Komunikaty PR

Kiszonki na odporność

2020-11-12  |  11:00
Biuro prasowe

Kiszenie ma same zalety – mówi Mariusz Budrowski, witarianin i wielki miłośnik kiszonek. Benefity, jakie można wymienić to m.in.: zapobieganie psuciu się żywności i zabezpieczenie jej na długi czas. Poza tym kiszonki uruchamiają enzymy trawienne, pomagają ustabilizować cukier we krwi oraz regulują PF w naszym organizmie.  Do tego wzmacniają nasz układ immunologiczny, poprawiają metabolizm oraz pomagają w usuwaniu niepożądanych bakterii i grzybów z naszego układu pokarmowego. Kiszonki to po prostu samo zdrowie i bardzo się cieszę, że z roku na rok ich popularność wzrasta.

Kiszenie to proces fermentowania polegający na przetwarzaniu produktów za pomocą drobnoustrojów. Kisimy poprzez przesypywanie pokarmów solą, co prowadzi do fermentacji mlekowej. Wydziela się kwas mlekowy – klucz do szczęścia flory bakteryjnej, niezbędnej nam do życia. Poprzez kiszenie w warzywach i owocach podwaja się zawartość witaminy C i B, łatwiej się je trawi, a dzięki powstałej w trakcie fermentacji acetylocholinie, odpowiadającej za przekazywanie impulsów nerwowych, obniża się ciśnienie krwi oraz zwiększa perystaltyka jelit.

Kiszonki polecam wszystkim, a szczególnie osobom z nadwagą, czy cierpiącym na cukrzycę – zapobiegają bowiem insulinooporności, obniżają uczucie głodu, a do tego zawierają znikomą ilość kalorii. Są źródłem probiotyków i mikroelementów, zapobiegają zaparciom, wzmacniają system odpornościowy i powodują, że pokarm szybciej wchłania się do krwi.

W Polsce najczęściej kisi się kapustę i ogórki. Coraz bardziej popularna staje się też kimchi – ostra kiszona kapusta pekińska z dodatkiem papryczek chili pochodząca z Korei i mająca właściwości przeciwnowotworowe. Coraz częściej kisi się też inne warzywa, takie jak marchewki, buraki czy rzodkiewki, a także grzyby, a nawet owoce.

Kiśmy na zdrowie, ale uważajmy na tzw. Kwaszonki – to są produkty udające zdrową żywność, pasteryzowane i zalane octem. One nie nadają się do jedzenia, więc lepiej samemu przygotowywać sobie kiszone potrawy – dla zdrowia, zabawy i odporności.

Dowiedz się więcej:

https://www.youtube.com/watch?v=YVwQ8UGsNPE&feature=youtu.be&fbclid=IwAR3ztqtVnfSHjAyGz6FrHFbqVZbS5Z03whKlhtYWr6VwPP8ip23jGIkSX_c

Przepis na kiszone buraczki:

• 5 dużych buraków potarkowanych w małe słupki
• 7 dużych ząbków czosnku lekko rozgniecionych np. szerokim nożem
• 10 cm korzenia chrzanu pokrojonego w paski (może być suszony)
• 1/3 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
• 1/3 łyżeczki mielonego liścia laurowego
• 1/3 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu

Wkładamy wszystkie składniki do dużego słoja lub gliniaka i zalewamy ciepłą wodą z solą.


• 2 l  ciepłej, przegotowanej, wymieszanej z 3 łyżkami soli kamiennej wody

Wszystko mieszamy drewnianą lub plastikową łyżką, lekko przykrywamy zostawiając dostęp powietrza. Odstawiamy w ciepłe, ciemne miejsce. Jeśli to jest słoik, można przykryć dodatkowo ściereczką, żeby nie stracić koloru. Codziennie mieszamy drewnianą łyżką.

Po 3 dniach przecedzamy przez sitko, zostawiamy buraki i czosnek do zupy lub koktajli warzywnych. Sok przelewamy do butelek i wszystko trzymamy w lodówce nawet do 2 tygodni.

Zacznij zmiany od dziś! Dowiedz się więcej:  https://www.odmladzanienasurowo.com

Mariusz Budrowski to współautor projektu „Odmładzanie na Surowo” – bloga obserwowanego przez ponad 27- tys. osób na Facebooku, mającego 411 tys. subskrypcji na YT oraz 38 tys. na Instagramie. Jest autorem książki dla dzieci „Wierszykowo na Surowo”, bestsellera: „Surowe Zdrowie” oraz książki kulinarnej: „Na Surowo Przepisy”. Poza tym Mariusz Budrowski to pomysłodawca programów na odchudzanie oraz festiwalu Witariada i konferencji Surowe Życie.

Kontakt dla mediów: Karina Grygielska, agencja Face it! k.grygielska@agencjafaceit.pl, tel. +48 601 369 597

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie Suplementacja na nowy rok - kilka ciekawych propozycji Biuro prasowe
2025-01-15 | 14:00

Suplementacja na nowy rok - kilka ciekawych propozycji

Jednym z Twoich postanowień na nowy rok jest to, aby bardziej o siebie zadbać? Nic prostszego! Dzięki wysokiej jakości suplementom diety nie będziesz musiała podejmować
Zdrowie Filary pielęgnacji skóry atopowej
2024-12-30 | 09:00

Filary pielęgnacji skóry atopowej

Atopowe Zapalenie Skóry jest przewlekłą chorobą cywilizacyjną. Do jej objawów należą przesuszenie skóry, zaczerwienienie, podrażnienie i dotkliwy świąd, które
Zdrowie Zimowe kontuzje – jak ich uniknąć? Porady ortopedy
2024-12-27 | 10:00

Zimowe kontuzje – jak ich uniknąć? Porady ortopedy

Zima to nie tylko czas śnieżnych przygód i zimowych sportów, ale niestety także okres zwiększonego ryzyka kontuzji. Śliskie nawierzchnie, nieodpowiednie przygotowanie

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.