Komunikaty PR

Jaki ojciec, taki syn? Niekoniecznie

2022-06-23  |  14:00
Biuro prasowe
Kontakt
ON BOARD
ON BOARD THINK KONG / ECCO Network

ul. Skierniewicka 14
01-230 Warszawa
jdaszkiewicz|obtk.pl| |jdaszkiewicz|obtk.pl
(+48 22) 321-51-00
https://obtk.pl/

Co piąty Polak (22%) wychowywał się w rodzinie, w której dominował tradycyjny model męskości – wynika z badania zrealizowanego na zlecenie marki Bulldog[i]. Czy to oznacza, że podobnie, jak ojcowie z poprzednich pokoleń, którzy w wielu przypadkach byli nieobecni nie tylko fizycznie, ale także niedostępni emocjonalnie, postępować będą współcześni mężczyźni? Okazuje się, że niekoniecznie. Wielu z nich nie zamierza powielać tego wzorca. Jak deklarują, są ojcami wspierającymi (52%), troskliwymi (46%) i wyrozumiałymi (41%). Jednak co trzeci określa siebie jako ojca z zasadami, a co czwarty, jako stanowczego.

Czy model męskości i ojcostwa wynosimy z domu rodzinnego?

W dalszym ciągu pokutuje przekonanie, że bardziej istotne jest, aby inni bali się mężczyzny niż go szanowali, a bycie agresywnym jest niezbędne do budowania męskiego autorytetu. Takich odpowiedzi udzielił jednak jedynie co dziesiąty badany. W znakomitej większości zarówno kobiety, jak i mężczyźni są zgodni co do tego, że mężczyzna powinien przede wszystkim szanować innych oraz akceptować siebie. Znacząco różni się jednak ocena potrzeby większej otwartości mężczyzn na rozmowę o ich uczuciach. Zdaniem 73% kobiet i 59% Panów, powinni oni więcej mówić o swoich emocjach. Kobiety są też mniej skłonne do uznania męskiego płaczu za niestosowny – ze stwierdzeniem, że „prawdziwi mężczyźni nie płaczą” zgadza się tylko 9% z nich i 17% mężczyzn.

Mężczyźni próbują wzorować swoją męską postawę na często zmiennych i sprzecznych oczekiwaniach. Efekt tego jest druzgoczący: poczucie ciągłej niepewności, bezradności, niemożności sprostania oczekiwaniom. Jednocześnie w dalszym ciągu istnieją takie strefy, które dla mężczyzn są zakazane – nazywa się je szklaną podłogą. Na przykład zupełną zmianę ról w ekonomii rodziny. Teoretycznie jest to możliwe, lecz mężczyźni, którzy się na taką ścieżkę decydują narażeni są na różnego rodzaju negatywne reakcje. W związku z rozmyciem jasnych kryteriów definiujących co jest męskie a co nie, obserwuje się rozwój kilku trendów. Jednym z nich, najbardziej konstruktywnym, jest opieranie swojej męskiej samorealizacji na wartościach mikrospołeczności, w których mężczyźni funkcjonują. Inny trend to powrót do insygniów męskości, które kojarzone są z tradycyjnym modelem. Jeszcze inny to męski eskapizm, rezygnacja z samorealizacji w męskim ciele na rzecz bezpiecznych aktywności, które podejmowane są w domowym zaciszu – twierdzi Jacek Masłowski, psychoterapeuta i filozof.

Twardoskóry, ale z sercem…

Nic więc dziwnego, że współcześni mężczyźni są zagubieni, odczuwają presję otoczenia i szukają swojej drogi do męskości.​ Podobne rozterki mają w kwestii ojcostwa. Jedni kultywują tradycyjny wzorzec, który wynieśli z domu, jednak wielu z nich w przeciwieństwie do niego wybiera zaangażowane ojcostwo. Jednocześnie, mężczyźni częściej niż kobiety uważają, że powinni uczyć chłopców bycia twardym i odpornym (46% vs. 37%) i rzadziej są skłonni do bezwzględnej akceptacji wyborów życiowych dzieci (70% vs. 78%). Ponadto, Panowie częściej niż Panie uważają, że to mężczyźni powinni być głównym źródłem utrzymania rodziny (40% vs. 33%). Czego swoich synów powinni nauczyć ojcowie, aby wychowywać pewnych siebie, akceptujących się mężczyzn?

Gdybym miał odpowiedzieć na to pytanie jeszcze trzy lata temu prawdopodobnie podpowiedziałbym, aby ojcowie podejmowali pracę nad sobą w kierunku serca, pokazując tym samym swoim synom dobry dla nich kierunek, a jednocześnie wyrażając w ten sposób zgodę na podążanie za jego podszeptami. I pewnie dziś nadal nie rezygnowałbym z tego kierunku. Jednak będąc uczestnikiem życia w obecnym, rozchwianym świecie naprawdę zastanawiam się czy bycie twardym i silnym mężczyzną rzeczywiście nie jest już nikomu do niczego potrzebne… A w związku z tym, warto synów uczyć zarówno drogi do serca, ale też twardej skóry. I jeszcze jednego, tego co jest, póki co dla mężczyzn najtrudniejsze – umiejętności adekwatnego sięgania po oba te komponentypodpowiada Jacek Masłowski.

W trosce o lepszej jakości ojcostwo

Co ciekawe, współcześni ojcowie uważają się przede wszystkim za rodziców: wspierających (52%), troskliwych (46%) i wyrozumiałych (41%). Są to także cechy, które kobiety najczęściej zauważają u ojców swoich dzieci (wspierający – 45%, troskliwy – 46%, wyrozumiały – 39%). Warto zauważyć, że kobiety nieco częściej niż mężczyźni wskazywały cechy, które można by uznać za negatywne, jak emocjonalna niedostępność (12% vs. 7%), czy bycie surowym dla dzieci (12% vs. 6%). Mężczyźni częściej też uważają się za ojców tolerancyjnych niż są nimi w opinii kobiet (34% vs. 24%).

