Nowy kryminał Piotra Zaremby - „Horror licealny” już w sprzedaży
Jak ofiara może stać się drapieżnikiem? Na te inne pytania opowiada nowy kryminał grozy Piotra Zaremby. Książka porusza tematy, których próżno szukać w polskiej literaturze.
„Horror licealny” Piotra Zaremby to książka korzystająca z najlepszych wzorców zarówno kryminału jak i literatury grozy. Akcja dzieje się w środowisku warszawskiej młodzieży, nie do końca typowej, bo mowa o uczniach katolickiej szkoły średniej.
Mamy motyw brutalnej zemsty dokonywanej przez dziewczynę na swoich kolegach . Padają pytania. Czy łatwo z ofiary stać się sprawcą? I jak została rozkręcona spirala zdarzeń? Czy powodem są tylko toksyczne relacje między ludźmi, czy także tajemnicze zdarzenia nie z tego świata? Czy okrutne doświadczenie czyni cię lepszym czy upadla? Bohaterowie przeglądają się zarówno w świecie popkultury jak i kultury wysokiej. Bawią się słowami i wątkami, które potem wywierają przerażający wpływ na ich życie.
W historii polskiej literatury horror jest właściwie nieobecny, ale w ostatnich latach coś się w tej dziedzinie zmienia. Pojawiło się kilku pisarzy, którzy lubią literaturę grozy i konsekwentnie do niej wracają. Do tej grupy należy Piotr Zaremba, który kilka dni temu opublikował „Horror licealny”. To jest bardzo ciekawy przypadek, bo jest to historia niemal wprost odwołująca się do „Carrie” Stephena Kinga, ale umieszczona w polskim kontekście medialnym, społecznym i politycznym. Czasem balansuje na granicy groteski, ale nigdy jej nie przekracza. I ma całkiem ważne przesłanie – mówi o książce Mariusz Cieślik, autor audycji radiowej Trójki „Przodownicy lektury”.
Książka jest adresowane do wszystkich grup wiekowych, które lubią powieści grozy, ale też szukają w nich czegoś więcej. Młodzi bohaterowie nie nawijają cały czas tylko o świecie wirtualnym, a może jednak młody czytelnik znajdzie w nich siebie.
„Horror licealny” został wydany przez powstałe w 2016 roku Wydawnictwo Warszawskie. Partnerem publikacji jest Galeria Delfiny, unikatowe miejsce na kulturalnej mapie stolicy. Powstała w 1999 roku na warszawskim Powiślu Galeria gości wybitnych artystów z Polski i zagranicy, a także organizuje spotkania z pisarzami, dziennikarzami, filmowcami i politykami.

„Powstanie Bohaterów” – wyjątkowa książka 9-letniej Ali i jej taty

O agresji w książkach Young Adult - rzeczywistość czy przesada?

Młode głosy. Co by było, gdyby nie Wattpad? - debata Czwórki i Big Book Cafe
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.