Firma Technics wzbogaca swoją linię produktów o model gramofonu: SL-1200MK7
Firma Technics zaprezentowała nowy gramofon z napędem bezpośrednim – SL-1200MK7. Nowy model posiada nie tylko te same funkcje, co jego poprzednik, ale wyróżnia się także bardzo prostą obsługą. Poprzedni model – SL1210MK7, pojawił się na rynku w styczniu 2019 roku i bardzo szybko stał się ulubieńcem DJ-ów oraz winylowych entuzjastów z całego świata.
- Przez ostanie 10 lat otrzymywaliśmy mnóstwo próśb od oddanych konsumentów, aby poszerzyć naszą linię gramofonów Technics. Wielu osobom szczególnie zależało na srebrnej wersji popularnego modelu z 2019 roku - mówi Business Development Manager w Technics Europe Frank Balzuweit. - Dlatego podjęliśmy decyzję o dodaniu do oferty nowego koloru gramofonu, aby wszyscy użytkownicy mogli wybrać preferowany wygląd swojego narzędzia pracy.
Pod względem technicznym, model SL-1200MK7 nie różni się niczym od gramofonu SL-1210MK7. Podobnie jak swój poprzednik, SL-1200MK7 wyposażony został w:
- Bezrdzeniowy silnik z napędem bezpośrednim, który osiąga stabilne obroty bez występowania efektu tzw. „ząbkowania”.
- Czułe oraz solidne ramię gramofonu, które dokładnie odczyta sygnał z płyt winylowych.
- Dwuwarstwowy talerz gramofonu ze wzmocnioną funkcją tłumienia drgań.
- Sztywną obudowę gramofonu regulującą wszelkie wibracje.
- Regulację momentu obrotowego/prędkości hamowania.
- Funkcję regulacji wysokości dźwięku.
- Funkcję odtwarzania wstecz.
- Igłę z diodą LED.
Model gramofonu SL-1200MK7 będzie dostępny w Europie od maja 2021 roku.
■ Kilka słów o serii gramofonów Technics 1200
W 1972 roku na rynku pojawił się gramofon z napędem bezpośrednim – SL-1200. Bardzo szybko stał się najlepiej sprzedającym modelem, z wynikiem łącznej sprzedaży wynoszącym 3,5 miliona sztuk. Wyróżniał się wysokimi obrotami, wytrzymałością oraz łatwością obsługi. Gramofon cieszył się również wielkim podziwem zarówno u didżejów, jak i zwyczajnych entuzjastów, co przyczyniło się do wyzwolenia kultury DJ-skiej, w takich dziedzinach jak elektroniczna muzyka taneczna. Do dzisiaj seria cieszy się ogromnym uznaniem ze strony didżejów na całym świecie.
W celu uzyskania więcej informacji, zachęcamy do odwiedzenia oficjalnej strony Technics – www.technics.com, profilu na Facebooku oraz Twittera (@technics).

Husqvarna szuka najstarszego robota koszącego i ogłasza technologię wizyjną opartą na sztucznej inteligencji

Dreame comes true – doskonały rok marki

Trzy asy sprzątania od Dreame w promocji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.