Inspirujące myśli, trudne tematy i jesienne smutki
O procesie twórczym rozmawiamy z Ireneuszem Gralikiem, ekspertem w zakresie budowania i utrzymywania długoterminowych relacji z ludźmi. Autor „Inspirujących Myśli – Kluczy do Siebie” jest zawsze optymistą, który namawia do pilnowania własnych myśli i nieunikania rozmów, zwłaszcza tych, które wydają się trudne. Jest przekonany, że każda rozmowa rozwija, a im trudniejsza, tym więcej można z niej wynieść.
Czy to prawda, że każdego dnia wstajesz i piszesz, a ten proces twórczy zajmuje kilka dobrych godzin?
Tak, to prawda. Piszę 6 dni w tygodniu. W niedziele nie, bo jednak trzeba odpocząć. Zegarek nastawiam sobie na parę minut po trzeciej, ale są takie dni, kiedy sam wstaję przed dźwiękiem dzwonka. Posiadam silną wewnętrzną motywację do tego, aby przelewać myśli na papier. Kilka lat temu pisanie rozpoczynałem od godziny szóstej, ale postanowiłem regularnie przesuwać budzik do tyłu o pół godziny. Zauważyłem, że ten czas bardzo szybko mija, kiedy człowiek jest w świecie pisania, w tym „innym” świecie, gdzie godzina wydaje się trwać sekundę. Dlatego 03.30 jest dla mnie optymalną porą przed codzienną pracą, bo wtedy przez te dwie-trzy godziny można napisać więcej. Godzina to stanowczo za mało…
A kiedy śpisz?
W nocy (śmiech). To też jest wyzwanie, by przyglądać się sobie i własnemu organizmowi. Parę lat temu opisałem ten proces w książce „Słuchajcie siebie". Wcześniej, często z butelką piwa, siedziałem i oglądałem po nocach jakieś programy i filmy, które nic mi nie dawały. Uświadomiłem to sobie, kiedy minęło w taki sposób parę lat. To nie było twórcze i budujące, a wstawałem wykończony. Zacząłem więc cofać zegar i stanęło na godzinie dziewiątej z kawałkiem. 22:00 to granica, po której już bardzo źle się czuję, bo jestem naprawdę zmęczony. Żeby więc ciało i myśli były w pełni sprawne, i żeby wstać i rzeczywiście pisać, spać kładę się bardzo wcześnie.
Jakie jest źródło motywacji, źródło energii do pisania każdego dnia? Co sprawia, że faktycznie chcesz cały czas tworzyć swoje powieści, opowiadania i inspirujące myśli?
Gdzieś podświadomie wiem, że to są istotne słowa, które prędzej czy później mogą przydać się wszystkim, więc sam fakt, że mogę w pośredni czy bezpośredni sposób komuś pomóc, bardzo mnie motywuje. Wsparciem, którego udzielam są także różne rozmowy telefoniczne, spotkania bezpośrednie, czy korespondencja mailowa. Z mojej strony jest silna chęć podzielenia się obserwacjami. One są rzeczywiście takie – jak to powiedział jeden z psychoterapeutów – „filozoficzno-psychologiczne”, chociaż nie mam wykształcenia w tym kierunku i zawodowo nie jestem psychologiem. Natomiast od dziecka lubiłem rozmawiać o kwestiach trudniejszych, niespotykanych. Proste tematy, jak pogoda, zakup nowego samochodu po prostu mnie nudzą, bo tam nie ma nic twórczego – to cały czas się dzieje, a te tematy, wcale nie potrzebują takiej uwagi, jakiej im się poświęca. Oczywiście, to moje zdanie.
Jeśli przeanalizujemy dobę przeciętnego człowieka i przyjrzymy się, jaką wagę przykładamy do tych błahostek, to okaże się, że jest to marnotrawstwo.
Pragnę twórczo wykorzystać całość mojej doby. Jeżeli rzeczywiście komuś pomaga pisanie, to nie widzę problemu, aby wstawać wcześnie. Zdarza mi się zbudzić o drugiej w nocy… to jest pewnie energia z góry, którą większość nazywa weną artystyczną. Nie zmienia to faktu, że nie jestem zmęczony tak jak kiedyś, kiedy o drugiej dopiero się kładłem i spałem np. dziewięć godzin. Oczywiście ważne jest to, że nikt mi niczego nie każe, że działam w zgodzie z sobą. Moja pierwsza powieść pt. „Słuchajcie siebie" jest też o mnie samym, bo faktycznie słucham siebie i nie ma tu konfliktu wewnętrznego. Uważam, że w większości przypadków ludzie czują się zmęczeni i nie mają motywacji, kiedy robią coś wbrew sobie, lub prowadzą całe, ale nie-swoje życie. Ja należę do ludzi, którzy analizują swoje doświadczenia, wypowiedziane słowa i wykonane posunięcia, tak, by mieć pewność autonomii poczynań.
Mam więc jeszcze więcej energii dlatego, że żyję w wewnętrznej zgodzie.
Ostatnio napisałeś książkę „Inspirujące Myśli – Klucze do Siebie", którą przeczytały także osoby znane ze świata show biznesu. Zwróciły uwagę i doceniły zapis myśli zarówno w języku polskim, jak i angielskim. W jakiś sposób układ tej treści był dla nich pobudzający i samo przesłanie stawało się jeszcze bardziej uniwersalne, bo przecież odmienny język, zawsze nieco inaczej odzwierciedla te same myśli i można spojrzeć na nie z drugiej strony. Skąd wziął się pomysł na dwujęzyczność publikacji?
