skompletowałam moją szafę do stylizacji wyjściowych, a nie ubrań domowych. Stwierdziłam, że nie ma odzieży domowej, która by była jednocześnie wygodna, stylowa, ale również wyjściowa, więc postanowiłam ją stworzyć. W ten sposób powstała marka TheWeOne, która łączy w sobie komfort i estetykę.

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.