Wzmacnianie więzi z nastolatkiem
Uważna rozmowa, wspólne posiłki czy docenianie działań swojego dziecka – brzmi banalnie? Bynajmniej! Osoby, które nie doświadczyły w dzieciństwie poczucia bycia kochanym aż 7-, a nawet 10-krotnie częściej podejmowały próby samobójcze i 11-krotnie częściej samookaleczały się.[1] Z odstępnych danych wynika również, że młodzież w wieku licealnym odczuwa czasem osamotnienie i emocjonalne porzucenie przez rodziców (19 proc. dziewcząt i 12 proc. chłopców)[2]. Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce, wychodząc rodzinom z pomocą opublikuje serię darmowych e-booków. Pierwszy z nich, pt. „Wzmacnianie więzi z nastolatkiem” jest już dostępy na stronie organizacji.
Zmiany w rozwoju fizycznym, psychicznym, jak i emocjonalnym nastolatka mogą dziać się gwałtownie i zaskoczyć nie tylko dziecko, ale i samych rodziców. – Jako dorośli musimy pamiętać, że dojrzewanie jest przede wszystkim szansą rozwojową, choć owszem – może też nieść za sobą wiele ryzyk. Jednak to my, jako dorośli mamy moc, by wspierać dziecko w radzeniu sobie z emocjami, odnajdywać w kontaktach społecznych czy poznawczo rozwijać. A mocą tą jest nic innego jak uważna i jakościowa relacja z własnym dzieckiem. – komentuje Aleksandra Sikorska, psycholożka w Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce w Polsce. – Nastolatki, które są bezpiecznie przywiązane do swoich rodziców radzą sobie z problemami w bardziej konstruktywny sposób, rzadko zachowują się agresywnie, a także mają mniej problemów ze zdrowiem psychicznym. – dodaje.
Dane nie są jednak zadowalające. Aż 25 proc. młodzieży w wieku od 15 do 19 lat miało problemy emocjonalne lub psychiczne, a 22 proc. nastolatków doświadcza objawów depresji.[3] Z kolei z badań przeprowadzonych wśród polskich studentów wynika, że osoby, które doświadczyły w dzieciństwie zaniedbania lub emocjonalnego krzywdzenia, m.in. braku wsparcia emocjonalnego, obrażania, poniżania, poczucia bycia niechcianym lub niekochanym częściej podejmowały próby samobójcze i samookaleczały się.
- Jako rodzic bądź gotowy na rozmowy „na każdy temat”, nawet jeśli jest to temat dla Ciebie niekomfortowy. Przygotuj się do takiej rozmowy, znajdź dla niej dobry czas i miejsce. Problem najlepiej położyć na stole i wspólnie mu się przyjrzeć – nie pomoże zamiatanie pod dywan ani karczemna awantura. Nie ze wszystkim musisz sobie radzić sam jako rodzic – jeśli jest potrzeba, poszukaj pomocy specjalisty dla siebie i dziecka. Dotyczy to zwłaszcza tematu zdrowia, sięgania po używki, innych ryzykownych zachowań, problemów w zakresie zdrowia psychicznego. - podkreśla Aleksandra Sikorska. – Co ważne, nie bój się mówić o swoich emocjach, o tym czego doświadczasz w relacji ze swoim dzieckiem - staraj się używać języka „ja”, zamiast języka „ty”.
Od czego zacząć?
Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce wychodzi rodzicom z pomocą, publikując serię darmowych e-booków. Pierwszy z nich jest już dostępny na stronie https://wioskisos.org/ebook/. Celem akcji jest, m.in. pomoc w lepszym rozumieniu nastolatków, dostrzeganiu ich problemów oraz wsparcie w budowaniu pełnej zaufania relacji.
Dołącz do rozmowy
A już 12 kwietnia o godz. 18:00 na profilu SOS Wiosek Dziecięcych na Instagramie odbędzie się live, podczas którego Aleksandra Sikorska, autorka e-booka, psycholożka oraz trenerka PRIDE – programu szkoleniowego dla kandydatów na rodziców zastępczych i adopcyjnych, porozmawia z Magdaleną Mikołajczyk, autorką profilu matkojedyna. Tematem rozmowy będzie budowanie bezpiecznej więzi z nastoletnim dzieckiem.
Aby wesprzeć misję Stowarzyszenia przekaż swoje 1,5% podatku na rzecz podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych. Wystarczy, że wpiszesz nr KRS 0000 056 901 w odpowiednią rubrykę formularza PIT.
[1] „Negatywne doświadczenia w dzieciństwie i związane z nimi zachowania szkodliwe dla zdrowia wśród polskich studentów”, 2018 https://dzieckokrzywdzone.fdds.pl/index.php/DK/article/viewFile/695/551
[2] Raport Rzecznika Praw Dziecka, 2022
[3] GUS, 2021
Zostań architektem własnych marzeń! Warsztaty budowania z klocków w CH Targówek!
Minionki przejmują Promenadę! Odwiedź centrum i spotkaj się z żółtymi stworkami
Jak wykorzystać wakacje, aby mądrze wspierać umiejętności nastolatka, który marz
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.
Ochrona środowiska
Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.
Ochrona środowiska
Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów
Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.