Rowerem do szkoły - to tańsze i bezpieczne rozwiązanie.
AHAVA PR
ul. Mikołaja Kopernika 37/1
90-552 90-552 Łódź
andrzej.sieczkowski|ahavapr.pl| |andrzej.sieczkowski|ahavapr.pl
48 503 838 407
www.ahavapr.pl
Dojazdy rowerem do szkoły nie tylko budują kondycję, ale też zdrowe nawyki aktywności fizycznej. Mimo to, bardzo duża część rodziców wciąż dowozi swoje pociechy samochodami. Jak sprawić, żeby jazda rowerem była frajdą? I jak upewnić się, żeby była bezpieczna?
Aż jedna trzecia rodziców odwozi swoje dzieci do szkoły samochodami – wynika z badań Santander Consumer Banku. Najczęściej ma to miejsce w niewielkich ośrodkach – na wsiach i w średnich miastach. Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ sieć transportu publicznego jest w tych miejscach zazwyczaj gorzej rozwinięta. Jednak poza tramwajem, autobusem czy pociągiem istnieje też inna opcja: dojazd rowerem.
Rower elektryczny alternatywą dla auta
Najczęściej powodem korzystania z samochodu przy dowożeniu dzieci do szkoły jest wygoda. Dojazd samochodem nie męczy, dzieci się nie pocą i mogą bez problemu zabrać ze sobą zapakowany po brzegi tornister. Jednak jazda rowerem na szereg korzyści zdrowotnych i buduje nawyk aktywności fizycznej. Co zrobić, jeśli porzucenie komfortu samochodowego fotela na rzecz rowerowego siodełka jest trudne? Tutaj z ratunkiem przychodzą rowery elektryczne.
– Osób korzystających z rowerów nie trzeba namawiać do rezygnacji z aut przy dowożeniu dzieci do szkoły. To użytkownicy samochodów potrzebują dodatkowej zachęty i nasze doświadczenie pokazuje, że to właśnie oni najczęściej interesują się e-bike’ami – mówi Tomasz Przygucki, właściciel łódzkiego producenta rowerów elektrycznych TrybEco.
Elektryczne wspomaganie w e-bike’u powoduje, że nie wymaga on tyle wysiłku, co tradycyjny rower. Dzięki temu użytkownicy mniej się pocą i mogą nawet w ciepłe dni dojeżdżać do szkół.
Umiejętności i uprawnienia
Na niewielkich e-bike’ach mogą jeździć już najmłodsi, jednak trzeba pamiętać, że powinny one czuć się na jednośladach swobodnie. Powinny umieć utrzymać równowagę i pewnie wykonywać podstawowe manewry: skręcać, ruszać i zatrzymywać się.
Zgodnie z przepisami bez opieki dorosłego na rowerze mogą poruszać się dziesięciolatki. Potrzebują one jednak odpowiednich uprawnień, czyli karty rowerowej. Dodatkowo, warto upewnić się, że dzieci znają przepisy i zasady ostrożności:
Widoczność to bezpieczeństwo
Skoro o bezpieczeństwie mowa, to podstawą jest kask, który w razie wywrotki chroni najcenniejszą i najwrażliwszą część ciała, czyli głowę. Rower powinien mieć dobrze widoczne odblaskowe elementy. Warto, żeby podobne elementy znalazły się na ubiorze dziecka i jego tornistrze. Najnowsze rowery elektryczne mają też dodatkowe gadżety zwiększające widoczność, w tym światła stop i kierunkowskazy.
– Takie gadżety nie zastąpią znajomości przepisów, a te mówią, że manewry skrętu czy zatrzymania należy sygnalizować odpowiednim gestem ręki, ale z pewnością czynią jazdę bezpieczniejszą, bo powodują, że rower jest dużo bardziej widoczny – mówi Tomasz Przygucki.
Trasa pod umiejętności
Rzeczą, o której należy też pamiętać, to odpowiedni wybór trasy do szkoły. Najlepsza to oczywiście taka ze ścieżkami rowerowymi. Warto na to zwrócić uwagę, bo może się okazać, że nie jest ona najkrótsza, jednak nadłożenie kilku minut drogi to niewielka cena za większe bezpieczeństwo podczas jazdy.
Rodzice powinni rozważyć przejechanie się z dzieckiem przynajmniej kilka pierwszych razy, aby pokazać mu, jak pokonać trasę bezpiecznie.
– Jako ojciec dwójki dzieci zdecydowanie, żeby wspólne dojazdy na rowerze stały się rodzinnym rytuałem. Jest to lepsze dla środowiska, dla zdrowia i w zgodzie z najnowszymi trendami dotyczącymi transportu w Europie – mówi Marcin Szymczak, dyrektor generalny TrybEco.
Zakazy podwożenia dzieci samochodami do szkoły funkcjonują wielu miastach Europy, między innymi w Wiedniu, Paryżu czy Londynie. Podobne rozwiązania rozważano również w niektórych polskich miastach i zrealizowano w Poznaniu.

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.