Wyprawka szkolna w dobie pandemii. O czym trzeba pamiętać?
Nauka stacjonarna, zdalna w domu, a może hybrydowa – przez pandemię świat stanął na głowie, a wraz z nim m.in. system edukacji. 1 września zbliża się jednak wielkimi krokami, a to oznacza konieczność skompletowania szkolnej wyprawki. Jak przygotować dziecko do nowego roku szkolnego, kiedy nie mamy pewności, jak będzie wyglądał? Już podpowiadamy!
Doświadczenia ubiegłego roku szkolnego zburzyły dobrze znany wzór przygotowań do powrotu do szkoły. Komputery, biurka i wygodne krzesła stały się – obok podręczników i zeszytów ćwiczeń – podstawową potrzebą uczniów w Polsce i na świecie. Za to plecaki, galowe ubrania czy nawet buty sportowe poszły w odstawkę. – Kompletując szkolną wyprawkę warto kierować się rozsądkiem i odsunąć na bok przyzwyczajenia. Przykładowo przed wizytą w sklepie sprawdźmy najpierw, czy musimy kupować nowy tornister dla naszego ucznia – może ten poprzedni wcale nie uległ zniszczeniu. Co ważne, jeśli z jakiegoś powodu zmienimy zdanie, możemy kupić go nieco później, po bardzo okazyjnej cenie, gdy sklepy zaczną organizować posezonowe wyprzedaże – radzi stylistka związana z marką KiK.
Wygodnie i ładnie
Nieco inaczej sprawa wygląda z ubraniami – zarówno tymi na co dzień, jak i strojami na WF czy pozalekcyjne zajęcia sportowe. – Tutaj sprawa jest prosta: jeśli dziecko wyrosło ze swoich zeszłorocznych butów i ubrań, trzeba kupić nowe i kropka. Warto postawić na takie, które będą na tyle wygodne i niekrępujące ruchów, by dziecko czuło się w nich dobrze również w domu. W sklepach nie brakuje kolekcji ubrań dla dzieci, które są wygodne, a przy tym ładne i niedrogie – przypomina ekspertka KiK.
Niech nasz uczeń sam wybierze sobie t-shirty, skarpetki czy spodnie, oczywiście pod czujnym okiem „kontrolera jakości”, czyli rodzica. Nowy rok szkolny to stres dla każdego dziecka, w tak niepewnych czasach tym bardziej, więc postarajmy się, by przygotowania do niego były dla malucha jak najprzyjemniejsze i potraktowane poważnie.
Przebieranie w przyborach
Kiedy już zadbamy o odpowiednią garderobę, czas na to, co prostsze i (chyba) najprzyjemniejsze w całym szykowaniu się do pójścia albo powrotu do szkoły: kompletowanie przyborów. – W sklepach możemy znaleźć duży wybór przyborów szkolnych – od temperówek, przez kredki oraz flamastry, aż po piórniki – kosztują nierzadko dosłownie grosze lub kilka-kilkanaście złotych, ale przede wszystkim mają jedną ogromną zaletę – przydadzą się w każdym modelu nauki, także w domu. O ile nie możemy mieć pewności, jak często w nadchodzącym roku szkolnym uczeń sięgnie po plecak lub strój na WF, o tyle istnieje ogromna szansa, że użyje długopisów, ołówków czy flamastrów, by robić notatki, zakreślać ważne fragmenty lub rozwiązywać zadania – podpowiada ekspertka marki KiK.
Jeśli tylko możemy sobie na to pozwolić, dajmy dziecku nieco zaszaleć. Niech do podstawowej wyprawki dobierze sobie kilka drobiazgów, które mu się spodobały. Śliczne, pachnące gumki do mazania (które najpewniej ostatecznie posłużą do zabawy), kolorowe okładki na zeszyty, odblaskowe naklejki, linijki z brokatem to niekosztowne dodatki, które na pewno umilą maluchowi naukę albo dadzą od niej odrobinę wytchnienia…
Bezcenna emocjonalna wyprawka
Na koniec pozostaje najważniejszy „element” wyposażenia dziecka – miłość i wsparcie (Skoro daliśmy radę w ubiegłym roku, w tym poradzimy sobie na pewno!), czyli emocjonalna wyprawka dla naszego ucznia. No i mała buteleczka pysznie pachnącego płynu odkażającego albo mydła – nigdy nie wiadomo, kiedy przyda się w tych szalonych czasach…

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.