Prawie 800 osób na Wielkim Finale Lelenfant [GALERIA]
PR Expert
Przestrzenna 48/3
50-533 Wrocław
akondratowicz|prexpert.com.pl| |akondratowicz|prexpert.com.pl
+48 502 332 358
www.prexpert.com.pl
Dwa dni, dwa spektakle, ponad 40 młodych artystów i blisko 800 osób na widowni. Tak wyglądało zakończenie pierwszej edycji Lelenfant, projektu, który zgromadził we Wrocławiu uczestników z Tanzanii, Gruzji, Iranu, Czech, Afganistanu, Ukrainy, Białorusi i Polski.
Wielki Finał w Sali Koncertowej Radia Wrocław odbył się dwukrotnie – w poniedziałek oraz we wtorek (29 i 30 sierpnia) i za każdym razem zgromadził tłumy. Organizatorzy mówią o blisko 800 gościach.
- To były naprawdę wzruszające występy – od początku do końca. Młodzi artyści dali z siebie wszystko i zaprezentowali swoje talenty jak najlepiej tylko potrafili. Wielki Finał był zwieńczeniem ich dwutygodniowych wspólnych przygotowań oraz pracy z instruktorami. Młodzi artyści bardzo poważnie podeszli do tego zadania, a efekt ich pracy mogliśmy obserwować na scenie – mówi Iwona Frydryszak z Fundacji Przyjaźń Sztuka Edukacja, dyrektorka programowa projektu Lelenfant.
Wielki Finał, wyreżyserowany przez Jacka Timingeriu, Aleksandrę Sikorską i Ewelinę Wójtowicz, trwał 40 minut. Na scenie można było zobaczyć gruzińskie tańce w wykonaniu grupy Caritas Georgia i akrobacje tanzańskich artystów z Dar es Salaam. Towarzyszyła im irańska grupa Koodakan Donya Research Institute, zespół Cirkusárna z Czech, artyści teatralni z Podlasia oraz tancerze z Ukrainy i Białorusi.
Wtorkowy Wielki Finał był również połączony z uroczystą galą, którą zainaugurował Bartłomiej Świerczewski, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejski Wrocławia.
Pierwsza edycja Lelenfant
Lelenfant (dawniej Brave Kids) to międzynarodowy projekt, w ramach którego do Wrocławia przyjeżdżają młodzi artyści z całego świata, by razem brać udział w warsztatach, dzielić się doświadczeniem, prezentować swoje talenty i finalnie przygotować spektakl będący zwieńczeniem pobytu w Polsce.
- Naszym celem jest wspierać młode talenty, integrować dzieci i młodzież z całego świata, a także pokazywać im, że Wrocław jest otwartym i wielokulturowym miastem, w którym mogą rozwijać swoje pasje i dzielić się nimi z rówieśnikami – mówi Mary Sadowska-Łakomy, prezeska Fundacji Przyjaźń Sztuka Edukacja, która organizuje Lelenfant.
Uczestnicy Lelenfant przebywali w Polsce przez dwa tygodnie. Najpierw mieszkali wspólnie w internacie na Pilczycach, gdzie cały czas odbywały się warsztaty, a ostatnie 10 dni gościli u rodzin z Wrocławia i okolic. W ramach projektu odbyły się: Wielka Parada na wrocławskim Rynku, Wielki Piknik na Partynicach, a także Wielki Finał, który widzowie mogli obejrzeć dwukrotnie.

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.