Mężczyźni chcą być wspierającymi, wyrozumiałymi i troskliwymi ojcami, co odbiega od tradycyjnego modelu męskości. Wynika to z przynajmniej kilku aspektów. Pierwszym z nich jest tradycyjny model ojcostwa, który stanowi antywzorzec. Nieobecny, przemocowy, wymagający, kastrujący. Taki ojciec mocno poranił swojego syna, swoje dzieci. To często są rany psychiczne. Współcześnie ojcowie mając niejako w pamięci własne cierpienie wynikające z takiej „jakości” ojcostwa dokonują inwersji. Pozwala to na rzeczywiste wspieranie, otaczanie troską swoich dzieci, ale także, w czasie realizacji takiego ojcostwa wielu mężczyzn w pewnym sensie łagodzi własne rany z minionego już okresu własnego dzieciństwa. Inną sprawą jest też to, że w przeświadczeniu wielu mężczyzn tak bardziej czuła postawa pozwala na unikanie błędów, które popełnili ich ojcowie, a których popełnienia współcześnie mężczyźni szczególnie się obawiają. Kolejnym aspektem jest także gratyfikacja społeczna wynikająca z takiego sposobu postępowania wobec dzieci – podsumowuje Jacek Masłowski.

Istotne jest, aby wybrać swoją własną drogę i żyć w zgodzie ze sobą. Także w ojcostwie. Dlatego marka Bulldog Skincare For Men zainicjowała kampanię My Manly Way, w ramach której promuje ideę zrównoważonej męskości, opierającej się na szacunku i sprawiedliwości: dla mężczyzn, kobiet, dzieci i środowiska, w którym żyjemy oraz swobody samostanowienia: bycia tym, kim chcesz i pozwalaniu innym być tym, kim chcą.​ W ślad za nią idzie męska samoakceptacja, dbałość o siebie, swój wygląd oraz zdrowie, pewność siebie i wyrażanie siebie poprzez własną indywidualność.​

 

Bulldog Skincare For Men oferuje akcesoria do golenia i produkty stworzone specjalnie do pielęgnacji męskiej skóry i zarostu. Symbolem, jak i nazwą marki stał się Buldog - może nie jest on najbardziej atletycznym zwierzęciem, ale jest wyjątkowo wiernym przyjacielem. Marka wyróżnia się przede wszystkim prostotą i szacunkiem do natury. Maszynki do golenia są wyposażone w wodoodporną, bambusową rączkę, która jest przyjazna dla środowiska. Produkty Bulldog łączą w sobie to co najlepsze z natury - kamelinę, zieloną herbatę i aloes ze starannie dobranymi składnikami stworzonymi przez człowieka. Produkty Bulldog nie zawierają sztucznych barwników czy substancji zapachowych i plastikowych mikrocząsteczek. Ponadto opakowania produktów są przyjazne środowisku, ponieważ powstają z odnawialnych zasobów trzciny cukrowej oraz plastiku z recyklingu, zawsze, gdy to możliwe. Marka jest certyfikowana przez Cruelty Free International, ponieważ nigdy nie używa składników pochodzenia zwierzęcego i nie testuje produktów na zwierzętach. Produkty są odpowiednie dla wegetarian i wegan. Dla Bulldoga kluczowa jest prostota i skuteczność, a także bycie po prostu fair. Marka zapewnia doskonałą jakość w przystępnej cenie, a jej produkty dostępne są w ponad 30 krajach na świecie. W Polsce w sprzedaży stacjonarnej produkty marki: maszynka i wkłady do golenia, mydło do golenia, balsamy po goleniu oraz produkty do pielęgnacji brody są dostępne w drogeriach Rossmann. Cały asortyment Bulldog (w tym produkty do pielęgnacji sk

 


[i] Badanie przeprowadzone przez SW Research w styczniu 2022 r, metodą wywiadów online na reprezentatywnej próbie 1049 Polek i Polaków powyżej 18 roku życia.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: ON BOARD THINK KONG / ECCO Network
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Mężczyzna Dzień Ojca w cieniu zaległych alimentów – 272 tys. ojców nie zasłużyło na laurkę Biuro prasowe
2024-06-21 | 08:00

Dzień Ojca w cieniu zaległych alimentów – 272 tys. ojców nie zasłużyło na laurkę

Już prawie 15,5 miliarda złotych wynoszą łączne zaległości alimentacyjne Polaków. Ma je 290 tysięcy osób, wpisanych do Krajowego Rejestru Długów. 94 proc. z nich to
Mężczyzna Anthony Joshua ambasadorem marki kosmetycznej
2024-06-04 | 16:00

Anthony Joshua ambasadorem marki kosmetycznej

Po ostatnim zwycięskim powrocie na ring Anthony Joshua dał się dostrzec nie tylko w świecie sportu. Bokser został ambasadorem perfum Titanium od szwajcarskiej marki kosmetycznej premium
Mężczyzna Titanium - nowe perfumy dla mężczyzn od Gisady
2024-04-24 | 13:00

Titanium - nowe perfumy dla mężczyzn od Gisady

Szwajcarska marka premium Gisada rozpoczęła wiosnę, przedstawiając nowe perfumy dla mężczyzn Titanium. Ambasadorem zapachu został Anthony Joshua - olimpijski mistrz w boksie w wadze

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.