LEGENDA O JANKU I TAJEMNICE „ZŁOTEJ KSIĘGI”. CHOJNY CORAZ BARDZIEJ ZNANE
Najbliższy weekend przyniesie kilka propozycji dla miłośników historii Łodzi, chcących odkryć na nowo Chojny. Legendę o Janku Mulinowiczu oraz ciekawostki z dziejów dzielnicy przybliżą murale i wystawy przygotowane przez Fundację Urban Forms we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Łódzkiego. Nieocenionym źródłem wiedzy dla badaczy okazała się przechowywana w archiwum parafii św. Wojciecha w Łodzi kronika kwesty, nazywana „Złotą Księgą”.
– Nadchodzący weekend to kulminacja naszego projektu zainicjowanego przez naukowców z Instytutu Historii Sztuki oraz Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Łódzkiego. Wspólnie sięgamy do wyjątkowego dziedzictwa osiedla, właściwie nieznanego łodzianom – mówi Teresa Latuszewska-Syrda, prezeska Fundacji Urban Forms. – Przed nami uroczyste otwarcie dwóch murali i dwóch wystaw – zapowiada.
Pierwszy z murali powstał na elewacji XLIII LO przy ul. Królewskiej 13/15 i nawiązuje do czasów, gdy placówka była szkołą sportową. Twórcy wielkoformatowej pracy – Paulina i Konrad Kwietniewscy w ciekawy sposób łączą historyczny kontekst z nowoczesną sztuką. Autorką projektu jest Paulina Kwietniewska – absolwentka London Atelier of Representational Art, artystka pracująca w nurcie realizmu klasycznego, która w muralach bawi się techniką, łącząc elementy realistyczne z uproszczonymi, graficznymi, co nadaje obrazom charakter kolażu.
Mural oficjalnie zaprezentowany zostanie w piątek, 25 października o godzinie 12:00. Wtedy też odbędzie się wernisaż wystawy powarsztatowej prac plastycznych uczniów, zainspirowanych historią osiedla i lokalnymi kontekstami.
Z kolei na niedzielę zaplanowane jest otwarcie wystawy opowiadającej o historii Chojen i Łodzi przez pryzmat zapisków w księdze darczyńców kościoła pw. św. Wojciecha. Ekspozycja na dziedzińcu kościoła przy ul. Rzgowskiej 242 będzie ogólnie dostępna od niedzieli przez miesiąc. Punktem wyjścia do jej powstania była przechowywana w archiwum parafii św. Wojciecha w Łodzi kronika kwesty na dokończenie trwającej od 1902 roku budowy kościoła. Najciekawsza część „Złotej Księgi” – bo tak ją nazywano – obejmująca lata 1922-1925, prowadzona była przez ówczesnego proboszcza, ks. Bolesława Karwowskiego.
– Imienne listy wszystkich darczyńców opatrywał kolorowymi rysunkami, fraszkami, ale też wierszami o osobistym, emocjonalnym zabarwieniu. Lektura ręcznie zapisywanej księgi to wrota do świata międzywojennej Łodzi – podkreśla Teresa Latuszewska-Syrda.
Za koncepcję i opracowanie merytoryczne wystawy odpowiadają Agnieszka Gralińska-Toborek i Agnieszka Świętosławska, która wraz z Niną Szpil przygotowała również transkrypcję fragmentów księgi. Zdjęcia wykonał Marcin Gwarda, a opracowaniem graficznym zajęła się Natalia Bartczak.
Odwiedzających wystawę organizatorzy zachęcają też do obejrzenia nowego, nietypowego – bo namalowanego na ogrodzeniu okalającym kościół – muralu przedstawiającego sceny z życia Jana Mulinowicza.
– Chojeńska legenda przenosi nas do początków XVII wieku. Wówczas to traktem łączącym Toruń z Krakowem jechał bogaty małopolski kupiec. Gdy znalazł się we wsi Chojny, będącej niewielką osadą położoną 8 km od Starej Łodzi, zobaczył siedzącego na poboczu drogi zapłakanego chłopca. Zapytawszy o powód rozpaczy, dowiedział się, że dziecko nie tylko zostało niedawno sierotą, ale też utraciło dach nad głową. Krakowski mieszczanin ulitował się nad Jankiem, zabrał go ze sobą, a ponieważ wraz z żoną nie mieli własnych dzieci, postanowili go usynowić – opowiada Agnieszka Świętosławska z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Łódzkiego. – Gdy Jan Mulinowicz dorósł i został znaczącym obywatelem krakowskim, nie zapomniał o swojej skromnej małej ojczyźnie. Zdobyty majątek postanowił wykorzystać m.in. na rzecz wsi, w której się urodził, zostając ważnym dobroczyńcą miejscowej świątyni, która w tym czasie była skromną drewnianą budowlą – dodaje.
Z fundacji Mulinowicza kościół zyskał murowaną zakrystię czy srebrny kielich mszalny, a według tradycji także monstrancję wieżyczkową oraz chrzcielnicę. Najbardziej charakterystycznym z obiektów, jakie dla rodzinnej wsi ufundował Jan była tak zwana „kolumna sieroca”. Mierzący w sumie około 10 metrów wysokości pomnik został zburzony w czasie II wojny światowej.
Sceny z życia bohatera legendy w formie muralu uwieczniła Klaudia Rutkowska – malarka i początkująca muralistka, studentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, która dla swoich realistycznych prac inspiracji szuka w naturze, street-arcie i ludowości.
Na muralach i wystawach poznawanie Chojen się nie kończy. Badacze z Uniwersytetu Łódzkiego wsparci przez mieszkańców prowadzą też społeczny spis z natury zabytkowych obiektów, zbierają zdjęcia i dokumenty z domowych archiwów, przygotowują też konferencję naukową zatytułowaną „Badania i działania dot. historii Chojen i zachowania dziedzictwa kulturowego”, efektem której ma być wydawnictwo pokonferencyjne.
Z kolei we wtorek, 29 października, o godzinie 18 w Klubie Osiedlowym nr 1, przy ul. Skupionej 1, odbędzie się premiera filmu animowanego o Janku Mulinowiczu autorstwa Idy Woźniak – scenariusz i Magdaleny Kudeł – animacja.
Tak szeroko zakrojona akcja odkrywania tajemnic łódzkiej dzielnicy możliwa jest dzięki dwóm niezależnie realizowanym projektom. Pierwszy z nich zatytułowany jest „Chojny nieznane. Działania angażujące lokalną społeczność do odkrywania dziedzictwa kulturowego regionu", a finansowany jest z budżetu Samorządu Województwa Łódzkiego. Z kolei zadanie publiczne „Odkryjemy Chojny nieznane. Społecznicy, naukowcy i mieszkańcy dla kulturowego dziedzictwa” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa”.

Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania

Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Qczaj: Moja siostra przeszła załamanie psychiczne. Dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo i czasami po prostu nie mamy już siły
Trener przeżył niedawno prawdziwe chwile grozy po tym, gdy jego siostra trafiła do szpitala. Mimo że jest już dorosła, to nadal czuje się za nią odpowiedzialny, tak samo jak wtedy, kiedy opiekował się nią po wyjeździe mamy do USA. Jednocześnie Qczaj apeluje do tych, którzy zmagają się z jakimś kryzysem psychicznym, by nie wstydzili się mówić o swoich problemach i mieli odwagę prosić o pomoc. Dzięki temu można zapobiec tragedii.
Konsument
Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność

Niemal 64 proc. osób między 65. a 74. rokiem życia ma nadmierną masę ciała. Co piąty senior cierpi z powodu niedożywienia. Szczególną sytuacją jest taka, w której osoba starsza jest otyła, ale jednocześnie niedożywiona jakościowo. U źródeł problemów żywieniowych leżą z jednej strony mechanizmy związane z fizjologią starzenia się oraz różne choroby towarzyszące, a z drugiej – czynniki ekonomiczne i psychologiczne, takie jak samotność czy brak wystarczających środków. Eksperci zwracają uwagę na to, że ważne jest edukowanie i aktywizowanie seniorów, ponieważ zarówno otyłość, jak i niedożywienie prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Gwiazdy
Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet

Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.