Woreczki (nie tylko) na pieluszkowe problemy
Narodziny dziecka to moment, który wiele zmienia. Do codziennych rytuałów dochodzi przewijanie, a wraz z nim pojawia się kwestia składowania zużytych pieluch. Nie tylko w domu, ale i w parku, u lekarza czy znajomych – czyli wszędzie tam, gdzie znajdziemy się z dzieckiem. Jak sobie poradzić z „zapachową bombą” i dlaczego warto do „rodzicielskiego niezbędnika” dodać woreczki na pieluszki? Już podpowiadamy.
Średnio noworodki przewija się do kilkunastu razy w ciągu doby, starsze dzieci – trochę rzadziej. Brudne pieluchy trzeba gdzieś gromadzić, najlepiej odseparowując je od domowego otoczenia. Kosz na śmieci nie zawsze jest wystarczającym rozwiązaniem – czasem jest nieszczelny, a z wyrzuceniem worka trzeba poczekać do pełnego zapełnienia. Problem dotyczy także produktów wielorazowych, które po zużyciu są składowane aż do czasu zrobienia prania.
O ile na co dzień mamy wiele sprawdzonych patentów lub po prostu od razu zajmujemy się zużytą pieluszką, sytuacja jest mniej komfortowa, kiedy jesteśmy z dzieckiem poza domem…
Na ratunek
Wychodzisz z domu na spacer po parku w piękny, ciepły dzień. Jak zawsze masz ze sobą cały arsenał przydatnych produktów, więc bez problemu zmieniasz maluchowi zużytą pieluchę. Jednak do najbliższego kosza masz kawałek, a produktów do wyrzucenia jest kilka… Nie wspominając już o tym, że czasami nasz maluch ubrudzi nie tylko pieluchę, ale także ubranko, które musimy zabrać ze sobą do domu. Właśnie w takich sytuacjach na ratunek przychodzą nam woreczki na pieluszki, które – wbrew pozorom – przydają się nie tylko do wyrzucania pieluszek.
– Zapachowe woreczki na pieluszki powstały po to, by wesprzeć rodziców w tym mało przyjemnym, ale niezwykle częstym procesie, jakim jest zmiana zużytej pieluszki. Dziecko nie zważa na to, gdzie i u kogo jesteśmy lub co aktualnie robimy – ma swój rytm, dlatego potrzebne nam są produkty, które pomogą nam w różnych sytuacjach. Właśnie takie podejście przyświecało nam, gdy opracowywaliśmy „Paclanki”, dlatego opakowanie z woreczkami jest na tyle poręczne, że z łatwością zmieści się w torbie z dziecięcymi akcesoriami czy saszetce lub półce w wózku, a klapa zamontowana na wierzchu opakowania umożliwia swobodne wyjmowanie ich jedną ręką – mówi Marta Krokowicz, Brand Manager marki Paclan i dodaje: jednak największą zaletą tego produktu okazała się jego uniwersalność. Ile osób, tyle zastosowań woreczków – poza standardowym neutralizowaniem zapachu zużytej pieluchy, możemy wykorzystać je np. jako przenośny kosz na śmieci w „terenie” albo wtedy, gdy musimy przetransportować do domu mokrą lub brudną odzież dziecka. Woreczki na pieluszki nie są elementem niezbędnym, ale potrafią uratować rodzica w niejednej sytuacji.
Do zadań specjalnych
Poręczne woreczki sprawdzą się nie tylko u rodziców małych dzieci. Warto mieć jedno opakowanie w schowku samochodu na wypadek gromadzących się podczas podróży śmieci – opakowania po przekąskach, butelki po napojach, zużyte chusteczki – których nie ma zazwyczaj gdzie schować. Woreczki można zabrać także ze sobą na basen, aby po pływaniu przechować mokry kostium i nie zamoczyć plecaka lub torby. Posłużą także jako praktyczne wypełnienie małego kosza na biurku lub łazienkowego pojemnika na zużyte waciki, a nawet przypadną do gustu właścicielom psów – szczególnie tych większych – podczas spacerów.
Maskujące zapach i nieprzemakalne woreczki ułatwią wykonywanie czynności pielęgnacyjnych przy noworodkach lub małych dzieciach, ale także pozwolą zadbać o higienę każdej innej osobie w różnych, codziennych sytuacjach. A Ty, do czego ich użyjesz?
![Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_751136589,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Centrum Riviera w Gdyni: wakacyjne warsztaty architektoniczne dla dzieci
![Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!](/files/_uploaded/glownekonf_1242896087,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
![Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami](/files/_uploaded/glownekonf_1933820693,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.