Komunikaty PR

Owoce i warzywa zamiast słodyczy. Naucz tego swoje dziecko

2022-03-01  |  12:30
Biuro prasowe
Kontakt
Justyna Zalewska
Fundacja Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową

Ślężna 114s/1
53-111 Wrocław
justyna.zalewska|naratunek.org| |justyna.zalewska|naratunek.org
665929699
www.naratunek.org

----------
Poradnik jest częścią społecznej kampanii edukacyjnej "Porozmawiajmy o dzieciach"
----------

W trzy miesiące można oduczyć dziecko podjadania cukierków. I to znacznie łatwiej niż mogłoby się wydawać – w formie zabawy z żarłocznymi leniuszkami i pracowitymi obrońcami brzuszka w rolach głównych.

Hasło „jesteś tym, co jesz” to nie pusty slogan. Mówi o fizjologii więcej niż można by się spodziewać. Tajemnica jego trafności tkwi w naszych jelitach oraz bakteriach jelitowych, z którymi rodzi się każdy z nas. Z przyczyn zdrowotnych warto samemu dowiedzieć się o bakteriach cukrowych i ich funkcjonowaniu oraz opowiedzieć o nich dziecku – szczególnie jeśli kocha jeść słodycze.

Bakterie jelitowe

- Nasze jelita są jak osiedle, do którego można wedle swojego uznania zaprosić lokatorów. Będą tam zamieszkiwać, dopóki będą mieli co jeść. Gdy nie będą docierać do nich ulubione przysmaki, wyprowadzą się i zrobią miejsce nowym mieszkańcom. Tymi lokatorami są bakterie jelitowe - tłumaczy Anna Marciniak, psycholog i dietetyk z Kliniki Mentalnej, prowadzonej przez Fundację "Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową". - Jeśli, jedząc słodycze, na osiedle zaprosi się bakterie jelitowe żywiące się cukrem, nie pozwolą one zamieszkać w jelitach innym bakteriom – takim, które wolą zdrowe i bardziej potrzebne organizmowi rzeczy.

To właśnie żywiące się cukrem bakterie są przyczyną, dla której dzieci i wielu dorosłych tak kocha słodycze. W jelitach ich amatorów znajduje się duża ilość, nieustannie domagająca się jedzenia i uzależniająca od niego w efekcie „właściciela” osiedla. Ale da się to zmienić – i to prościej, niż może nam się wydawać!

Eksmisja jelitowych „cukrojadów” i robienie miejsca dla bardziej przydatnych mieszkańców powinno odbywać się stopniowo. Według badań, proces odzwyczajania się od cukru trwa od 28 dni do 3 miesięcy. Najlepszym na to sposobem jest stopniowe ograniczanie jego spożycia – każdego dnia po troszeczkę mniej. Jeśli słodzimy herbatę, nie przestawajmy jej pić i słodzić z dnia na dzień, ale codziennie wsypujmy odrobinę mniej cukru. Żeby było łatwiej, można nawet rozpisać sobie cały ten proces w kalendarzu. Efekty mogą być zaskakujące. Stopniowa zmiana smaku, która najpewniej nastąpi, to znak, że preferujące cukier bakterie zaczynają wyprowadzać się z jelit.

Gdzie szukać „lokatorów idealnych”

No dobrze, kogo jednak „zaprosić” do jelit w miejsce bakterii cukrowych? Pożądanymi z dietetycznego i zdrowotnego punktu widzenia lokatorami są bakterie probiotyczne, znajdujące się między innymi w jogurtach, kefirach i produktach wzbogacanych w bakterie. Dla starszych dzieci i dorosłych ich doskonałym źródłem będą także kiszonki.

Produkty bogate w probiotyki

  • napoje fermentowane (kwaśne mleko, kefir, maślanka, jogurty);

  • sery dojrzewające;

  • kiszonki (kiszona kapusta, ogórki i inne kiszone warzywa i owoce);

  • fermentowane produkty sojowe, tempeh, tofu;

  • zakwas chlebowy, zakwas buraczany;

  • kombucza.

Dla dobroczynnych bakterii – probiotyków – paliwem i pożywką są prebiotyki – składniki pożywienia sprzyjające ich rozwojowi. Zbudowana w oparciu o nie prawidłowa flora bakteryjna jelit wzmacnia układ immunologiczny, podnosi w efekcie odporność organizmu i zapewnia dodatkową ochronę przed bakteriami chorobotwórczymi.

Naturalne prebiotyki to:

  • ziemniaki,

  • czosnek,

  • cebula,

  • por,

  • karczochy,

  • cykoria,

  • topinambur,

  • mniszek lekarski,

  • inulina.

Probiotyki, prebiotyki, a nawet synbiotyki (czyli produkty łączące dobre bakterie z pożywką) można kupić również w aptece. Można wspomagać się nimi podczas zaplanowanego procesu oczyszczania organizmu z cukru. Ich zastosowanie przyspieszy rozwój zdrowych bakterii jelitowych.

- By upewnić się, że dany typ „lokatorów” jest optymalny dla rodziców i dzieci, warto sprawdzić skład preparatu i skonsultować się z lekarzem. Na tych dobrych preparatach powinna być podana nazwa szczepu bakteryjnego - radzi dietetyk Anna Marciniak. - Całościowo, proces powinien łączyć stopniowe ograniczanie spożycia cukru z wprowadzaniem nowych, zdrowszych produktów. Kiedy już żywiące się nimi bakterie zamienią się miejscami, ważne, by zadbać o nowych, pożądanych lokatorów.

