„Classics” – klasyka w nowoczesnym wydaniu.
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Uwielbiam łączyć stare z nowym, ale też wprowadzać to, co było w przeszłości do form współczesnych. Tak więc „Classics” to nowa interpretacja tradycyjnych wzorców i dziedzictwa dekoratorskiego – mówi projektantka najnowszej kolekcji dywanów premium Carpets & More, Magda Fornal, która wspólnie z właścicielką marki, Magdaleną Świerlikowską, opowiada o sztuce projektowania form użytkowych, wartościach płynących z tradycji, także tkackich oraz najwyższej jakości materiałach, które dopełniają kunsztu współczesnego wzornictwa.
Jakie powstała marka Carpets & More? Co było inspiracją do założenia firmy oferującej tak fantastyczne dywany z całego świata i jak wyglądał rozwój Carpets & More na przestrzeni lat?
Magdalena Świerlikowska: Pomysł na Carpets & More narodził się w sposób niezwykle osobisty – z potrzeby piękna i inspiracji. Wszystko zaczęło się, gdy ponad 10 lat temu poszukiwałam idealnego dywanu do swojego domu. Pragnęłam czegoś wyjątkowego, co nie tylko podkreśli charakter wnętrza, ale też doda mu ciepła i elegancji. Niestety, przeglądając ofertę dostępnych w Polsce dywanów, nie znalazłam tego, czego szukałam. Dlatego zaczęłam rozglądać się poza granicami kraju, gdzie natknęłam się na dywany marki Louis De Poortere. Urzekły mnie swoją jakością, wzornictwem i ponadczasowym stylem. Zainspirowana pięknem i historią tych wyrobów, postanowiłam podzielić się nimi z innymi. Właśnie wtedy narodziła się wizja Carpets & More – miejsca, które daje polskim klientom dostęp do dywanów o wyjątkowym designie i najwyższej jakości. Założyłam firmę z myślą o tym, aby polskie rodziny mogły cieszyć się dywanami, które przenoszą ich domy na nowy poziom estetyki. Dzięki Carpets & More najpierw moi bliscy i przyjaciele, a także coraz szersze grono klientów naszych partnerów handlowych w całej Polsce mogą odkrywać piękno dywanów o światowej renomie i unikalnym stylu. Dzisiejsza oferta Carpets & More to 16 międzynarodowych marek dywanów, które z sukcesem rozwijamy w Polsce, oraz kilka kolekcji własnych, z których jestem szalenie dumna.
Magdo, wspomniałaś o potrzebie piękna i ciągłego poszukiwania inspiracji, wyjątkowym wzornictwie i najwyższej jakości. Czy właśnie te wartości są dla Ciebie najważniejsze w prowadzeniu marki związanej z designem?
Magdalena Świerlikowska: Lubię świat pełen piękna oraz dobrych emocji. Zależy mi na tym, aby oferowane przez nas produkty były czymś więcej (stąd zresztą More w naszej nazwie). By posiadanie dywanu z naszej oferty było miłym doświadczeniem na wielu poziomach – wzrokowym, dotykowym, słuchowym, a nawet zapachowym. Spełnienie tej obietnicy wobec klientów wymaga autentyczności, pasji do designu, bezkompromisowego podejścia do jakości oraz tradycji. Są to wartości wpisane w DNA naszej marki, reprezentowane również przez pracowników Carpets & More.
Produkty oferowane przez nas są odzwierciedleniem pasji i głębokiej wiedzy o branży. Ogromny wybór dywanów w naszej ofercie oraz znajomość techniki i materiałów tkackich pozwala nam na idealne dopasowanie rodzaju dywanów do potrzeb klienta. Nie musimy skupiać się na jednym rodzaju/marce kobierców. Dzięki temu jesteśmy w stanie dobrać każdemu klientowi taki dywan, który będzie nie tylko piękny, ale też funkcjonalny – a więc taki, jaki byśmy wybrali dla siebie.
