Jakie korzyści dają tryby parkingowe w kamerach samochodowych?
Tryb parkingowy to jedna z najistotniejszych dodatkowych funkcji, jakie może nam zaoferować kamera samochodowa. Obserwuje ona otoczenie naszego auta podczas postoju i uruchamia nagrywanie, gdy wyczuje wstrząs lub ruch w zasięgu widzenia obiektywu. W zależności od ceny kamery samochodowej, tryb parkingowy można podzielić na pasywny i aktywny.
Tryb pasywny
Tryb parkingowy pasywny spotyka się zwykle w wideorejestratorach z niższej półki cenowej. Taka kamera posiada wbudowany czujnik G-sensor (czujnik przeciążeń). Po wyłączeniu silnika wideojerestrator przechodzi w tryb czuwania, jednak G-Sensor jest cały czas aktywny i reaguje na wstrząsy, np. spowodowane uderzeniem czy nawet mocniejszym trzaśnięciem drzwi samochodu stojącego obok. Niektóre firmy, np. Mio, zaopatrują swoje kamery oddzielną regulacje czułości dla trybu parkingowego i oddzielna dla trybu jazdy, dzięki czemu podczas postoju czułość czujnika jest zwiększona. Gdy G-Sensor wykrywa wstrząs, po ok. 5 sekundach kamera wybudza się z trybu czuwania i rozpoczyna nagrywanie filmu. W pasywnym trybie parkingowym czuwanie G-Sensora, reakcja na wstrząs oraz nagrywanie odbywa się dzięki energii płynącej z baterii wbudowanej w kamerę. Oznacza to, że czas ten jest ograniczony pojemnością akumulatora i starczy na kilkanaście uruchomień.
Przykładem kamery, która posiada pasywny tryb parkingowy jest Mio MiVue C545. Oprócz tego wideorejestrator ten nagrywa w jakości Full HD 1080p przy 60 kl./s, posiada szeroki kąt widzenia 140o oraz tryb HDR. Wszystko to w atrakcyjnej cenie 399 zł.
Warto dodać, że podobnie jak wszystkie inne kamery Mio z trybem pasywnym, model MiVue C545 może także korzystać z aktywnego trybu parkingowego.
Tryb aktywny
Kamera z aktywnym trybem parkingowym do działania potrzebuje arapteru zasilania parkingowego z akumulatora pojazdu, niezależnego od pracy silnika w samochodzie. Takim adapterem jest zasilacz trybu parkingowego, np. Mio MiVue SmartBox III. Urządzenie to posiada zabezpieczenie przed jego rozładowaniem, a po wyłączeniu zapłonu wysyła sygnał do kamery o przejściu w tryb parkingowy. Zapobiega też rozładowaniu się akumulatora w aucie. Dzięki temu czas czuwania kamery ograniczony jest jedynie pojemnością akumulatora samochodu. Kamera z takim trybem posiada detekcję ruchu i wstrząsów z oddzielną, wielostopniową regulacją – dzięki temu nagrywanie awaryjne rozpoczyna się nawet 5 sekund przed zdarzeniem!
W tryb aktywny wyposażona jest przednia kamera w zestawie Mio MiVue C588T. Model ten nagrywa obraz w rozdzielczości Full HD 1080p i ostrzega kierowcę przed odcinkowym pomiarem prędkości i fotoradarach. Jej cena to 849 zł.
Tryb poklatkowy
Kolejnym trybem parkingowym, jaki możemy spotkać w kamerach samochodowych to timelapse, nazywany też trybem poklatkowym. Kamera w tym trybie wykonuje zdjęcie np. co 1 sekundę, niezależnie od zdarzeń, a następnie składa zdjęcia w film poklatkowy. Ma to na celu oszczędzenie przestrzeni na karcie pamięci, ale wiąże się z utratą szczegółów zdarzenia w porównaniu do pozostałych trybów parkingowych. W kamerach Mio tryb timelapse jest połączony z trybem aktywnym i zapisuje dodatkowo 20 sekund pliki ze zdarzeniami). Przykładem takiej kamery jest model Mio MiVue 886, która dodatkowo nagrywa obraz w rozdzielczości 4K, posiada tryb aktywnego HDR oraz sensor 1/1.8 i rzeczywisty kąt widzenia wynoszący aż 160O. Jej cena to 1099 zł.
Powyższe kamery do 15 stycznia 2023 można kupić w promocyjnej cenie, dzięki trwającej akcji Cashback. Wystarczy zakupione urządzenie zarejestrować na https://www.miocashback.pl/cashback/ i odebrać zwrot do 350 zł!
Patryk Mikiciuk,Cyber Marian i plenerowa scena muzyki trance - AIR MOTO SHOW
Przygotowanie do sezonu rowerowego: bike days w Elektrowni Powiśle
Niterra przedłuża współpracę ze Scuderia Ferrari
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.
Prawo
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia
Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.