Bezpieczne hamulce to bezpieczna jazda
Nieprzewidziane sytuacje na drodze zdarzają się właściwie co chwilę. To dlatego niezwykle ważne jest zachowanie ostrożności i skupienie się na jeździe. Jednak nawet najszybsza reakcja będzie niewystarczająca, gdy zawiedzie układ hamulcowy. Aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo sobie oraz innym użytkownikom ruchu drogowego, należy często go kontrolować i dbać o jego elementy ze szczególną uwagą.
Przezorny zawsze ubezpieczony
Kiedy jest najlepszy czas na kontrolę układu hamulcowego? Odpowiedź jest prosta: zawsze!
- Poziom płynu, stan tarcz, klocków, zacisków i przewodów hamulcowych – te elementy muszą być bez zarzutu, bo od tego zależy bezpieczeństwo nie tylko nasze, ale i wszystkich innych uczestników ruchu drogowego - mówi Paweł Zaborowski z warsztatu CUPPER w Białymstoku.
Nie ulega wątpliwości, że w chłodne miesiące, gdy warunki na drodze są znacznie gorsze, układ hamulcowy poddawany jest trudniejszym próbom. Dlatego zanim na dobre w pogodzie zagoszczą deszcze i przymrozki, warto przyjrzeć się temu, jak działają hamulce w naszym aucie.
Po pierwsze – płyn
Najłatwiej jest sprawdzić ilość płynu hamulcowego. Tę czynność można wykonać nawet samodzielnie - wystarczy zerknąć na oznaczenie na zbiorniku.
- Jeśli znajduje się on „pod kreską”, to niezbędne jest uzupełnienie. Dolewany preparat musi być zgodny z zaleceniami producenta samochodu. Ma też spełniać odpowiednią normę klasyfikacji. Na płynie nie warto oszczędzać. Zamienniki niepewnej jakości nie zastąpią sprawdzonych, renomowanych środków - doradza specjalista z CUPPER-a.
Jeśli jednak niezbędna okaże się wymiana płynu – zdecydowanie nie powinno się robić tego „domowym sposobem”, zwłaszcza w przypadku nowszych modeli samochodów. A warto pamiętać, by płyn wymieniać średnio co dwa lata, bo stary płyn traci swoje właściwości i jest po prostu mniej skuteczny.
Jeszcze tylko kilka „szczegółów”…
Klocki hamulcowe - to element wpływający na działanie układu. Na rynku dostępne są klocki o różnej twardości oraz przeznaczone do jazdy zwykłej lub wyczynowej. To specjalista stwierdzi, jakie powinniśmy zamontować. Regularna wymiana klocków hamulcowych powinna zapewnić nam bezpieczną i komfortową jazdę.
- Nie warto czekać, aż zaczną szorować i piszczeć przy hamowaniu, bo to ewidentny sygnał tego, że ich powierzchnia została już nadmiernie starta - ostrzega Paweł Zaborowski z załogi CUPPER-a.
Tarcze hamulcowe nie wymagają tak częstych wymian jak klocki, co nie oznacza jednak, że można o nich zapominać. Podczas kontroli ich stanu specjaliści sprawdzą przede wszystkim ich grubość. Zbyt cienka tarcza szybciej się nagrzeje, przez co hamowanie będzie mniej skuteczne, a sama część ulegnie uszkodzeniu.
Drgania kierownicy i wibracje odczuwalne przy hamowaniu to sygnał mówiący, że z tarczami jest coś nie tak. A co niekorzystnie wpływa na stan tarcz?
- Przede wszystkim tarcie zużytych klocków lub zbyt gwałtowne ochłodzenie mocno rozgrzanych tarcz, na przykład poprzez wjechanie w kałuże tuż po ostrym hamowaniu - tłumaczy Paweł Zaborowski.
Podstawową zasadą przy wymianie tarcz jest to, że wraz z nimi zamontować należy nowe klocki. Wymienia się także zawsze obie tarcze z tej samej osi. Tu także specjalista z warsztatu dobierze odpowiedni rodzaj tarcz – pełne, wentylowane czy z nacięciami. Uwagę trzeba zwrócić także na przewody hamulcowe. Guma, z której są wykonane, z wiekiem parcieje i przy gwałtownym hamowaniu może pęknąć.
I gotowe!
Podsumowując – sprawność elementów układu hamulcowego to przepis na bezpieczne hamowanie. Nie wolno zapominać także o systemach bezpieczeństwa wspomagających ten układ – takich jak ABS czy ESP. Pamiętajmy, żeby regularną kontrolę hamulców wpisać w harmonogram dbania o auto. W końcu bezpieczeństwo jest dla wszystkich kierowców i pasażerów zdecydowanym numerem 1.
Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
MUZEA MOTORYZACYJNE - POMYSŁ NA JESIENNE WYCIECZKI
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.