Wzornictwo jest tematem dyskusyjnym – jeden lubi dywany neutralne, stonowane – inny takie, które będą się wyróżniały we wnętrzu. Każdy jednak docenia dobrą jakość produktu. My mamy na tym punkcie bzikaJ Dlatego pracujemy wyłącznie z producentami, którzy mogą pochwalić się kilkudziesięcioletnią tradycją tkacką. Stąd na naszą ofertę składają się głównie dywany naturalne. Dom z drewna starzeje się piękniej niż dom ze sztucznych materiałów. Kamienne, kilkusetletnie mozaiki możemy podziwiać do dzisiaj. Tak samo jest z dywanami. Im bardziej tradycyjną metodą są tkane, z im bardziej naturalnych przędz (wełna, jedwab), tym dłużej przetrwają i tym szlachetniej się starzeją.
Doskonale wiemy, że dobra jakość dywanu gwarantuje jego długowieczność. Dlatego zanim wprowadzimy daną kategorię dywanów do oferty – sami je używamy, brudzimy, testujemy w różnych pomieszczeniach, pozwalamy bawić się na nich zwierzętom domowym. To sprawia, że rozumiemy potrzeby klientów, których od zawsze stawiamy w centrum naszego zainteresowania.
Naturalne, ręcznie tkane dywany, swoim wzornictwem nawiązujące do tradycji sztuki dekoratorskiej – tak też w skrócie można opisać nową kolekcję „Classics”, która dosłownie kilka dni temu miała swą premierę. Jak doszło do powstania tej kolekcji? Co skłoniło Cię do współpracy z Magdą Fornal przy tej konkretnej linii dywanów?
Magdalena Świerlikowska: Nasze spotkanie było dosyć metafizyczne. Od wielu miesięcy miałam koncepcję na nową, klasyczną kolekcję, której nie byłam w stanie znaleźć u naszych dostawców. Wiedziałam, że będzie piękna, jeśli jej zaprojektowanie powierzę artyście. Odwiedzałam galerie sztuki współczesnej, chodziłam na eventy artystyczne, ale nie znalazłam artysty, którego prace można przełożyć na dywany. W momencie, gdy właśnie kupowałam bilet na kolejną wystawę, skontaktowała się ze mną Magda Fornal (która odwiedziła nasze stoisko targowe) z propozycją zaprojektowania dla nas kolekcji dywanów. Weszłam na jej konto Instagramowe i wiedziałam, że chcę z nią współpracować. Jej poczucie estetyki, zrozumienie roli detalu w projektach, umiejętność łączenia kolorów i dodatków utrzymanych w określonym, ale nigdy nudnym stylu… to było to! A jej wykształcenie oraz doświadczenie przy projektowaniu wzorów użytkowych dla innych marek dodatkowo mnie w tym utwierdziły.
Z targów, o których wspominałam wcześniej, pamiętałam też doskonale jedną z relacji z naszego stoiska zaprezentowaną na Instagramie. Była piękna, minimalistyczna i inna niż wszystkie. To była relacja Magdy Fornal J
Wracając do samej kolekcji, wiedziałam, że to ma być klasyka w nowoczesnym wydaniu, utrzymana w kolorach ziemi. I to jedyna wytyczna, jaką otrzymała Magda Fornal. Dałam jej absolutnie wolną rękę przy projektowaniu, bo wiem z doświadczenia, że taki skok na głęboką wodę i zaufanie artyście przynosi zawsze najlepsze efekty. Wystarczy powierzyć zadanie odpowiednim ludziom. Wiedziałam, że z Magdą „nie utonę”!
Magdo, a jak Ty to wspominasz? Jak z Twojej perspektywy przebiegał proces projektowania kolekcji we współpracy z Carpets & More? Czy była to wspólna wizja od samego początku?
