Facelifting Lexusa LS blisko. V-ósemka ponownie pod maską?
Najnowsza, piąta generacja Lexusa LS trafiła do salonów niemal trzy lata temu. Jest więc niemal pewne, że już wkrótce japońska marka pokaże swoją limuzynę w odświeżonej wersji. Najnowsze informacje napływające z Japonii sugerują, że Lexus planuje przede wszystkim interesujące zmiany pod maską auta.
Hybryda i V-ósemka
Jak donosi japoński magazyn Mag-X, odświeżony Lexus LS ma być dostępny z układem hybrydowym opartym na silniku V8. Na razie nie wiadomo, czy będzie to zupełnie nowa jednostka czy ulepszony układ z silnikiem 2UR-FSE, który można było znaleźć pod maską Lexusa LS poprzedniej generacji z oznaczeniem 600h. Łączna moc 5-litrowego motoru i napędu elektrycznego w tamtym aucie wynosiła 445 KM. Układ można teraz znaleźć w luksusowej Toyocie Century.
Obecnie LS wyjeżdża z salonów z 417-konną jednostką V6 3.5 twin-turbo lub hybrydą bazującą na wolnossącym silniku V6 o takiej samej pojemności i łącznej mocy 359 KM. Chociaż układ ma mniejszą moc, wyposażony w niego Lexus LS jest wyraźnie szybszy od poprzednika – potężne auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,5 s, a przypadku modelu 600h było to ponad 6 s. Duża w tym zasługa niższej masy nadwozia oraz nowej przekładni układu hybrydowego. Jeśli Lexus rzeczywiście zdecyduje się na zastosowanie hybrydy z motorem V8 w LS-ie po faceliftingu, możemy spodziewać się jeszcze lepszych osiągów.
Cztery cylindry pod maską
Trudno obecnie ocenić, czy nowy układ hybrydowy miałby zastąpić jednostkę z motorem V6, dostępną obecnie pod maską flagowej limuzyny Lexusa. Japoński producent może zdecydować się na oferowanie dwóch napędów hybrydowych w tym modelu jednocześnie, tak jak od niedawna robi to siostrzana Toyota. Zresztą dla Lexusa nie będzie to nic nowego – w dwóch wariantach hybrydowych produkowany jest sedan GS.
Japońskie media donoszą ponadto o jeszcze jednym wariancie napędowym nadchodzącego Lexusa LS. Samochód miałby być dostępny również z mniejszym silnikiem 4-cylindrowym. Takie posunięcie pozwoliłoby obniżyć podstawową cenę flagowej limuzyny i dotrzeć z modelem do szerszego grona klientów.
LS jeszcze bardziej zaawansowany
Facelifting Lexusa LS z pewnością wprowadzi zmiany stylistyczne. Powinniśmy spodziewać się zmienionego projektu zderzaków, a także lamp nawiązujących wyglądem do zastosowanych w odświeżonym modelu RC czy RX. Mówi się również o nowych systemach wspierających kierowcę. LS jest typowany jako pierwszy model, który otrzyma system zautomatyzowanej jazdy Teammate, ułatwiający jazdę na autostradach. Zresztą to właśnie z Lexusów LS korzysta Toyota w czasie prac nad samochodami autonomicznymi.
LS – jako flagowa limuzyna i model, którym Lexus zadebiutował na rynku – zawsze otrzymywał najświeższe i najbardziej zaawansowane wynalazki japońskich inżynierów. Już dziś auto jest dostępne chociażby z systemem aktywnego omijania przeszkód znajdujących się̨ na drodze, który nie tylko ostrzega o ryzyku kolizji i uruchamia hamulce, ale może nawet sam skręcić kierownicą, by wykonać unik.
Odświeżony Lexus LS zadebiutuje najprawdopodobniej w 2021 roku.

Wygraj przejazd supersamochodem na lotnisko! Easy Parking i Cylindersi zapraszają do konkursu

Nowego Mercedesa zamówisz w kolorze „Beczki” swojego dziadka albo wymarzonego klasyka

Specjalna oferta i dodatkowe rabaty na SUV-y i crossovery Toyoty. Wybiera je już połowa klientów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
Artystka pracuje właśnie nad nową płytą, która ma się ukazać jesienią. Będzie to piąty album w jej karierze i powrót po sześciu latach przerwy. Zwiastunem tego wydawnictwa jest singiel „Co masz na myśli?”. Mika Urbaniak zaznacza, że nowe kompozycje odzwierciedlają jej przemyślenia na temat miłości, siły, nadziei i odnajdywania siebie, a także pułapek przemysłu muzycznego, w którym – jej zdaniem, kobiety radzą sobie coraz lepiej i są bardziej pewne siebie. Jeśli natomiast chodzi o warstwę muzyczną tego krążka, to oprócz powrotu do hip-hopowych korzeni, będzie także można usłyszeć wpływy funku i popu.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Farmacja
Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie

Coraz więcej państw UE kompleksowo zaczyna się zajmować problemem endometriozy. W tej grupie państw jest także Polska, która od lipca wprowadziła nowy model bezpłatnej diagnostyki i opieki dla pacjentek z tą chorobą oznaczającą dla nich życie z chronicznym bólem. Podczas ubiegłotygodniowej debaty w Parlamencie Europejskim europosłowie wezwali Komisję Europejską do większej inicjatywy na forum unijnym: opracowania strategii walki z endometriozą i skierowania większych środków na badania nad tą chorobą.