Faktycznie przychylnie o książce w tym kontekście wypowiadały się m. in. Ilona Felicjańska, czy Paulina Smaszcz-Kurzajewska. Podjąłem decyzję o umieszczeniu drugiego języka, by wyjść z książką dalej, poza kraj. Mam taką nadzieję, że dostanie się ona w ręce angielskojęzycznych osób. Zależało mi też, by nie dublować książki, nie wydawać jej osobno w języku polskim i angielskim. Od początku procesu twórczego, widziałem go oczami. Zjawił się „z góry” – to też była wena twórcza. Chciałem, aby język polski był na jednej stronie, a kiedy odwróci się książkę, widoczne są myśli po angielsku.
Myślę, że „Klucze do Siebie” są uniwersalne – że nie powstrzymują ich granice państw i kultur.
Akurat kończę tłumaczenie rosyjskie, ale niezależnie od języka, myśli dotyczą bezpośrednio każdego człowieka, bez względu na płeć, religię i położenie geograficzne. Prędzej czy później wszyscy staniemy przed problemami do rozwiązania. W jaki sposób do nich podejść? Czy uciekać? Może się bać? Czy odłożyć problem na później, czy od razu się z nim zmierzyć? To wszystko sprawy indywidualne, ale dotyczące w równym stopniu ludzi w Londynie, Moskwie, Nowym Jorku, Gliwicach czy Kołobrzegu. Oczywiście, aby to zrozumieć, trzeba być otwartym na inne kultury, warto podróżować i obserwować inne nacje.
Na pewno każdy chce być szczęśliwy, chce być z właściwą partnerką / partnerem. Chcemy radzić sobie w życiu na poziome materialnym. Kierunek jest ten sam, tylko drogi są inne, co wynika z różnych zwyczajów i wychowania. Odmiennie też na świecie traktuje się dzieci, ale każdy maluch chce wychowywać się w szczęśliwej rodzinie. To jest po prostu czysto ludzkie.
Mógłbyś podzielić się na koniec jakąś uniwersalną myślą na jesień? Takim „Kluczem do Siebie”, który byłby inspirujący i mógłby stanowić wsparcie w tym trudnym dla wielu osób okresie…
Przede wszystkim proszę nie uzależniać humoru od pogody, bo ona jest nad nami. Ciemne i zimne miesiące po prostu mijają, jak co roku. Ważne, by nie przejmować się czymkolwiek, na co nie ma się wpływu, bo w przeciwnym razie następuje wspomniana wcześniej strata energii.
Proszę zwracać uwagę na swoje własne myśli. Cały nasz świat z nich się składa. Codziennie rano wstajemy i mamy ich od razu tak wiele – naszym zadaniem powinno być ich uporządkowanie.
Zachęcam do zachowania kontroli nad wnętrzem naszych umysłów. Doba naprawdę zyskuje na jakości, gdy myślimy tylko o tym, o czym chcemy. Zachęcam do wyciszenia, uspokojenia, do wewnętrznej kontemplacji – to jest bardzo pomocne.
Dziękuję za rozmowę.
Ireneusz Gralik jest autorem opowiadań i powieści, inspiratorem rozwoju osobistego. Napisał m.in. „Inspirujące Myśli – Klucze do Siebie”, „Inspirujące opowiadania”, „Słuchajcie siebie”, „Jabłka i kwiaty” oraz powieści „Braci”. Wieloletni ekspert w zakresie budowania i utrzymywania długoterminowych relacji z ludźmi. Zawsze optymista. Namawia do pilnowania własnych myśli i nieunikania rozmów zwłaszcza tych, które wydają się „trudne”. Jest zdania, że każda rozmowa rozwija, trudniejsza jeszcze bardziej. Jego motto brzmi: „W zdrowym ciele zdrowa myśl". Przyszedł czas na ODWAGĘ!
www.gralik.pl

„Powstanie Bohaterów” – wyjątkowa książka 9-letniej Ali i jej taty

O agresji w książkach Young Adult - rzeczywistość czy przesada?

Młode głosy. Co by było, gdyby nie Wattpad? - debata Czwórki i Big Book Cafe
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dziecko

Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci
Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.
Edukacja
W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję

W 2024 roku po raz pierwszy od kilku lat liczba samobójstw w Polsce spadła, jednak skala problemu wciąż jest poważna. Polska jest w trakcie reformy psychiatrii, w ramach której największy nacisk w kształtowaniu opieki ma być położony na wsparcie środowiskowe. Eksperci zwracają jednak uwagę również na potrzebę utrzymania działań oddolnych i podniesienia społecznej wiedzy na temat prewencji suicydalnej. Bardzo istotne w tym kontekście jest odpowiednie kształtowanie dyskursu medialnego, a także edukowanie na temat tego, jakie zasady są kluczowe w pierwszej pomocy emocjonalnej.
Psychologia
Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań

– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.