Cukier też jest potrzebny

Jednak cukier w diecie także jest potrzebny. Glukoza to paliwo dla mózgu i nie można całkowicie odstawić zawierających ją produktów. Na szczęście, zdrowe potrawy mają tyle cukru, że dla organizmu będzie w sam raz:

  • Cukru pod dostatkiem jest choćby w owocach czy tak zwanej gorzkiej czekoladzie.

  • Do ciast doskonałym zamiennikiem cukru będą daktyle albo po prostu suszone owoce.

  • Można też stosować słodziki: stewię, xylitol, erytrol.

Raz na jakiś czas zwykły cukier też nie zaszkodzi i nie będzie niczym złym. Sęk w tym, żeby go nie nadużywać.

Nie zakazuj, baw się!

Jeśli od urodzenia nie będziemy podawać dziecku słodyczy, prawdopodobnie samo nie będzie miało ochoty po nie sięgać – nie będzie po prostu znać ich smaku. Jednak nawet jeśli dziecko poznało i polubiło już cukierki, czekoladę i słodzoną herbatę, sprawa wcale nie jest przegrana.

- Ważne, żeby nie odstawiać cukru nagle i pod przymusem. U dzieci metoda stopniowego odzwyczajania i ograniczania cukru sprawdzi się tak samo, jak u dorosłego. Zasada działania jest identyczna, dlatego można ją śmiało zastosować - podpowiada specjalistka z Kliniki Mentalnej. - Dobrym początkiem będzie nietraktowanie słodyczy jako nagrody. Kluczowe jest, żeby dziecko było świadome tego, co się dzieje, i samo chciało wziąć udział w odzwyczajaniu się od cukru.

Słowo klucz to psychoedukacja:

  • Nie jedz słodyczy, jeżeli nie pozwalasz na to dziecku.

  • Zapewnij dziecku minimum 5 racjonalnych posiłków w stałych odstępach czasowych. Inaczej z głodu sięgnie po to co najłatwiejsze, czyli… coś słodkiego.

Warto porozmawiać z dzieckiem i opowiedzieć mu – w wersji dostosowanej do wieku – „bajkę o mieszkańcach jelit”. Maluchom można zaproponować zabawę w wyganianie z brzuszka złych bakterii przez te dobre.

- Przykład z domkami dobrze się sprawdzi, a dzieci lubią zabawy. Zwłaszcza, jeśli mogą bawić się z rodzicami. U nastolatków mogą sprawdzić się argumenty związane ze zdrowiem, otyłością czy cerą - podpowiada Anna Marciniak. - Najlepszy efekt osiągnie się, jeśli udział w odzwyczajaniu weźmie cała rodzina. Można na przykład ogłosić rodzinne wyzwanie i razem pożegnać złe bakterie – nic tak nie zmotywuje dziecka, jak dobry przykład dawany przez rodziców!

Porozmawiajmy o dzieciach

Fundacja Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową w ramach kampanii „Porozmawiajmy o dzieciach” przygotowała cykl artykułów i webinarów poradnikowych z zakresu psychologii dziecięcej, pedagogiki i dietetyki. W adresowanych do rodziców materiałach poruszane są między innymi takie tematy jak: rozwój emocjonalny dziecka, radzenie sobie z lękiem i agresją, opieka w izolacji czy kształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych. Wszystkie dostępne są bezpłatnie na stronie internetowej kampanii: https://porozmawiajmyodzieciach.pl.

Poradniki powstają we współpracy z zespołem doświadczonych psychologów dziecięcych i pedagogów z Kliniki Mentalnej. To projekt stałego wsparcia psychologicznego i pedagogicznego dla dzieci i ich rodziców, realizowany przez Fundację Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową w Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej Przylądek Nadziei we Wrocławiu. Możesz go wesprzeć przekazując 1% podatku, podając w rozliczeniu PIT numer KRS 00000 86210.

 

* * *

Kontakt dla mediów:

Łukasz Wasiuta
Dyrektor ds. komunikacji i promocji
Fundacja "Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową"
ul. Ślężna 114 s/1
53-111 Wrocław
tel. kom.: 662.239.879

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Fundacja Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dziecko Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba Biuro prasowe
2024-12-23 | 01:00

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Klocki LEGO dla młodych odkrywców! Zestaw Lwiątko Simba to doskonały sposób na przybliżenie najmłodszym przygód „Króla Lwa”. Dzieci od 6 roku życia
Dziecko Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce
2024-12-20 | 11:00

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

W okresie świątecznym polski producent fotelików samochodowych, firma Avionaut, zaangażował się w akcję charytatywną na rzecz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. W ramach
Dziecko Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
2024-12-20 | 10:10

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa

Edukacja sensoryczna, choć często postrzegana jako zabawa, ma fundamentalne znaczenie dla rozwoju dziecka. Żłobki i przedszkola, które świadomie wprowadzają aktywności stymulujące

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Handel

Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.

Transport

Co trzeci wypadek na kolei powoduje kierowca samochodu. Wciąż za mało skrzyżowań bezkolizyjnych

Ze statystyk Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w systemie kolejowym w Polsce co trzeci wypadek powodują kierowcy samochodów. Zdaniem eksperta najsłabszymi punktami w bezpieczeństwie na kolei są miejsca, w których tory przecinają się z drogami. Kierowcy zapominają, że droga hamowania pociągu jest bardzo długa, a samochód w starciu z lokomotywą jest bez szans.