Kobiety École de Paris. Aukcja i spotkanie
Podbiły paryską scenę artystyczną, w czasach, kiedy dla kobiet była ona praktycznie niedostępna. Dzięki odwadze i talentowi odnosiły sukcesy w niezwykle trudnej dla kobiet dziedzinie. Walczyły o wolność twórczą i przecierały szlaki swoim utalentowanym następczyniom. Już 7 maja na aukcji poświęconej twórczości artystów z grona École de Paris pojawią się wyjątkowe prace Meli Muter i Alicji Halickiej. Wcześniej wszystkie dzieła (ponad 50 obiektów) zobaczyć można będzie na wirtualnej wystawie.
Mela Muter określana była heroiną bohemy artystycznej Paryża i stała się jedną z najwybitniejszych polskich artystek. Wśród swoich bliskich znajomych miała najważniejszych intelektualistów i twórców epoki. W świecie artystycznym, zdominowanym przez mężczyzn, była kobietą o wyrazistej osobowości i nieprzeciętnych zdolnościach. W sposób niezwykle poruszający przekładała na język malarski wszystko to, co w jej życiu było najtrudniejsze. Stał się on jej sposobem na odreagowanie własnych doświadczeń oraz uczynił ją prawdziwą mistrzynią w gronie École de Paris. W czasach, gdy kobiety miały utrudniony dostęp do edukacji artystycznej, Muter określała siebie mianem samouka. Fascynujący był jej proces twórczy. Malowała bezpośrednio na niezagruntowanym, grubym i chropowatym płótnie. Beztrosko łączyła ze sobą style. Podczas wystawy zbiorowej École de Paris w galerii Au Sacre du Printemp jej twórczość znalazła się wśród prac wielu wybitnych artystów – mężczyzn takich jak Picasso, Pankiewicz , Gottlieb, Zak, czy Kisling.
W twórczości Muter wciąż powracał temat macierzyństwa. Ogromny wpływ na nią miała nagła śmierć ciężko chorego syna, który najpierw zachorował na gruźlicę kości, a kilka lat później zmarł podczas kąpieli. Artystkę ponad wszystko interesowała prawda. Ze szczególną uwagą przyglądała się ubogim matkom. Prezentowany na majowej aukcji obraz „Macierzyństwo” powstał podczas jej pobytu w Ondarroa w Kraju Basków, w Hiszpanii. Pomimo chęci ukazania trudu, jakim okupione jest rodzicielstwo, artystka również w sposób wyjątkowy eksponuje na nim czułość i oddanie matki dla dziecka.
Prawdziwą walką była droga do wolności artystycznej Alicji Halickiej, kolejnej wybitnej malarki związanej z gronem École de Paris. Ogromny wpływ na jej twórczość miał konflikt z mężem, który był jawnie zazdrosny o kubistyczne próby małżonki. Ludwik Markus, malarz polskiego pochodzenia, uzurpował sobie jedyne prawo do uprawiania kubizmu w ich duecie malarskim. Prawdziwym okresem autonomii artystycznej Halickiej stał się czas I wojny światowej, gdy Markus zgłosił się do Legii Cudzoziemskiej, a ich małżeńskie kontakty uległy rozluźnieniu. Wyzwolona spod presji i kontroli męża, Halicka mogła pozwolić sobie na indywidualną interpretację aktualnych nurtów i prawdziwą wolność twórczą. Na aukcji pojawi się jej wyjątkowe dzieło inspirowane kubizmem „Martwa natura z fajką, kieliszkiem i kartami” z 1915 roku.
Do grona twórców École de Paris należały wyjątkowe i charyzmatyczne kobiety, których język malarski był innowacyjny i niezwykle dojmujący. W sposób wyjątkowy zaznaczały one swoją pozycję w tym trudnym dla artystek czasie. Wśród nich można wymienić również m.in. Olgę Słomczyńską czy Esterę Karp, których prace także pojawią się na wystawie i aukcji. Kobiecość jest również ważnym tematem ukazywanym na przedstawieniach malarzy z tego kręgu. Dowodem na to są choćby wyjątkowe, tajemnicze postaci kobiece o aksamitnej skórze i ogromnych oczach wpatrzonych w widza na obrazach Mojżesza Kislinga. Na wystawie i aukcji pojawi się również mi.n. obraz Roberta Piekielnego „Czytająca kobieta we wnętrzu” czy dzieło Zygmunta Józefa Menkesa „Kobieta z muszlą”. Wylicytować można będzie również inne wyjątkowe prace najważniejszych twórców kręgu École de Paris m.in. Tadeusza Makowskiego oraz Leopolda Gottlieba.
28 kwietnia o godzinie 18 odbędzie się spotkanie podczas którego o intrygujących biografiach Meli Muter i innych artystek porozmawiają Katarzyna Wąs z Fundacji Zwierciadło, historyczka sztuki i kuratorka Urszula Kozakowska-Zaucha oraz Karolina Prewęcka, autorka książki "Mela Muter. Gorączka życia”. Spotkanie oglądać można będzie na profilu DESA Unicum na Facebooku.
https://www.facebook.com/DesaUnicumWarszawa/?epa=SEARCH_BOX
Aukcja École de Paris: 7 maja 2020, godz. 19.00, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa
https://desa.pl/pl/aukcje/ecole-de-paris/

Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania

Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki
Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.
Transport
Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty

W dyskusji o prawach pasażerów linii lotniczych pojawiają się rozbieżności między unijnymi instytucjami. Dotyczą one m.in. odszkodowań za opóźnione lub odwołane loty. Ministrowie transportu UE proponują 300 euro odszkodowania za czterogodzinne opóźnienie lub odwołanie krótkiego lotu, a Parlament Europejski opowiada się za wyższymi odszkodowaniami i to po trzech godzinach opóźnienia. Parlamentarna komisja transportowa proponuje także szereg zmian dotyczących m.in. bagażu podręcznego czy odpowiedzialności pośredników sprzedających bilety.
Dziecko
Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci

Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.