Skarpa Warszawska – wydawnictwo misji, którą od dekady jest stolica i czytelnicy
Agencja Face It
ul. Bagatela 10 lok. 31
00-585 Warszawa
m.polawska|agencjafaceit.pl| |m.polawska|agencjafaceit.pl
+22 241 12 36
https://agencjafaceit.pl/
To już 10 lat istnienia wydawnictwa Skarpa Warszawska na polskim rynku. Mimo ogromnego sukcesu i ciągłego rozwoju firma nie zapomina o swoich korzeniach, starając się pielęgnować wspomnienia o dawnej, (nie)znanej czy też (nie)poznanej Warszawie. Łącząc misję z potrzebami i oczekiwaniami czytelników od 10 lat publikuje pozycje zdobywające uznanie wśród krytyków nie tylko z dziedziny literatury. Jakie wyzwania stoją przed wydawnictwem teraz?
Warszawskie fundamenty
Wszystko zaczęło się w czasach liceum, kiedy to Rafał Bielski, założyciel i redaktor naczelny wydawnictwa, zaczął kolekcjonować stare karty pocztowe przedstawiające przedwojenne widoki Warszawy. Gdy kolekcja urosła powstał pomysł na przygotowanie z niej publikacji książkowej w formie albumu. Sukces książki spowodował, że autor zaczął myśleć o publikacjach w sposób bardziej profesjonalny. Po zawarciu w 2011 roku znajomości z wybitną varsavianistką, śp. Panią Danutą Szmit-Zawieruchą w głowach obojga miłośników stolicy zrodził się pomysł założenia wydawnictwa i kontynuacji powojennego magazynu zajmującego się sprawami miasta. I tak 10 lat temu do rąk warszawiaków trafił pierwszy numer nowej Skarpy Warszawskiej.
Od tamtego czasu profil wydawnictwa, również w odpowiedzi na potrzeby rynku, mocno się rozszerzył, ale kwestie warszawskie dalej są dla nas wyjątkowo ważne. To jest nasz fundament, na którym postanowiłem budować szerszą strukturę. Chęć rozwoju spowodowała wejście w inne segmenty, ale misją założycielską, wówczas jedynie naszego magazynu, było to, że chcemy kształcić ludzi, uwrażliwiać i uświadamiać w kwestiach chociażby estetyki, architektury, planowania przestrzennego naszego miasta, które dramatycznie zmieniło się na przestrzeni lat. Widzimy duże zainteresowanie tymi tematami. Warszawiacy chcą wiedzieć więcej o swoim mieście i jego przeszłości. W czasie Powstania Warszawskiego miasto poniosło olbrzymie straty nie tylko w tkance miejskiej, ale przede wszystkim ludzkiej. I to właśnie ten drugi człon, czyli odbudowa człowieka, wydaje mi się kluczowe. Chcemy poniekąd zrekonstruować warszawiaka-człowieka, który będzie tutaj zakorzeniony i poczuje wspólnotę z mieszkańcami miasta – mówi Rafał Bielski.
Duma z dziesięciolatka
Niedawno wydawnictwo otrzymało dwie prestiżowe nagrody biznesowe – Lwy Biznesu oraz Tuzy Biznesu. Na koncie Skarpy Warszawskiej znajdziemy również nagrody Clio, nazywane polskim Noblem dla historyków, a oprócz tego nagrodę miasta stołecznego Warszawy i ZAiKS-u za książki dotyczące historii architektury i historii stolicy. Uznaniem może pochwalić się również wiele publikacji beletrystycznych wydanych przez Skarpę Warszawską.
Tych nagród jest coraz więcej, co bardzo nas cieszy, ponieważ zależało nam, żeby ten komercyjny charakter wydawnictwa połączyć z wartościami, które są dla nas ważne, jednocześnie tworząc coraz bardziej jakościowe książki, gazety i magazyny. Nagrody te pozwalają mi spojrzeć na wydawnictwo z pewnego dystansu i docenić wszystkie osiągnięcia naszego zespołu – ludzi, którzy uwierzyli w ten projekt i którzy przez 10 lat, dzień w dzień, dalej go rozwijają. Mimo tych wszystkich nagród nie osiadamy na laurach. Cały czas obserwujemy rzeczywistość, obecne czasy i panujące trendy, by dostarczać naszym czytelnikom najlepsze i najciekawsze publikacje – dodaje założyciel.
Krok w przyszłość
Ostatnie 3 lata nauczyły wydawnictwo bardzo dużo pokory w świecie biznesowym. Wiele planów legło w gruzach w wyniku pandemii oraz wojny w Ukrainie, dlatego firma stara się dopasowywać do sytuacji rynkowej na bieżąco, dostarczając przy tym czytelnikom najlepsze treści z możliwych. Aby dalej się rozwijać Skarpa Warszawska podjęła decyzję o przejęciu jednej z najstarszych księgarni internetowych w Polsce – Inbook.pl.
Jest to projekt, na którym będziemy na pewno w przyszłości skupiać się w dużym stopniu, bo widzimy, że synergia wydawnictwa z własnym dużym e-commercem przynosi najlepsze efekty. Nie możemy sobie pozwolić, żeby zostać gdzieś w tyle, musieliśmy wykonać krok naprzód, bo Książka jako taka generalnie przenosi się do Internetu. Stawiamy na rozwój, sięgając po nowe rozwiązania, nie zapominając na jakich fundamentach powstało wydawnictwo Skarpa Warszawska – tłumaczy Rafał Bielski, redaktor naczelny i założyciel.

„Powstanie Bohaterów” – wyjątkowa książka 9-letniej Ali i jej taty

O agresji w książkach Young Adult - rzeczywistość czy przesada?

Młode głosy. Co by było, gdyby nie Wattpad? - debata Czwórki i Big Book Cafe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.