Magda Fornal: Tak! Właściwie tak jak wspomniała Magda – zadziała się tu „magia”J Otóż rok temu – w 2023 roku – odwiedzając targi wyposażenia wnętrz „Warsaw Home” – wiedząc, że bardzo chciałabym z kimś opracować kolekcję dywanów – poszłam „incognito” na stoisko Carpets & More – i tam doznałam olśnienia:) Uznałam momentalnie, że to jest właśnie ta marka, z którą warto byłoby zrealizować wspólny projekt! Przekonała mnie świetna jakość produktów, a do tego widać było otwartość na różnorodność wzorów i materiałów. Przemiła i profesjonalna obsługa utwierdziła mnie tylko w tym przekonaniu. Po powrocie z Warszawy niezwłocznie zadzwoniłam do Carpets & More z pytaniem, czy nie byliby zainteresowani współpracą w zakresie opracowania nowych, autorskich wzorów. Odpowiedź w słuchawce brzmiała mniej więcej tak: „z nieba nam spadłaś!”J Potem było już bardzo twórczo i merytorycznie, bo gdy przedstawiłam swój pomysł na kolekcję, został on przyjęty z dużym entuzjazmem i zrozumieniem. Okazało się bowiem, że mamy wspólne cele: zrobić dywany piękne, jakościowe, ale też mające potencjał sprzedażowy. Nie chodziło o „sztukę dla sztuki” – czyli piękne dywany, którymi zachwycą się koneserzy i wybrani architekci, a ostatecznie będą zalegać na magazynowych półkach. Chcieliśmy stworzyć wzory, które są nowoczesne, ale mają to „coś”, będą ciekawe, ale też uniwersalne – pasujące do różnego rodzaju przestrzeni. Wyjątkowe, ale nie przesadzone. Zaproponowana przeze mnie kolorystyka również odzwierciedla moje (nasze!) potrzeby: jest stonowana, ale nie nudna.
Sam proces trwał niemal rok, ponieważ zaprojektowanie wzorów to jedno, a drugie: wykonanie w zgodzie z projektem. Poprzeczka postawiona była wysoko, trzeba było przeprowadzić dziesiątki prób i... tak oto mamy końcówkę roku 2024 i satysfakcjonujący nas wszystkich efekt – zarówno wizualny, jak i jakościowy: dywany odzwierciedlają moją wizję, jeśli chodzi o design, a do tego są mięsiste, komfortowe, cudownie miękkie...
Wspominałyśmy już o tym, jak ważne dla rozwoju marki Carpets & More jest poszukiwanie piękna i nieoczywistych inspiracji, także w historii sztuki i rzemiosła. Co było głównym natchnieniem dla kolekcji „Classics” i w jaki sposób nawiązuje ona do tradycji?
Magda Fornal: Prawda jest taka, że na rynku polskim mamy całe mnóstwo dywanów, a ja, jako projektantka wnętrz, wciąż mierzyłam się z brakiem takich wzorów, które pasowałyby do mnie, do moich projektów, do moich klientów... Wierzyłam też, że jest więcej osób takich jak ja: ceniących wyrafinowaną prostotę – czyli nowoczesność z takim klasycystycznym „twistem”.
Uwielbiam łączyć stare z nowym, ale też wprowadzać to, co było w przeszłości do form współczesnych. Tak więc „Classics” to nowa interpretacja tradycyjnych wzorców i dziedzictwa dekoratorskiego. Zainspirowana wzorami dawnych posadzek – zarówno tych z miejskich kamienic, jak i bardziej rustykalnych – przenosi ich ornamentykę na miękkie, przytulne dywany, tworzące ciepły efekt wizualny. W ten sposób klasyczne motywy zyskują współczesne formy, wykonane przy użyciu zaawansowanych technologii.
Co – według Ciebie – oznacza więc „design inspirowany tradycją”, zwłaszcza w kontekście współczesnego rynku wnętrzarskiego?
Magda Fornal: Design inspirowany tradycją w kontekście współczesnego rynku wnętrzarskiego oznacza sięganie po motywy, formy i materiały, które mają swoje korzenie w przeszłości, ale są reinterpretowane i dostosowywane do obecnych potrzeb i estetyki. Tego rodzaju projektowanie często czerpie inspiracje z klasycznych wzorców, takich jak ornamentyka, proporcje, wzory materiałów pochodzących z różnych okresów historycznych lub regionów. Współcześnie tradycyjne motywy mogą być odświeżane za pomocą nowoczesnych technologii produkcji, które nadają im nową funkcjonalność, wytrzymałość i estetykę.
