Szkolny niezbędnik: sprawdź, czy masz już wszystko!
Sierpień, a szczególnie jego druga połowa, wielu osobom upływa pod znakiem powrotu do szkoły. Aby ułatwić te przygotowania i mieć pewność, że o niczym nie zapomnieliśmy, warto mieć uniwersalną listę, która sprawdzi się niezależnie od wieku ucznia. Przygotowaliśmy ją dla Was! Sprawdź nasz „szkolny niezbędnik” i upewnij się, że masz już wszystkie 5 rzeczy, które przydadzą się na kolejny rok nauki.
Przygotowania do nowego roku szkolnego to przede wszystkim zakupy. Zanim jednak popędzimy do sklepów i księgarni, musimy odrobić pracę domową, czyli stworzyć „check listę” wszystkiego, czego potrzebujemy. Takie podejście to szansa na odpowiedzialne zakupy i oszczędność czasu – w końcu im mniej dni pozostaje do 1 września, tym bardziej wydłużają się kolejki w sklepach ze szkolnymi wyprawkami.
By praca poszła sprawniej, przygotowaliśmy dla was „ściągę” – listę niezbędnych dla ucznia rzeczy. Na dobry początek zachęcamy do sprawdzenia domowych zapasów i upewnienia się, że na tej liście nie znajdują się przedmioty, których wasze dziecko nie potrzebuje, bo np. zostały po poprzednim roku szkolnym, a wciąż są w dobrym stanie.
1. Podstawowa wyprawka: piórnik z wyposażeniem
– W sklepach jest tyle pięknych i niedrogich artykułów szkolnych, że łatwo wpaść w pułapkę nadmiaru. Do tych zakupów lepiej podejść pragmatycznie i nim napełnimy koszyk, sprawdzić w domu, co nadal nadaje się do użytku z zeszłego roku, ale też co okazało się zupełnie nieprzydatne – takie rzeczy od razu wykreślamy z listy „do kupienia” – mówi ekspertka sieci KiK.
Co może zawierać podstawowa wyprawka szkolna? Długopisy, ołówki, temperówkę lub zapas rysików, jeśli dziecko korzysta z ołówka automatycznego, kredki, flamastry, zakreślacze, gumkę do mazania, linijkę, cyrkiel, nożyczki, klej, korektor, piórnik, zeszyty, blok rysunkowy, kolorowy papier, farby i pędzle.
Oczywiście im młodszy uczeń, tym więcej przyborów będzie potrzebował. Najstarszym przeważnie wystarczy kilka długopisów, zeszytów i ewentualnie kolorowych zakreślaczy czy samoprzylepnych karteczek przydatnych w nauce.
2. Na książki i buty
– Tu sprawa jest jasna. Kupujemy plecak, który jest wygodny dla dziecka, czyli ma odpowiednio wyprofilowane „plecy” i regulowane, niezbyt cienkie szelki. Dobrze też, by był wykonany z wodoodpornego materiału i miał przynajmniej kilka przegródek. Tyle w teorii. W praktyce bardzo ważne jest upewnienie się, czego naprawdę potrzebuje nasze dziecko. Przykładowo, jeśli w szkole dostępne są zamykane szafki, nasz uczeń nie będzie potrzebował tak pojemnego plecaka, jak w przypadku tych, którzy muszą ze sobą nosić całą wyprawkę. Równie ważny może być aspekt estetyczny – w końcu to element, który będzie towarzyszył dziecku codziennie. Dlatego upewnijmy się, czy najbardziej atrakcyjny będzie plecak z motywami z bajek, czy może już ten bardziej „dorosły”. Podejdźmy też ze zrozumieniem, jeśli zamiast plecaka nasze dziecko będzie chciało nosić torebkę i znajdźmy taką, która najlepiej sprawdzi się w szkolnych realiach. Dodatkowo, szczególnie w przypadku najmłodszych uczniów, warto zaopatrzyć się też w osobny worek na buty – radzi specjalistka, związana z siecią sklepów KiK.
3. Podręczniki
Listę potrzebnych podręczników zapewnia szkoła. Przed zakupami wypiszmy dokładnie tytuły, autorów i wydawnictwo, by uniknąć kosztownych pomyłek w księgarni.
Porada: warto sprawdzić, czy w szkole nie odbywają się kiermasze z używanymi książkami, na których można znaleźć podręczniki i pomoce naukowe oferowane przez starsze roczniki – to doskonały sposób na skompletowanie wyprawki w oszczędny sposób!
4. Pojemniki na drugie śniadanie: butelka i pudełko
– Tu warto dać dziecku swobodę – niech wybierze taką „śniadaniówkę”, która najbardziej mu się podoba. Jeśli nie upiera się na żadną konkretną, najlepiej kupić lunchbox z pokrywką z silikonową uszczelką. Dzięki temu jedzenie w pojemniku dłużej będzie świeże. W przypadku butelki najlepiej postawić na wielorazową z plastiku, bo jest lekka, albo termiczną z metalu (może to być też mniejszy kubek). Jest nieco cięższa, ale zimą dziecko może zabierać w niej do szkoły np. ciepłą herbatę, a gdy jest gorąco, mieć chłodną wodę do picia. Jeśli nasze dziecko lubi jogurty, warto wydać kilka złotych na wielorazowy kubek, np. taki z łyżeczką w zestawie i zakrętką, do której możemy nasypać granolę czy płatki – w końcu kto powiedział, że drugie śniadanie, to tylko kanapki? – opowiada ekspertka KiK.
5. Ubrania
Początek roku szkolnego z jednej strony nie wymaga specjalnego uzupełnienia garderoby – w końcu dziecko korzysta z ubrań przez cały czas, z drugiej jednak warto upewnić się, czy w szafie naszego ucznia znajdują się odpowiednie elementy. – W tym miejscu należy podkreślić, że asortyment basicowy jest naszym absolutnym sprzymierzeńcem w budowaniu szkolnej garderoby. Wykorzystując tego typu ubrania, możemy skompletować zarówno strój na WF, jak i codzienne stylizacje, a nawet kreacje na akademie i występy. Do tego produkty basicowe często są wykonane z bawełny, dzięki czemu są „oddychające” i dobre dla ciała oraz środowiska. Jeśli ten aspekt jest dla nas istotny, najlepiej postawmy na te wykonane z certyfikowanej bawełny organicznej. Tak jak pozostałe produkty basicowe, można je kupić w atrakcyjnej cenie, a odpowiednie oznaczenie zwykle znajduje się na metce – tłumaczy ekspertka sieci sklepów KiK.
Co uczeń powinien mieć w szafie na nowy rok szkolny? Codzienną bazę (koszulki, bluzy, spodnie, spódnice, sukienki, bieliznę), strój na WF, białą bluzkę lub koszulę (tzw. strój galowy), buty do ćwiczeń i buty na zmianę, jeśli są wymagane w szkole.
Dobry plan to podstawa
O czym jeszcze warto pamiętać? O pozytywnym nastawieniu i dobrym rozplanowaniu zakupów w czasie. Jeśli coś możemy zamówić przez internet, zróbmy to. Unikniemy kolejek i dźwigania. Poza tym, lepiej nie planujmy całych zakupów na jeden dzień – i my, i dzieci skończymy rozeźleni i zmęczeni. To, co zwykle zabiera najwięcej czasu, czyli kupowanie ubrań i plecaka lub torby, załatwmy najpierw. Wybieranie przyborów czy lunchboxsa to zwykle ta najprzyjemniejsza część, więc możemy nią zakończyć cały proces. A jeszcze lepiej po wszystkim po prostu wybrać się na lody.
KiK Textil Sp. z o.o.

