Ewa Michalska i jej autorska kuchnia inspirowana naturą
Pracowała m.in. w kopenhaskiej NOMIE, Atelier Amaro i Nolicie. Dziś tworzy swoją autorską kuchnię w luksusowym obiekcie na Mazurach. Dzikie Historie Młynik to dwa domy ulokowane tuż nad brzegiem Jeziora Gielądzkiego. Na talerzach rządzi natura, bo Ewa Michalska jest zafascynowana nie tylko tradycją Warmii i Mazur, wysoką jakością produktów i prostotą, ale także składnikami, które można zebrać w… lesie lub na łące.
Ewa Michalska uwielbia zbierać owoce lasu, jadalne części drzew, rośliny miododajne, zioła, a później wykorzystywać je w kuchni. Puder sosnowy, masło z pyłkiem pszczelim, sok z kwiatów bzu, świerkowe mohito, mus z kwiatami czeremchy w połączeniu z najlepszej jakości składnikami goszczą na jej stole. Szefowa Kuchni, która na co dzień karmi gości Dzikich Historii Młynik na Mazurach serwuje m.in. tatar z pstrąga z majonezem estragonowym, piklowaną rzodkiewką i jarzębiną, kwiaty cukinii w tempurze z kozim serem i trawą żubrową, policzki wieprzowe duszone w piwie z karmelizowaną cukinią, pierś z kaczki z pieczoną kalarepą, igłami świerku, puree z marchewki i innymi dodatkami. Wymienione dania to tylko wierzchołek góry lodowej, bo Ewa Michalska uwielbia eksperymenty kulinarne, a jednocześnie wie, że jedzenie powinno być komfortowe i przyjemne. To właśnie dlatego w jej kuchni królują: prostota, najlepsze jakościowo składniki i tradycyjne przysmaki.
Dania inspirowane naturą
Fascynacja naturą nie wzięła się znikąd. Ewa Michalska praktykowała u najlepszych. Wszystko zaczęło się od stażu w Amber Room, eksluzywnej restauracji znajdującej się w Pałacu Sobańskich przy Al. Ujazdowskich w Warszawie. Później była Nolita, w której przeszła prawdziwą szkołę życia. To tam po raz pierwszy zetknęła się z ideologią „no waste”, która została z nią już na zawsze. A później pojechała do… słynnej kopenhaskiej NOMY, której renoma jest znana na całym świecie. CV Ewy Michalskiej zostało wybrane z tysiąca innych aplikacji, a ona mogła uczyć się pod okiem najlepszych kucharzy. Restauracja, wyróżniona trzema gwiazdkami Michelin i prowadzona przez Rene Redzepiego, serwuje przede wszystkim kuchnię nordycką, a brytyjskie czasopismo Restaurant uznało ją (kilka lat z rzędu) za najlepszą restaurację na świecie. Szefowa Kuchni Dzikich Historii Młynik żartuje, że skoro w kuchni nordyckiej królują przede wszystkim śledzie i chleb, to polskie składniki wydają się być bogactwem, które nie ma końca. Po NOMIE przyszedł czas na Atelier Amaro i kolejną restaurację z najwyższej półki, tym razem zlokalizowaną w Polsce.
Bogactwo Mazur na talerzu
Dziś Ewa Michalska tworzy swoją autorską kuchnię w luksusowym obiekcie na Mazurach. Tu czas zatrzymuje się w miejscu, przyroda oszałamia, jezioro migoce w słońcu, a posiłki przygotowywane przez Szefową Kuchni pozostają w pamięci.
– Dziś luksusem nie zawsze są dobra doczesne, lecz czas spędzony z bliskimi, święty spokój i pozytywne emocje. A przecież jedzenie jest nierozerwalnie związane z emocjami. Kuchnia na najwyższym poziomie jest naszym wyznacznikiem na mapie Warmii i Mazur. Zwłaszcza, że cały region „płynie” doskonałymi składnikami. Nasza kuchnia jest sezonowa, a jednocześnie nawiązująca do tutejszej tradycji. Obecność lasu, jeziora, niczym nieskażonej przyrody inspirują nas do tego, by na talerzu znajdowały się produkty tylko najwyższej jakości w tym mazurskie ryby, dziczyzna, tutejsze sery, miody, wędliny – wymienia Ewa Michalska. Jej konikiem są kolacje degustacyjne organizowane na świeżym powietrzu z widokiem na Jezioro Gielądzkie. Skąd fascynacja Mazurami? Jak w wielu tego typu przypadkach wszystko zaczęło się w dzieciństwie. Ewa wychowywała się w Warszawie, ale spędzała każde wakacje na Mazurach. Jej rodzice kupili a później odremontowali dom w niewielkim Kiersztanowie. To właśnie tam spotykała się cała rodzina. Ucztowanie było na porządku dziennym, a smak świeżego masła i twarogu z chrupiącym chlebem śni się do dziś.

Każda Puszka Cenna wspólnie z Żabka Polska edukowała na temat systemu kaucyjnego na wrocławskim Placu Solnym

„Zamień jednorazowe butelki na lepsze” – mały krok, realna zmiana. Kampania SodaStream prezentuje bąbelkową rewolucję

Pierwsza kawiarnia Costa Coffee połączona z Klubem Fikołki już otwarta
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.