Szczerze do bólu o pracy policji
Szczerze do bólu o pracy, gdzie absurd bezpośrednio sąsiaduje z tragedią, współczucie i chęć niesienia pomocy z obojętnością, zaangażowanie i poświęcenie z zawodowym wypaleniem i cynizmem, a pogarda z wdzięcznością. „Pies 2”, kontynuacja bestsellerowej książki Jakuba Gończyka, w księgarniach już 13 października. Tym razem także będzie bez cenzury,ostro, prosto z mostu, a czasem mocno absurdalnie.
Dalszy ciąg zapisków ukrywającego się pod pseudonimem policjanta, pokazujące prawdziwą pracę funkcjonariusza oddziałów prewencji – ciężką, niebezpieczną, niewdzięczną. Czasami w tej robocie bywa filmowo, spektakularnie i „po amerykańsku”. Czasami to długie godziny patrolowania, użerania się z patologią, rozwiązywania karykaturalnie błahych konfliktów.
Trup, jak trup, w tej robocie, to chleb powszedni. Jednak niektóre zgłoszenia przyprawiają o dreszcz nawet tych najdłuższych stażem funkcjonariuszy. Ciało mężczyzny leżało dwa tygodnie w mieszkaniu. Co więcej, jakby nigdy nic, mieszkała również w nim małżonka zmarłego. Gotowała, prała, sprzątała, nic nie robiąc sobie z obecności rozkładającego się ciała. Pomieszczenie pełne robactwa, ale kobieta nie miała problemu, aby zaprosić policjantów do środka. Z mężem nie rozmawia, żyją w osobnych pokojach, więc nie wie co u niego.
„Przed blokiem roztrzęsione kobiety, naprzeciwko jacyś ludzie. Jedni łapią się za głowy, inni wymachują rękami. Mówią, że było ich wielu, na pewno kilkunastu, że gonili faceta, że kijami go bili, niektórzy jakimiś toporkami lub maczetami, że uciekał i wbiegł do klatki numer piętnaście. Wchodzimy tam, idziemy prawie na samą górę, a tam trzy mieszkania. Drzwi , do środkowego otwarte, już w przedpokoju widać sporo krwi…” - pisze Jakub Gończyk.
Takich historii znajdziemy w „Psie 2” dziesiątki. Są wśród nich przerażające i drastyczne, są też komiczne i absurdalne.. Zawsze opisane ciętym językiem, bez owijania w bawełnę. To obowiązkowa pozycja dla wszystkich, którzy chcą poznać pracę policji od wewnątrz. Taką, jaka jest naprawdę, bez zbędnego upiększania.
Autor jest policjantem, uwielbiającym swoją robotę, ale nienawidzącym systemu i fatalnej organizacji. Jego zainteresowania nie są jakieś szczególnie wyjątkowe. Praca, dom, rodzina, treningi, książki. Jak sam mówi: „Na więcej nie starcza czasu”. Na Facebooku prowadzi stronę „Policja. Psia perspektywa”.
Polskie korzenie są najważniejsze – wywiad z Joanną Colangelo, autorką książkI
Wielki Antykwariat pod kopułą, czyli stare książki i winyle w Blue City
Polska gra polityczna na tle trawionego konfliktami Półwyspu Arabskiego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz
Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.
Media
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.
Edukacja
Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć
Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.