Na przykład dywany ze wzorami inspirowanymi klasycznymi mozaikami, ale wykonane z nowoczesnych, ekologicznych materiałów mogą wprowadzać do wnętrz atmosferę wyszukanej elegancji, jednocześnie spełniając wymagania współczesnych użytkowników i wpisując się w ich styl życia. To także sposób na budowanie ponadczasowych wnętrz, łączących historię z innowacyjnością. Wierzę, że to z kolei przemawia do tych z nas, którzy szukają głębszej wartości w przedmiotach codziennego użytku.
Jakie są zatem główne cechy wyróżniają kolekcję „Classics” i jak odpowiada ona na aktualne potrzeby rynku?
Magda Fornal: W moich projektach często czerpię inspiracje z tego, co już było, gdyż przeszłość w sztuce i architekturze to prawdziwa kopalnia pomysłów! Tak było również w przypadku tej kolekcji. Stare posadzki kamienic i domów sprzed lat, z ich unikalnymi zdobieniami – jednocześnie pełnymi finezji, a przy tym proste i symetryczne – stały się dla mnie punktem wyjścia. Kolekcja jest odpowiedzią na poszukiwany przeze mnie styl „new classic”, gdzie tradycja łączy się w naturalny sposób ze współczesnością. Wierzę, że każdy z nas ma w sobie jakąś iskrę zachwytu nad tym co minione i odnajdzie w moich wzorach cząstkę świetności dawnych lat, ubraną we współczesną i dającą wiele możliwości formę.
Magdalena Świerlikowska: Jest to kolekcja ponadczasowa – klasyczna, ale jednak z nowoczesnym sznytem. Potrzeby rynku są dosyć różnorodne, jednak wiem, że Polacy doceniają dobrej jakości klasykę zamkniętą w bardzo szerokiej, ale stonowanej palecie barw.
Często w naszej rozmowie przewija się wątek tradycji tkackich. Jakie techniki i materiały zostały wykorzystane przy tworzeniu tej kolekcji? Czy mają one szczególne znaczenie dla jej użytkowania?
Magdalena Świerlikowska: Od początku obie wiedziałyśmy, że chcemy, aby nasza wspólna kolekcja była tkana ręcznie z naturalnych materiałów. Ma to związek z autentycznością, o której wcześniej wspominałam. Skoro dywany miały nawiązywać do klasyki i znanych nam od setek lat wzorów, to nie wyobrażałam sobie, aby były utkane maszynowo ze sztucznych przędz. Wszystkie dywany są ręcznie tuftowane i wyprodukowane w 100% z miękkiej wełny nowozelandzkiej lub wełny z akcentami wiskozy.
Magda Fornal: Zależało mi bardzo na dywanach wełnianych tkanych metodą ręcznego tuftingu. Taki produkt obroni się zawsze jakością i trwałością. Niemniej jednak, widząc możliwości, jakie daje połączenie wełny z dobrej jakości wiskozą, zdecydowałam się część kolekcji zaprojektować, mieszając oba materiały w stosunku 80:20, gdzie – oczywiście – większą część stanowi doskonałej jakości wełna. Otóż okazuje się, że matowa wełna w zestawieniu z połyskującą wiskozą daje niesamowite efekty! Dywany są jak ruchome obrazy poruszane grą światła – ten efekt mnie urzekł!
Jesteśmy świeżo po premierze kolekcji „Classics” na targach „Warsaw Home”. Z jakim spotkała się ona odbiorem?
