Kultowe sceny kina: „Władca pierścieni” w ARTE.tv
Face it
Bagatela 10
02-003 Warszawa
j.owsianko|agencjafaceit.pl| |j.owsianko|agencjafaceit.pl
+48 503 543 876
www.agencjafaceit.pl
Francuski reżyser Jean Froment wyrusza do Mordoru wraz z Drużyną Pierścienia, by pokazać słynne miejsca z filmów "Władca Pierścieni" - takimi jakie są w rzeczywistości. Dokument „Śladami filmu: Władca Pierścieni” można obejrzeć za darmo na platformie VOD ARTE.tv pod linkiem https://www.arte.tv/pl/videos/058355-001-A/sladami-filmu-wladca-pierscieni/ .
Dawno temu w fantastycznej przeszłości ludzie, elfy i krasnoludy zjednoczyli się przeciwko Sauronowi, Władcy Ciemności. Jego pierścień, dzięki któremu chciał zawładnąć wszystkimi rasami, należało za wszelką cenę zniszczyć. Drużyna Pierścienia wyruszyła więc w długą i niebezpieczną podróż. Przeszła przez lasy pełne mówiących drzew, walczyła z orkami Sarumana, pokonała Góry Mgliste, zeszła w głębiny krasnoludzkich kopalni królestwa Morii i przedzierała się przez niebezpieczną przełęcz Caradhras. Celem tej epickiej wyprawy był Mordor. Jak wyglądają w rzeczywistości kultowe miejsca, w których Peter Jackson nakręcił wspaniałą trylogię o Władcy Pierścieni na podstawie powieści J.R.R. Tolkiena?
To w Nowej Zelandii, złożonej z dwóch głównych wysp, Północnej i Południowej, Peter Jackson nakręcił całą ekranizację "Władcy Pierścieni", a region Waikato najlepiej oddawał zielone pagórki Śródziemia. Każdego roku przybywa tu 500 000 turystów i fanów filmowej trylogii, która rozpoczyna się w miasteczku złożonym z 44 domków wydrążonych w ziemi, na skromnej części ogromnej farmy rodziny Alexander. Potężne drzewo, pod którym filmowy Bilbo obejdzie 111. urodziny, ostatecznie przekonało Jacksona, by właśnie tu wznieść Hobbiton.
Podziemne ruiny królestwa krasnoludów to w rzeczywistości klif Owena na zachodnim wybrzeżu Wyspy Południowej, gdzie znajduje się sieć jaskiń. Żyją tam wyjątkowe larwy, które świecą na zielono-niebiesko jak gwiazdy. Z kolei w środkowej części Wyspy Południowej, Mount Sunday, można podziwiać pejzaż z nowozelandzkimi Alpami w tle. Tu wzniesiono Edoras - siedzibę dobrego króla Théodena. Zbudowane na 600-metrowym wzgórzu i osłonięte przed wiatrem osiągającym prędkość 130 km/h dekoracje należały do największych w filmie. A położona przy końcu drogi prowadzącej na Mount Sunday farma Erewhon to jakby ostatni przyczółek dzikiej przyrody. Gdzie był kręcone inne kultowe sceny z „Władcy pierścieni?”. Zobaczcie pod linkiem https://www.arte.tv/pl/videos/058355-001-A/sladami-filmu-wladca-pierscieni/.
OPOWIEŚĆ WIGILIJNA I KRÓLOWA ŚNIEGU NA ŚWIĘTA W ARTE.TV
Z miłości do gier – Platige Image o kulisach powstawania „Secret Level”
Serial 'Udar' z Jackiem Poniedziałkiem dostępny w streamingu już 17 grudnia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
Zwycięzca 11. edycji programu „The Voice of Poland” podkreśla, że ma duży sentyment do amerykańskich musicali. W kilku muzycznych spektaklach już zagrał i nie wyklucza powrotu na scenę właśnie w takiej roli. Krystian Ochman zaznacza, że wolałby się zmierzyć z jakimś testem w języku angielskim, ale polski projekt też byłby dla niego ciekawym wyzwaniem.
Regionalne – Mazowieckie
Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
Kupiony ze wsparciem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego budynek przy ulicy Puławskiej będzie służył Muzeum Narodowemu w Warszawie jako magazyn wielkogabarytowych dzieł sztuki. To tu jeszcze w tym roku mają trafić zbiory z magazynu w Tarczynie, który według opinii NIK nie spełnia niezbędnych norm technicznych. W ciągu dwóch–trzech lat w nowym budynku powstanie także przestrzeń wystawiennicza dla kolekcji mebli i wzornictwa należących do MNW.
Problemy społeczne
Czas oczekiwania na usługi opieki długoterminowej jest zbyt długi. Pacjenci i ich rodziny gubią się w skomplikowanym systemie
Zarządzanie opieką długoterminową w Polsce funkcjonuje w rozbiciu na dwa sektory: ochrony zdrowia i pomocy społecznej. Brak koordynacji między nimi powoduje, że opieka jest udzielana fragmentarycznie i nie zawsze efektywnie – wynika z raportu Banku Światowego. Co roku tego typu usług potrzebuje co najmniej pół miliona osób, a czas oczekiwania na nie jest zbyt długi. To efekt m.in. niedofinansowania sektora i braku kadr.