Jak wrócić do równowagi po traumie? Porady psychologa dla osób dotkniętych powod
Powódź i inne tragiczne wydarzenia mogą wywrócić nasze życie do góry nogami, pozostawiając ślady zarówno w sferze materialnej, jak i emocjonalnej. Lęk, bezradność,
a nawet zespół stresu pourazowego to częste reakcje po traumatycznym wydarzeniu. Jak sobie z nimi radzić? Co robić, aby odzyskać kontrolę nad życiem i pomóc najbliższym?
W rozmowie z psychologiem, psychoterapeutką Adą Jakimowicz poznajemy skuteczne sposoby na poradzenie sobie z emocjonalnymi skutkami katastrofy.
Jakie są typowe reakcje emocjonalne po przeżyciu powodzi lub innej klęski żywiołowej?
Ada Jakimowicz: Po klęskach żywiołowych, takich jak powódź, można doświadczyć całej gamy emocji. Najczęściej pojawia się lęk, smutek, złość, poczucie bezradności czy dezorientacja. Wiele osób czuje ogromny stres i niepokój, a niektórzy mogą mieć objawy somatyczne, takie jak problemy ze snem, bóle głowy, czy napięcie mięśniowe. To normalna reakcja na traumatyczne wydarzenie, które zaburza poczucie bezpieczeństwa i stabilności.
Jak mogę poradzić sobie z uczuciem bezradności lub utraty kontroli po takiej katastrofie?
Ada Jakimowicz: Uczucie bezradności często pojawia się, gdy mamy do czynienia
z sytuacjami, na które nie mamy wpływu, jak na przykład w przypadku powodzi. Ważne jest, aby skupić się na drobnych krokach, które możemy podjąć, aby odzyskać poczucie kontroli – na przykład organizowanie pomocy, odbudowa mienia lub nawiązywanie kontaktu z bliskimi. Równie istotne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, rozmowa z najbliższymi lub skorzystanie z pomocy terapeutycznej, co może pomóc w przywróceniu równowagi. Kluczowe jest jednak najpierw odzyskanie poczucia bezpieczeństwa.
Czym jest zespół stresu pourazowego (PTSD) i jak mogę rozpoznać, czy dotyczy on mnie lub moich bliskich?
Ada Jakimowicz: PTSD to zespół objawów, które mogą pojawić się po traumatycznym wydarzeniu, takim jak powódź. Objawy mogą obejmować powracające, koszmary związane
z katastrofą, nadmierną czujność czy problemy z koncentracją. Jeśli te objawy utrzymują się przez dłuższy czas i utrudniają codzienne funkcjonowanie, warto skonsultować się z psychologiem lub psychiatrą.
Jak mogę pomóc dzieciom lub innym bliskim, którzy również doświadczyli tej tragedii?
Ada Jakimowicz: Dzieci i osoby bliskie mogą różnie reagować na traumę, ale ważne jest, aby dawać im przestrzeń do wyrażania swoich emocji. Rozmowa o tym, co się stało,
i zapewnienie poczucia bezpieczeństwa jest kluczowe. Warto stworzyć rutynę, aby dać im poczucie stabilności. Ważne jest, aby nie bagatelizować ich uczuć i zachęcać do dzielenia się nimi.
Jak mogę radzić sobie z poczuciem straty – czy to domu, mienia, czy nawet bliskiej osoby – w wyniku powodzi?
Ada Jakimowicz: Poczucie straty może być przytłaczające, ale ważne jest, aby pozwolić sobie na przeżywanie żałoby. Pomocne może być rozmowa z bliskimi, wsparcie psychologiczne lub udział w grupie wsparcia. Stopniowo można zacząć skupiać się na odbudowie życia, znajdując nowe źródła nadziei i pocieszenia.
Czy powinienem unikać sytuacji, które przypominają mi o powodzi, czy wręcz przeciwnie – konfrontować się z nimi?
Ada Jakimowicz: Nie ma jednej właściwej odpowiedzi. Na początku naturalne jest unikanie miejsc i sytuacji, które wywołują silne emocje. Jednak z czasem, pod opieką terapeuty, stopniowe konfrontowanie się z tymi wspomnieniami może pomóc w przepracowaniu traumy. Ważne, aby robić to we własnym tempie i w otoczeniu, które daje poczucie bezpieczeństwa.
Jak długo może trwać proces powrotu do zdrowia po traumie związanej z powodzią?
Ada Jakimowicz: Proces powrotu do zdrowia jest bardzo indywidualny. Dla niektórych osób może to trwać kilka tygodni lub miesięcy, inni mogą potrzebować więcej czasu. Kluczowe jest, aby nie porównywać swojego tempa do innych i dawać sobie czas na regenerację. Regularna praca nad swoimi emocjami, zrozumienie ich i szukanie wsparcia pomoże w tym procesie.
Jak mogę odbudować swoje życie emocjonalne i psychiczne po takiej traumie?
Ada Jakimowicz: Odbudowa życia po traumie to proces, który wymaga cierpliwości
i zaangażowania. Ważne jest, aby nie izolować się od innych, szukać wsparcia, zarówno
w bliskich, jak i u specjalistów. Z czasem możesz skupić się na budowaniu nowych celów
i planów, które pomogą odzyskać poczucie stabilności. Dbanie o swoje zdrowie fizyczne, praktykowanie technik relaksacyjnych i skupienie się na pozytywnych aspektach codzienności mogą również wspomóc odbudowę emocjonalną.

Warsztaty pierrnikowe z fundacją Gryfne Bajtle
Czym różni się kariera zawodowa osób neuroatypowych od pozostałych?
Jak budować zespoły IT otwarte na zmiany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.