Komunikaty PR

Jak inwestować w sztukę, nie będąc Elonem Muskiem?

2021-03-23  |  12:00
Biuro prasowe

 

Czy istnieje sposób, żeby zainwestować w dzieło z potencjałem zarobku, zanim na dobre uplasujemy się w rankingu milionerów? Eksperci podpowiadają: podążaj za rekordem, ale mądrze - kiedy na aukcji malarstwa pada astronomiczna kwota, poszukaj rysunków czy szkiców tego samego autora. 


Dwa niebiesko-czerwone zarysy kredkami przypominające formą jajka sadzone - to początkujący kolekcjoner mógłby rzucić pod nosem w obliczu dzieła, które w marcu tego roku wylicytowano do 100 tys. zł. Oprócz niewątpliwie kosztownego rysunku na papierze, tamtego wieczoru za ponad 1,2 mln zł sprzedano również olejne dzieło na płótnie tego samego autora - jeden z osławionych okręgów Wojciecha Fangora. Jeszcze parę lat temu jednak, na podobne zarysowe kredkami abstrakcje na kartce inwestor mógł przeznaczyć mniej niż 10 tys. zł - czy zdrożałyby więc do równowartości volvo, gdyby nie milionowe kwoty, jakie na aukcjach odnotowuje co jakiś czas malowany olejną farbą okrąg? Eksperci są w tym przypadku zgodni: jeśli chcemy zainwestować w sztukę od przystępniejszego progu, szukajmy prac na papierze, których wartość niebawem zaczną podnosić rekordy za dzieła olejne. Pytani o cynk, podpowiadają - Marek Włodarski, papier. 


 

Sezon na winogrona 

Kiedy datowane na początek lat. 30. „Pożegnanie żołnierza” trafić miało pod młotek, trudno było w ogóle szacować kwotę, jaką osiągnąć może jedyny olejny obraz artysty z okresu przedwojennego surrealizmu, których trafił na rynek. 10 marca, wraz z aukcyjnymi opłatami, płótno Marka Włodarskiego przetasowało tabelę rekordów kwotą 900 tys. zł - co niecodzienne, mimo zmiany właściciela, nieprzerwanie eksponowane jest w ramach trwającej do maja wystawy malarza w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej. 

 

Wertując aukcyjny kalendarz pod kątem świeżo odnotowanego autora rekordu, natrafimy natomiast na zaplanowaną już na 24 marca licytację rysunków, wielobarwnych gwaszy czy kompozycji olejnych Marka Włodarskiego, którą przeprowadzi stołeczny dom aukcyjny Libra o godz. 19, online. Szkic do głośnego już „Pożegnania żołnierza” ma cenę wywoławczą 12 tys. zł, a powstałe w latach 20. rzadkie rysunki licytować będzie można od progu 10 tys. zł., a nawet 40 tys. zł w przypadku najbardziej rozpoznawalnych „Winogron i przedmiotów”. Wśród prac, o które będzie można rywalizować od kilkunastu tysięcy złotych, znajduje się m.in. wykonany olejną techniką „Chłopiec w ogrodzie”, który w 1956 r. wystawiany był na słynnym Biennale w Wenecji. Czy można więc przypuszczać, że to ostatni moment, w którym ich ceny są jeszcze stosunkowo niewysokie? 

 

- Na wycenę prac danego artysty wpływają przede wszystkim ustanowione do tej pory cenowe rekordy za jego dzieła. Jeżeli odnotowujemy wzrost wartości znaczących dla historii sztuki obrazów konkretnego autora, rzutuje to na ogólny wzrost wartości jego prac mniejszej rangi - prac na papierze, grafik czy rysunków. Wraz ze wzrostem cen prac olejnych automatycznie rosną też ceny obiektów w innych technikach - komentuje Iwona Wojnarowicz z przygotowującej środową aukcję Libry. Czy można więc przyjąć, że dla potencjalnego spekulanta znalazła się na rynku sztuki jakaś klarowna zasada? 