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Eliza Gwiazda: Polacy wyrzucają śmieci, gdzie popadnie. Za chwilę nasza planeta będzie pełna śmieci
Influencerka przyznaje, że ją samą najbardziej w oczy kłują śmieci bezmyślnie rozrzucone w rezerwatach przyrody, w parkach, w lasach czy na plażach. Najczęściej są to zrywki, pety, plastikowe kubeczki czy opakowania po produktach żywnościowych, ale nie brakuje też elektrośmieci czy starych ubrań. Eliza Gwiazda dziwi się takim praktykom, bo przecież zamiast wywozić gdzieś samemu zepsute telewizory, pralki, laptopy czy telefony, można zamówić bezpłatny odbiór takich sprzętów z domu. Celebrytka chwali też ideę recyklingu i dawania ubraniom drugiego życia.
Edukacja
Miliony młodych biorą udział w międzynarodowej wymianie akademickiej. Celem jest udział w niej 23 proc. studentów z UE

Mobilność edukacyjna jest jednym z istotnych punktów w agendzie instytucji UE. W ubiegłym roku Rada UE wydała w tym obszarze zalecenia „Europa w ruchu”, w którym wskazała nowy cel na 2030 rok. Chodzi o to, by odsetek absolwentów w UE, którzy skorzystali z zagranicznej mobilności edukacyjnej, wynosił co najmniej 23 proc. Jak podkreślają przedstawiciele Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej, mobilność edukacyjna to korzyści zarówno dla studentów, jak i kadry akademickiej oraz samej instytucji naukowej czy uczelni.
Motoryzacja
Kajra: Samochody mogą służyć nam latami. Mamy ze Sławomirem trzydziestoletniego golfa III, który wygląda, jakby wczoraj zszedł z linii produkcyjnej

Piosenkarka wyznaje zasadę, że jeżeli coś się zepsuło, to trzeba próbować to naprawić, a nie od razu wyrzucać do kosza, generując kolejne śmieci. Dlatego też nie kupuje coraz nowszych modeli telefonów tylko po to, by móc pochwalić się modnym gadżetem. Wraz z mężem mają natomiast słabość do kultowych wręcz modeli samochodów i o ten, który jest w ich garażu, dbają jak o prawdziwą perełkę.