VIVO! zbiera nakrętki na rzecz Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księc
![](/files/_uploaded/wiz_zdjeciekonf_322433401,w_170,h_95,wo_170,ho_95,_small.jpg)
Agencja PR
Open Media
Obozowa 42A/2
30-383 Kraków
biuro|openmedia.pl| |biuro|openmedia.pl
12 268 97 50
openmedia.pl
Z początkiem września na terenie VIVO! Lublin pojawił się tajemniczy pojemnik w kształcie logo obiektu. Klienci mogą tu wrzucić plastikowe nakrętki i tym samym wesprzeć podopiecznych Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia. Organizacja przeznaczy zebrane podczas „Zakręconej Akcji” fundusze na spełnienie marzeń swoich podopiecznych.
Wspieranie inicjatyw lokalnych instytucji to ważny element działań VIVO! Lublin. Tym razem centrum handlowe postanowiło włączyć się w „Zakręconą Akcję” i postawiło na terenie obiektu pojemnik, do którego klienci mogą wrzucać plastikowe nakrętki. W ten sposób każdy chętny będzie mógł wesprzeć podopiecznych Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia. Akcja jest częścią realizowanej przez VIVO! Lublin strategii zrównoważonego rozwoju. Zgodnie z założeniami ma ona na celu wsparcie lokalnej instytucji oraz społeczności.
- Zbieranie nakrętek to nie tylko działanie proekologiczne na rzecz środowiska naturalnego, ale przede wszystkim realna pomoc potrzebującym. Przekonać się o tym można odwiedzając nasze centrum handlowe. Cieszymy się, że powierzchnia VIVO! została wykorzystana w szczytnym celu, a tymczasem zachęcamy naszych klientów do wsparcia „Zakręconej Akcji” i regularnego wrzucania plastikowych nakrętek do wyznaczonego przez nas miejsca - mówi Katarzyna Wojciechowska-Wójcik, Dyrektor VIVO! Lublin.
Pojemnik na nakrętki zlokalizowany jest przy wejściu z parkingu, znajdującym się na poziomie -1.
![Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_751136589,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci
![Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!](/files/_uploaded/glownekonf_1242896087,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
![Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami](/files/_uploaded/glownekonf_1933820693,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.