WIDZĘ–REAGUJĘ–ZMIENIAM. Gry miejskie dla dzieci o ekologii
Agencja User Experience – Symetria – na początku 2021 roku podała wyniki badania dotyczącego segregacji śmieci. Jak się okazało, zaledwie 52% Polek i Polaków wie, jak robić to prawidłowo[1]. A w dobie kryzysu klimatycznego odpowiednia segregacja jest jednym z podstawowych i wydawałoby się najprostszych działań, aby dbać o środowisko naturalne. Jeżeli nie do końca radzimy sobie ze śmieciami, mimo że produkujemy ich tak wiele, to czy potrafimy zadbać o naszą planetę w innych aspektach? W jaki sposób sprawić, żeby Polacy i Polki przywiązywali większą wagę do bycia eko?
Spojrzenie całościowe
Mimo że aż tak duży odsetek naszego społeczeństwa nie potrafi odpowiednio segregować śmieci, to mamy się też z czego cieszyć. Według badania Symetrii tylko 3% Polek i Polaków nie segreguje odpadów. Na pewno przyczyniają się do tego kampanie informacyjne, np. takie jak w Warszawie. W całym mieście możemy znaleźć billboardy czy citylighty ze wskazówkami, gdzie wyrzucić np. resztki po rybie, kości czy skorupki po jajkach. Pomocna jest też strona www.segregujna5.um.warszawa.pl. Jednak dobro naszej planety to nie tylko segregacja. Jakie gatunki roślin i zwierząt są w Polsce pod ochroną? Dlaczego olej palmowy nie jest dobry dla środowiska? Aby sprawić, żebyśmy przywiązywali większą wagę do kryzysu klimatycznego, zwracali uwagę na to, co jemy oraz dbali o naturę, potrzebna jest odpowiednia edukacja ekologiczna.
Edukacja ekologiczna
Edukacja ekologiczna jest obecna w polskich szkołach. Na różnych zajęciach dzieci poznają, czym jest ekologia, uczą się zagadnień dotyczących ochrony środowiska, zmian klimatu, oszczędzania wody, energii itp. Od 1 września 2020 roku, czyli od tego roku szkolnego, wszedł w życie przepis Ministerstwa Edukacji i Nauki, który zobowiązuje nauczycieli, żeby omawiali z uczniami najistotniejsze problemy klimatyczne i ochrony środowiska[2]. Czy to jednak jest wystarczające? Na pewno edukacji ekologicznej nigdy za wiele. Najważniejsze jest dotarcie do grupy docelowej – przedstawienie problemów związanych z kryzysem klimatycznym w przystępny sposób.
Jednym z najtrudniejszych wyzwań, przed jakimi stoi nasze społeczeństwo, jest kryzys klimatyczny. Obserwujemy wzrost średniej temperatury na Ziemi, a głównym tego powodem jest działalność człowieka, m.in. rolnictwo. Dlatego jednym z elementów dbania o planetę może być żywność organiczna. Przede wszystkim do wytwarzania produktów ekologicznych wykorzystuje się naturalne metody i środki produkcji pochodzenia biologicznego. Oznacza to, że nie stosuje się żadnych chemicznych nawozów i pestycydów. Zakazane jest również stosowanie GMO, także pasz GMO. W ten sposób producenci zyskują produkty wysokiej jakości, a konsumenci mają pewność, że nie są one zanieczyszczone i nie zawierają szkodliwych substancji. Dzięki temu produkty ekologiczne nadają się nie tylko dla dorosłych, ale również dla dzieci. To tez nasz wkład w życie Planety – mówi Krystyna Radkowska, prezes Polskiej Izby Żywności Ekologicznej.
Edukacja ekologiczna poprzez gry miejskie
Warszawska Fundacja Zwalcz Nudę – która organizowała już takie projekty jak Ekoliderzy (gry w szkołach o ekologii) czy Wymieniam – świat zmieniam (comiesięczne wymianki ubrań, roślin, książek itp.) – proponuje, żeby dzieci o ekologii uczyły się podczas zabawy. Już w marcu startuje projekt WIDZĘ-REAGUJĘ-ZMIENIAM, czyli cykl gier miejskich mówiący o ekologii, tolerancji i osobach z niepełnosprawnością. W ramach dwóch pierwszych gier, które odbędą się 20 marca na Wawrze i 21 marca na Pradze-Południe, uczestnicy i uczestniczki dowiedzą się, jak dbać o planetę, a co wpływa na nią niekorzystanie. Dzieci poszerzą swoją wiedzę na tematy związane z czystością powietrza, gospodarowania odpadami i wodą. Partnerem gier o ochronie środowiska jest Polska Izba Żywności Ekologicznej. Pozostałe gry w ramach projektu WIDZĘ-REAGUJĘ-ZMIENIAM odbędą się w kwietniu, a ich partnerami będą m.in. Fundacja Polska Bez Barier, Kampania Przeciwko Homofobii oraz Centrum Wielokulturowe.
Więcej informacji o grach na stronie www.zwalcznude.pl/widze-reaguje-zmieniam oraz w mediach społecznościowych Zwalcz Nudę. Udział w grach jest bezpłatny, zapisy na gry ekologiczne startują 4 marca o godz. 12:00 na stronie www.zwalcznude.pl/wydarzenia.
Projekt jest współfinansowany przez miasto stołeczne Warszawa.
[1] Dane pochodzą z: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Tylko-polowa-Polakow-dobrze-segreguje-smieci-8032546.html [27.01.2021 r.].
[2] Więcej informacji: https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/tresci-dotyczace-edukacji-ekologicznej-obecne-w-polskich-szkolach [27.01.2021 r.].
Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci
Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
|
|
|