Jak dbać o hak holowniczy jesienią? 3 najważniejsze porady od Steinhof!
Każdy podzespół w samochodzie wymaga odrobiny opieki ze strony kierowcy. Zadbane elementy wyposażenia pojazdu dłużej pozostają sprawne i cieszą oko swoim wyglądem. Hak holowniczy również potrzebuje naszej uwagi, dlatego eksperci Steinhof opracowali kilka wskazówek, jak konserwować to akcesorium w samochodzie.
Wszystkie współczesne samochody, które mają zamontowany hak, mogą być wyposażone w odpinaną kulę haka holowniczego. Spora grupa kierowców decyduje się zostawić kulę przymocowaną niemal na stałe do pojazdu. W ten sposób jest ona narażona na oddziaływanie czynników atmosferycznych, które jesienią są szczególnie niebezpieczne dla powłoki haka i jego elektroniki.
W związku z tym, gdy hak jest wyposażony w kulę wypinaną, zaleca się ją odpinać, jeśli hak nie jest eksploatowany. Jest to istotna czynność również podczas mycia pojazdu. Przed przystąpieniem do pielęgnacji nadwozia kula wypinana powinna zostać odpięta, a gniazdo zabezpieczone zaślepką.
Błoto, deszcz i pierwsza sól drogowa
Jesienią bardzo szybko zmienia się aura na dworze. Słoneczne dni ustępują miejsca deszczowym, na jezdniach pojawia się błoto, które oblepia nasz samochód. Później dołączają do tego przymrozki wraz z solą drogową. Te wszystkie elementy mogą mieć niekorzystny wpływ na hak holowniczy i gniazdo elektryczne. Dlatego potrzebna jest ich regularna konserwacja!
Regularnie myj hak holowniczy
Haki holownicze Steinhof mają powłokę antykorozyjną, która chroni strukturę akcesorium. Jednak nawet najlepsze zabezpieczenie przestaje być skuteczne, jeśli ciągle jest narażone na odpryski kamieni, oddziaływanie substancji chemicznych i wilgoć. Dlatego podczas każdego mycia auta, warto przeznaczyć dodatkową chwilę na dokładne wyczyszczenie i opłukanie haka holowniczego. Warto również zajrzeć pod nakładkę zabezpieczającą kulę haka holowniczego przed zabrudzeniami. Tam też mogą gromadzić się drobinki piasku, błoto z jezdni i inne zanieczyszczenia
Smarować, czy nie smarować?
Ważnym i ciekawym wątkiem dla każdego użytkownika haka holowniczego powinna być kwestia smarowania kuli haka (części kulistej). Na rynku funkcjonuje wiele preparatów, które swoją strukturą przypominają towot i mają usprawniać połączenie haka z zaczepem przyczepy.
Trzeba mieć świadomość, że istnieją sytuacje, w których wysmarowanie kuli jest błędem. Chodzi przede wszystkim o zaczepy ze stabilizacją i platformy rowerowe.
Głównym założeniem smarowania kuli haka holowniczego, jest zmniejszenie tarcia pomiędzy kulą i zaczepem przyczepy podczas wzajemnej pracy tych dwóch elementów. Dlatego też kulę należy zawsze utrzymywać w czystości i smarować smarem stałym. Dobrą praktyką jest nakładanie nowej warstwy smaru przed każdym użytkowaniem haka holowniczego. Przed nałożeniem smaru najlepiej sprawdzi się gruntowne wyczyszczenie i odtłuszczenie powierzchni kuli. Są jednak przypadki, w których smarowanie kuli haka holowniczego jest niedopuszczalne. Dotyczy to przyczep wyposażonych w zaczep ze stabilizacją jazdy (typu Alko) i większości platform rowerowych (należy pamiętać, aby zapoznać się instrukcją urządzenia, które zamierzamy eksploatować na haku) - mówi Mariusz Fornal z działu technicznego Steinhof.
Zwróć uwagę na gniazdo wiązki elektrycznej!
Widoczność na drodze jest jedną z najważniejszych podstaw bezpieczeństwa, dlatego regularne kontrolowanie gniazda elektrycznego to nasz obowiązek. Dokładne obejrzenie przewodów i przeczyszczenie styków zajmuje tylko kilka chwil i jednocześnie daje wymierne korzyści w postaci sprawnego oświetlenia przyczepy.
Odpinaj hak holowniczy
System odpinania kuli haków holowniczych Steinhof został opracowany w taki sposób, żeby ta czynność trwała kilka chwil. W związku z tym z łatwością możemy przechowywać kulę haka holowniczego w futerale, gdy nie jest nam ona potrzebna. Dzięki temu chronimy elementy konstrukcyjne haka holowniczego przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych.
Niterra przedłuża współpracę ze Scuderia Ferrari
Wysokooktanowa majówka z AIR MOTO SHOW 2024 w Pile
Duża moc zwiększa ryzyko wypadków. Tak wynika ze statystyk.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.