Magda Fornal: Podejrzewałam, że nasza premiera spotka się z dobrym przyjęciem – mam przecież całkiem niezłą intuicjęJ Jednak to, co spotkało nas podczas targów „Warsaw Home”, przerosło moje najśmielsze oczekiwania: ludzie autentycznie się zachwycili! Nie było osoby, która by nie przystanęła przy stoisku Carpets & More i nie spytała o któryś z modeli dywanów – czy to architekci, czy przypadkowi przechodnie. Koleżanki z branży przyszły zobaczyć na żywo, dotknąć i doceniły – co jest przemiłym i wspierającym doświadczeniem. Czytałam, że choćby dla tych dywanów warto było przyjechać na targi do Warszawy, czytałam: „chcemy więcej” – to naprawdę miłe! Ilość wzmianek i oznaczeń w Internecie świadczyła o tym, że udało się!
Magdalena Świerlikowska: Rzeczywiście, kolekcja została przyjęta z ogromną przychylnością przez projektantów wnętrz, prasę branżową oraz klientów detalicznych, którzy ostatniego dnia targów odwiedzili nasze stoisko. I my, i sama Magda Fornal odebraliśmy wiele gratulacji, za co jesteśmy niezwykle wdzięczni.
Na koniec nie wypada nie zapytać, jakie są plany dotyczące dalszego rozwoju marki Carpets & More?
Magdalena Świerlikowska: Chcemy pozostać wierni wcześniej przyjętemu kierunkowi, a więc rozwijać naszą ofertę w kategorii naturalnych dywanów premium. Chciałabym, aby polskie dywany zaprojektowane przez polskich artystów zyskały sławę europejską, a może nawet światową. Mamy w Polsce wielu doskonałych artystów i projektantów wnętrz, którzy tworzą dla topowych marek włoskich i francuskich. Warto wykorzystać ten ogromny potencjał drzemiący w utalentowanych Polakach. Myślę, że wsparcie sztuki przez przedsiębiorców to idea dobra dla obu stron. Nie tylko dobra, ale też niezwykle pasjonująca!
Zdjęcia: Bartek Barczyk, Carpets&More
Więcej na: https://carpetsandmore.pl/ https://www.instagram.com/carpetsandmore_pl
Stare meble w kolorowym wydaniu
Porozmawiamy o wnętrzu. Weekend z designem w DOMOTECE
Satysfakcja z aranżacji wnętrz z nowościami z katalogu dywanów Komfort na sezon
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi
W lipcu uczestnicy programu „Azja Express” ogłosili w mediach społecznościowych swoje zaręczyny. Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak planują teraz ślub, ale jak podkreślają, nie brakuje sytuacji, w których wręcz zderzają się ze ścianą. Zależy im bowiem na odpowiednim uregulowaniu kwestii prawnych związanych z zawarciem małżeństwa, dziedziczeniem wspólnego majątku i uzyskiwaniu informacji o stanie zdrowia partnera. Mężczyźni zaznaczają, że ich historia jest nie tylko romantyczną opowieścią o miłości, ale także odzwierciedleniem wyzwań, z jakimi zmagają się osoby homoseksualne w Polsce.
Media
Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
Kultowy program „Must Be the Music” powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Jedyną osobą, która pozostała ze starego składu tego popularnego show, jest Maciej Rock. Prezenter cieszy się, że ten wartościowy projekt został reaktywowany, bo debiutowało w nim wiele gwiazd. Z kolei Dawid Kwiatkowski ma nadzieję, że sprawdzi się w roli jurora i nowa edycja też przyciągnie przed ekrany wielu widzów.
Teatr
Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
– Sukcesy Warszawskiej Opery Kameralnej to sukcesy całego zespołu. Każde ogniwo musi pracować na najwyższych obrotach i na najwyższym poziomie – podkreśla Alicja Węgorzewska. Dyrektor WOK wyjątkowo skutecznie działa na rzecz przywracania niezwykłych dzieł barokowych na scenę i zaprasza do współpracy nietuzinkowych artystów. W obliczu rosnącej dominacji sztucznej inteligencji i rewolucji technologicznej stara się udowodnić, że klasyka nie tylko przetrwała próbę czasu, ale i zyskała nową jakość. Efektem pracy wielu osób są nieprzeciętne produkcje, profesjonalnie zarejestrowane i odnoszące sukcesy na międzynarodowych konkursach.