Opowieść o tym, jak Miniverse podbija rynek
Brief me
Idzikowskiego 27
02-704 Warszawa
aneta.galka|briefme.pl| |aneta.galka|briefme.pl
508314193
www.briefme.pl
Jeszcze parę lat temu zarówno w Polsce, jak i na świecie królował trend kupowania maxi rzeczy – dotyczyło to praktycznie każdego obszaru, w tym sprzętów elektronicznych oraz zabawek. W naszych głowach utarł się stereotyp, że większe oznacza lepsze, bardziej wydajne i skuteczniejsze. Na szczęście dość szybko dostrzegliśmy, że duże oznacza także nie do końca wygodne i praktyczne. Opowieść o tym, jak mini może mieć jednocześnie maxi wartość na przykładzie zabawek Miniverse!
Nie da się ukryć, że absolutnym liderem w sprzedaży maxi produktów jest branża produkująca smartfony. Prekursorem była oczywiście firma Apple. Już w 2007 roku zaprezentowała iPhone z ekranem dotykowym oraz większym niż kiedykolwiek przedtem. I tym sposobem smartfony zaczęły rosnąć, a większy ekran stawał się jednocześnie wyznacznikiem jakości – im telefon był większy, tym był lepszy. Był to moment, w którym najwięksi gracze zaczęli wyścig nie tylko o ulepszenia swoich modeli, ale także o rozmiar, testując przy tym potrzeby społeczeństwa.
Telefony stawały się często mało poręczne i niestety nie każdy użytkownik był z tego zadowolony. Choć dziś standardem stały się smartfony o przekątnej około 6,1 cala, to niektóre marki zaczęły wypuszczać na rynek swoje propozycje w wersji mini, które rozmiarem zbliżały się tych pożądanych przez użytkowników, mniejszych odpowiedników. Niedawno, idąc o krok dalej smartfony zaczęły pojawiać się w kompaktowych, rozkładanych wersjach – znanych nam z dawnych lat.
Podobnie sprawa ma się z rynkiem zabawek, a jest tak głównie dlatego, że żyjąc w konsumpcyjnej rzeczywistości rodzice zaczęli mieć nie lada wyzwanie z ilością zabawek, które przewijają się przez pokoje dziecięce, szturmem wchodząc także do salonu i pozostałych pomieszczeń. W zachodniej kulturze doszliśmy do momentu, w którym ludzie mają więcej rzeczy, niż potrzebują. Roztropni producenci wychwycili tę zależność i rozpoczęli produkcje angażujących i rozwijających wyobraźnie zabawek w wersji mini.
Miniverse, czyli mikroświat dla makroodkrywców
Produkt Miniverse to absolutny lider wśród zabawek w Wielkiej Brytanii, gdzie znalazł się na pierwszym miejscu wśród nowych brandów w kategorii zabawki oraz hit w Stanach Zjednoczonych. W Polsce także nie obeszło się bez docenienia tych mikro dzieł sztuki, którymi zachwyciły się zarówno dzieci, jak i dorośli. Miniverse, który swoją premierę miał z końcem zeszłego roku, plasuje się obecnie w Top 50 najlepiej sprzedających się zabawek w naszym kraju!
Sukces produktu nie dziwi, ponieważ poza zainteresowaniem dzieci w wieku +8 lat, idealne wpisuje się w trend kidultów. Czy charakteryzuje się ta grupa? Przede wszystkim rewolucyjnym sposobem myślenia o zabawie i relaksie! Kid adults to osoby, które myślą nietuzinkowo o odpoczynku po pracy i chętnie znajdują na to własne, niepowtarzalne sposoby. Zabawki, gry, kreskówki to alternatywy, które pomagają im na chwile odprężenia i ucieczkę od problemów codzienności.
Miniverse umożliwia kreatywną zabawę z elementem kolekcjonerskim. Na rynku dostępna jest obecnie seria Make it Mini Food, czyli mini zabawki imitujące jedzenie oraz Lifestyle, dzięki której można zrobić mini pachnącą świecę czy zadbać o mini kwiatki. To rewolucyjne podejście do zabawy, które w makro świecie bardzo przypadło odbiorcom do gustu. Rosnąca popularność produktu pokazuje nam, że nie wszystko co duże zyskuje dziś wartość. Radość i praktyczność możemy znaleźć w zabawkach mikro rozmiarów, wystarczy, że będą kreatywne i angażujące. Na popularność produktu wpływa także fakt, że Miniverse możemy zabrać ze sobą wszędzie, nawet w podróż, a kolekcjonowanie nie zabiera zbyt wiele domowej przestrzeni. To nowy mikro trend w maxi świecie – podsumowuje Katarzyna Spieszko, Marketing Manager, MGA Entertainment Poland.
Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba
Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce
Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.