Pierwszy raz od 20 lat wzrosła liczba dzieci zmuszonych do pracy.Jest ich 160mln
Stowarzyszenie UNICEF Polska
ul. Rolna 175 D
02-729 Warszawa
mkacprzak|unicef.pl| |mkacprzak|unicef.pl
+48 509 224 588
www.unicef.pl/
UNICEF i Międzynarodowa Organizacja Pracy alarmują: wzrosła liczba dzieci zmuszonych do pracy. Sytuację pogarsza pandemia COVID-19. Z okazji Światowego Dnia Sprzeciwu wobec Pracy Dzieci przypadającego 12 czerwca, organizacje opublikowały specjalny raport.
Według obu organizacji, w latach 2000-2016 liczba dzieci zmuszonych do pracy zmniejszyła się o 94 mln. Niestety postęp w walce z procederem zatrzymał się po raz pierwszy od 20 lat. Autorzy raportu zwracają uwagę na znaczny wzrost liczby najmłodszych dzieci, w wieku od 5 do 11 lat, które są nadal angażowane do pracy. Obecnie stanowią one ponad połowę wszystkich dzieci zmuszanych do pracy.
Nowe dane to sygnał alarmowy. Nie możemy być spokojni, kiedy całe pokolenie dzieci jest zagrożone, powiedział Guy Ryder, Dyrektor Generalny MOP. Odpowiednia polityka społeczna umożliwia rodzinom posyłanie dzieci do szkół nawet w obliczu trudności ekonomicznych. Niezbędne są inwestycje w rozwój obszarów wiejskich i w godną pracę w rolnictwie.
W ciągu ostatnich czterech lat, w krajach Afryki Subsaharyjskiej zmuszono do pracy dodatkowe 16,6 mln dzieci. Jest to związane ze wzrostem liczby ludności, powtarzającymi się kryzysami, skrajnym ubóstwem i nieodpowiednimi politykami społecznymi. Wprawdzie w regionach takich jak Azja, Ameryka Łacińska czy Karaiby, od 2016 r. nastąpiły pozytywne zmiany w walce z procederem pracy dzieci, to niestety pandemia COVID-19 może zaprzepaścić ten postęp.
Organizacje ostrzegają, że obecna sytuacja pandemiczna pogorszyła już i tak trudną sytuację wielu dzieci i ich rodzin. Do końca 2022 r., na skutek pandemii, liczba dzieci zmuszonych do pracy może się zwiększyć o dodatkowe dziewięć milionów.
Wyzwania gospodarcze i szkoły zamknięte z powodu COVID-19 spowodowały, że dzieci, które już pracują, będą pracować dłużej lub w gorszych warunkach. Utrata miejsc pracy i trudna sytuacja finansowa rodziców może jednocześnie spowodować, że wiele dzieci zostanie zmuszonych do najgorszych form pracy.
Przegrywamy walkę z pracą dzieci, a ostatni rok nie ułatwił tej walki. Teraz, w drugim roku pandemii, globalnych blokad, zamykania szkół, zakłóceń gospodarczych i kurczących się budżetów, rodziny są zmuszone do dokonywania bolesnych wyborów, powiedziała Henrietta Fore, Dyrektor Generalna UNICEF.
Inne kluczowe wnioski z raportu są następujące:
- 70% dzieci zmuszonych do pracy pracuje w rolnictwie (112 mln), 20% w usługach (31,4 mln), a 10% w przemyśle (16,5 mln).
- Spośród dzieci, które pracują, do szkoły nie chodzi niemal 28% najmłodszych w wieku 5-11 lat i 35% dzieci w wieku 12-14 lat.
- Praca dzieci jest bardziej rozpowszechniona wśród chłopców niż dziewcząt. Natomiast, jeśli wziąć pod uwagę prace domowe wykonywane przez dzieci co najmniej 21 godzin tygodniowo, różnica między płciami zaciera się.
- Praca dzieci na obszarach wiejskich jest trzy razy częstsza niż w miastach.
Dzieci zmuszone do pracy są narażone na utratę zdrowia fizycznego i psychicznego. Praca dzieci naraża na szwank ich edukację, ogranicza ich prawa i przyszłe możliwości, a także utrwala błędne koło ubóstwa.
Aby skutecznie walczyć z procederem pracy dzieci, UNICEF i MOP apelują o:
- odpowiednie zabezpieczenia społeczne dla wszystkich, w tym powszechne świadczenia na dzieci;
- zwiększenie wydatków na dobrej jakości edukację i powrót wszystkich dzieci do szkoły – w tym dzieci, które nie uczęszczały do szkoły przed pandemią COVID-19;
- promowanie godnej pracy dla osób dorosłych, aby rodziny nie musiały posyłać dzieci do pracy;
- walkę z dyskryminacją, która wpływa na pracę dzieci;
- inwestowanie w systemy ochrony dzieci, rozwój rolnictwa, usługi publiczne na obszarach wiejskich oraz infrastrukturę.
Raport „Child Labour: Global estimates 2020, trends and the road forward” to pierwszy tego typu wspólny raport UNICEF i Międzynarodowej Organizacji Pracy na temat pracy dzieci. Raport został oparty na badaniach ponad 70% światowej populacji dzieci w wieku od 5 do 17 lat. Celem raportu jest zbadanie i monitorowanie postępów w realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju, zwłaszcza Celu 8.7 dotyczącego eliminacji przymusowej pracy najmłodszych.

Innowacyjna przestrzeń edukacyjna – STEM Kindloteka – debiutuje w gliwickim Biblioforum

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
Artystka pracuje właśnie nad nową płytą, która ma się ukazać jesienią. Będzie to piąty album w jej karierze i powrót po sześciu latach przerwy. Zwiastunem tego wydawnictwa jest singiel „Co masz na myśli?”. Mika Urbaniak zaznacza, że nowe kompozycje odzwierciedlają jej przemyślenia na temat miłości, siły, nadziei i odnajdywania siebie, a także pułapek przemysłu muzycznego, w którym – jej zdaniem, kobiety radzą sobie coraz lepiej i są bardziej pewne siebie. Jeśli natomiast chodzi o warstwę muzyczną tego krążka, to oprócz powrotu do hip-hopowych korzeni, będzie także można usłyszeć wpływy funku i popu.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Farmacja
Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie

Coraz więcej państw UE kompleksowo zaczyna się zajmować problemem endometriozy. W tej grupie państw jest także Polska, która od lipca wprowadziła nowy model bezpłatnej diagnostyki i opieki dla pacjentek z tą chorobą oznaczającą dla nich życie z chronicznym bólem. Podczas ubiegłotygodniowej debaty w Parlamencie Europejskim europosłowie wezwali Komisję Europejską do większej inicjatywy na forum unijnym: opracowania strategii walki z endometriozą i skierowania większych środków na badania nad tą chorobą.