 

Historyczny ślad gumki

Owszem, jednak aukcyjne dane potwierdzały dotychczas taką prawidłowość głównie w przypadku artystów o dorobku cenionym przez instytucje wystawiennicze. Trzymając się więc przykładu Marka Włodarskiego z nadchodzącej aukcji, warto wziąć pod uwagę, że trwająca właśnie retrospektywna wystawa w Muzeum Sztuki Nowoczesnej stopniowo przekładać się będzie na coraz liczniejszą konkurencję podczas licytacji. Zwiększenie popytu na prace danego artysty zazwyczaj w pierwszej kolejności skutkuje rekordami w segmencie dzieł olejnych, a dopiero po jakimś czasie podniesieniem wartości szkiców czy gwaszy. Rozglądając się więc za pracą docenionego już twórcy, warto nie zniechęcać się natychmiast setkami tysięcy złotych, które trzeba wygospodarować na jego malarstwo, tym bardziej, że stopy zwrotu osiągane na rysunkach czy szkicach bywają wyższe z uwagi na niski próg wejścia. 

 

- Dzisiaj niejednokrotnie prace na papierze czołowych polskich artystów można pozyskać jeszcze przy niskiej wycenie. Jednak tendencja rynku jest wzrostowa i w przeciągu kilku lat, a nawet miesięcy, wyceny obiektów w tym medium wystrzelą. Tak było na przykład z papierami Jana Lebensteina. Jeszcze rok, dwa lata temu jego „figury osiowe” na papierze warte były kilka, kilkanaście tysięcy złotych. Dzisiaj za takie obiekty musimy zapłacić już kilkadziesiąt tysięcy i to nierzadko nie w złotówkach, tylko w euro - dodaje Iwona Wojnarowicz, zaznaczając, że oprócz samego nazwiska, warto za kryterium wyboru obrać też wartość historyczną. 

 

W przypadku Marka Włodarskiego, niektóre z rysunków opisane są w muzealnym katalogu jako unikatowe dokumenty losów narodu. Żydowskiego pochodzenia malarz ze Lwowa zmuszony był w czasie okupacji przez dwa lata ukrywać się z zamknięciu, za szafą. Urodził się i tworzył jako Henryk Streng, jednak w okresie spędzonym w kącie cudzego mieszkania, postanowił całkowicie zatrzeć swoją poprzednią tożsamość, wymazując ze wszystkich swoich dzieł dawny podpis. Kamienicę opuścił jako Marek Włodarski, a o istnieniu Henryka Strenga latami nie wiedziała nawet jego córka - na rysunkach z poprzedniego życia pozostał jedynie ślad gumki. 



 

Więcej historii obiektów przeczytać można w katalogu aukcji zaplanowanej na 24 marca: https://artlibra.pl/aukcje/henryk-streng-marek-wlodarski-male-formy-prace-na-papierze/ 

 

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Sztuka Wystawa prac Macieja Świętego w Galerii Dominikańskiej Biuro prasowe
2024-04-29 | 14:50

Wystawa prac Macieja Świętego w Galerii Dominikańskiej

Od piątku, 26 kwietnia, w Galerii Dominikańskiej można zobaczyć wystawę prac wrocławskiego artysty – Macieja Świętego. Ekspozycję tworzą wyjątkowe plakaty, w różnych
Sztuka Występy najzdolniejszych młodych tancerzy na Ochocie. Nie zabraknie mistrzów
2024-04-20 | 13:00

Występy najzdolniejszych młodych tancerzy na Ochocie. Nie zabraknie mistrzów

Kto kiedykolwiek trenował taniec, wie, jak dużo pracy wymaga dojście do poziomu, który pozwalałby na zaprezentowanie swoich umiejętności publicznie - a co dopiero na scenie i w blasku
Sztuka Rising Aeon - Emocje w zderzeniu z ludzkim cierpieniem - strach, współczucie...
2024-04-16 | 12:00

Rising Aeon - Emocje w zderzeniu z ludzkim cierpieniem - strach, współczucie...

Denise Schwizgebel jest szwajcarską artystką wizualną. Jej najnowszy projekt "Rising Aeon" powstał dzięki spotkaniu z Judith Sacchi, szwajcarską dziennikarką i wolontariuszką

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.