Gala 2. edycji konkursu Paradyż Designers za nami
We wtorek, 25 kwietnia w historycznym wnętrzu Reduty Banku Polskiego w Warszawie, Ceramika Paradyż podsumowała drugą edycję prestiżowego konkursu Paradyż Designers. Podczas wydarzenia w gronie architektów, przedstawicieli mediów, partnerów biznesowych oraz zaproszonych gości uroczyście nagrodzono laureatów i wręczono pamiątkowe statuetki. Galę uświetnił występ Reni Jusis.
Uczestnicy drugiej edycji Paradyż Designers mieli za zadanie stworzyć projekt wnętrza z wykorzystaniem płytek z kolekcji Neve Creative by Maja Ganszyniec. Poza kreatywnością i oryginalnością liczyło się świadome oraz zrównoważone projektowanie. Konkurs cieszył się ogromnym zainteresowaniem, a uczestnicy zaprezentowali wysoki poziom swoich twórczych umiejętności.
- Przede wszystkim serdecznie gratulujemy laureatom i dziękujemy za udział w konkursie wszystkim, którzy podjęli wyzwanie Paradyż Designers – mówi Agata Brodzka, dyrektor marketingu Ceramiki Paradyż. – Organizując nasz konkurs mieliśmy ambicję stworzenia wyjątkowej przestrzeni dla architektów i projektantów do rozwijania ich twórczego potencjału. Widząc ilość i jakość przesłanych projektów dziś wiemy, że to się nam z pewnością udało.
Podczas wydarzenia zorganizowanego w samym sercu stolicy, nagrody odebrali laureaci konkursu. Miejsce I oraz nagrodę główną o wartości 55 tys. zł (w tym nagrodę pieniężną 30 tys. zł) zdobył Alek Pluta z pracowni Nomadd za projekt „Pottery Workshop”. Drugie miejsce i nagrodę o wartości 25 tys. zł (w tym nagrodę pieniężną 20 tys. zł) otrzymali Jakub Bałanda i Wioletta Chmielewska z Asymetric Studio za projekt „Modern Post Modern”. Miejsce III i nagrodę o wartości 15 tys. zł (w tym nagrodę pieniężną 10 tys. zł) jury przyznało Joannie Dolot z ONY-X STUDIO za projekt „Blush Cafe”. W kategorii Debiut Roku zwyciężyła Karolina Piotrowska, studentka Politechniki Śląskiej, zdobywając nagrodę o wartości 10 tys. zł (w tym nagrodę pieniężną 5 tys. zł) za projekt „Sage Green Dream”. Wyróżnienia w kategorii Debiut Roku (o wartości 2,5 tys. zł każde) otrzymali: Kacper Ćwir z Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi za projekt „Modern Study” oraz Marta Zwarycz, studentka Politechniki Śląskiej za pracę „Cut Cube”.
W drugiej edycji Paradyż Designers konkursowe prace oceniało jury pod przewodnictwem projektantki Mai Ganszyniec, w składzie: Anna Tępińska-Marcinek (współwłaścicielka i członkini zarządu Ceramiki Paradyż), Marcin Tyszka (fotograf, który wykona wizerunkową sesję zdjęciową dla zwycięzcy konkursu), Agnieszka Kalinowska-Sołtys (architekt, prezeska Stowarzyszenia Architektów Polskich), Paweł Sokół (architekt wnętrz, prezes Stowarzyszenia Architektów Wnętrz), Ina Lekiewicz (redaktor naczelna magazynu Vogue), Marcin Szczelina (krytyk architektury, redaktor naczelny Architecture Snob), Aldona Chudzicka (dyrektor rozwoju produktu w Ceramice Paradyż) oraz Paweł Szczygieł (architekt, zwycięzca I edycji). Podczas wieczoru członkowie Jury, których łączy kreatywne i nietuzinkowe podejście do procesu tworzenia, przybliżyli kulisy samego konkursu oraz podzielili się swoimi opiniami odnośnie do poziomu nadesłanych projektów, a także przebiegu obrad i dokonanych przez siebie wyborów.
- Już od samego startu konkursu byłam niezwykle ciekawa rozmów nad pracami i różnych perspektyw jakże różnorodnego jury – mówi Maja Ganszyniec, przewodnicza jury. - Możliwość dyskusji oraz skonfrontowania różnych punktów widzenia na ten sam projekt jest niezwykle cennym doświadczeniem. Oddając w ręce twórczych osób kolekcję Neve Creative, jako narzędzie do dalszej pracy, byłam pewna, że zobaczę zaskakujące rozwiązania, odpowiadające wrażliwości i osobistemu spojrzeniu uczestników i z satysfakcją przyznaję, że się nie zawiodłam.
Uroczystą galę z laureatami poprowadziła Dorota Gardias. Na koniec części oficjalnej organizatorzy zapowiedzieli trzecią edycję konkursu Paradyż Designers - i co bardzo istotne - o międzynarodowym zasięgu, która wystartuje w drugiej połowie roku. Jej motywem przewodnim będzie najnowsza kategoria produktów w ofercie Ceramiki Paradyż – spieki wielkoformatowe TRI-D, których funkcjonalność i wyjątkowy design z pewnością staną się kanwą wielu oryginalnych projektów.
Srebro dla McCANN Poland na Effie Awards Europe
„LEGO Masters. Kierunek Polska” w showroomie WIŚNIOWSKI
Pssst, poświętuj trochę! wystartowało z nową kampanią świąteczną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.
Konsument
Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową
Z ponad 3,6 mln uczestników pracowniczych planów kapitałowych (PPK) 48 proc. stanowią kobiety – wynika z danych PFR Portal PPK. Zdaniem ekspertów podchodzą one bardzo ostrożnie do tego typu programów i starają się uzupełniać wiedzę na temat działania mechanizmów finansowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową, ale coraz więcej osób widzi w nich instrument inwestycyjny.
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.