Jari-Matti Latvala - kim jest nowy szef Toyota Gazoo Racing WRT?
Jest najmłodszym zwycięzcą rundy WRC w historii i rekordzistą wszech czasów w występach w rajdowych mistrzostwach świata. Nigdy jednak nie zdobył tytułu jako kierowca. Teraz Jari-Matti Latvala ma pokierować zespół Toyota Gazoo Racing do mistrzostwa w kategorii producentów i pomóc Sebastienowi Ogierowi, niegdyś wielkiemu rywalowi, zdobyć ósmy tytuł wśród kierowców.
Bardzo rzadko zdarza się, by kierowca z fotela w rajdówce przesiadł się na dyrektorski stołek. Takie historie znamy z piłki nożnej czy koszykówki, gdzie gwiazdy tych sportów przeskakują na eksponowane funkcje trenerskie. Kierowcy rajdowi? Jeśli szans na starty nie mają zbyt wielu, przeważnie szukają wyzwań w innych konkurencjach jak np. rajdy cross-country czy wyścigi. Ewentualnie budują własne zespoły.
“Gdy dostałem telefon z centrali Toyoty z propozycją, zamilkłem na 30 sekund. Myślałem bardzo szybko. W końcu jeszcze przed chwilą sam startowałem, planowałem kolejne rajdy na 2021 rok, ale takiej propozycji się nie odrzuca. To duże wyzwanie” - opowiadał Latvala, który jeszcze w 2020 roku pojawiał się na rajdowych trasach.
Zaufania ze strony samego Akio Toyody, czyli jednej z najpotężniejszych postaci w świecie motoryzacji, nie można lekceważyć. Na stanowisku szefa rajdowego zespołu Toyoty zastąpił Tommiego Makinena, który był odpowiedzialny za powrót japońskiego koncernu do WRC po blisko dwóch dekadach przerwy. I był to powrót więcej niż udany - dwa tytuły mistrzostw świata kierowców, jeden triumf w kategorii producentów. Latvala dostaje dobrze funkcjonującą maszynę, ale też i oczekiwania są spore.
Najmłodszy i najbardziej doświadczony
W tym roku skończył 36 lat. W całym cyklu WRC trudno znaleźć bardziej doświadczonego kierowcę od niego, w końcu to on ustanowił rekord liczby startów na poziomie mistrzostw świata (209). Jest też najmłodszym zwycięzca rundy WRC - gdy w 2008 roku wygrywał Rajd Szwecji miał dokładnie 22 lata i 313 dni. Jeździł dla największych zespołów - z jego usług korzystał Ford, a potem Volkswagen. Od 2017 roku Latvala był częścią Toyota Gazoo Racing. I to on stał za pierwszymi sukcesami Yarisa WRC, który błyskawicznie okazał się maszyną zdolną do wygrywania. To Latvala wygrał pierwszy rajd Yarisem WRC. W 2017 roku, w ledwie drugiej rundzie sezonu, okazał się najszybszy na odcinkach specjalnych w Szwecji. W 2018 roku dołożył się do tytułu mistrzów świata producentów.
Jeśli w rajdowej karierze Latvali szukać jakiejś skazy, to jest nią brak mistrzostwa świata. Fin ma najwięcej zwycięstw WRC spośród tych, którzy nigdy nie zdobyli tytułu (18). Ale obiektywnie trzeba przyznać, że karierę zaczynał w czasach panowania Sebastiena Loeba, a potem przez cztery lata jeździł u boku Sebastiena Ogiera, który zdominował drugą dekadę XXI wieku. Przesiadka do Toyoty miała mu pomóc w realizacji mistrzowskich aspiracji, ale to się nigdy nie udało. Na osłodę pozostały trzy tytuły wicemistrza świata i dwa sezony zakończone na podium. A do tego cztery razy był członkiem zespołu, który sięgał po tytuł wśród producentów.
Ten brak mistrzostwa świata wytykano Latvali najczęściej, gdy obejmował stanowisko. W końcu w tym sezonie będzie zarządzał zespołem z siedmiokrotnym zwycięzcą światowego czempionatu, czyli Ogierem. Jednak pierwsze tygodnie to istna sielanka. Francuz zaczął sezon od zwycięstwa, a Toyota miała dwa auta na najwyższych stopniach podium.
Fan rajdowych Toyot
Decyzja Toyoty postawieniu na Fina nie dziwi, bo szybko odnalazł się w rodzinie Toyoty i swojej aktywności nie ograniczał tylko do kręcenia kierownicą na odcinkach specjalnych. W końcu brał udział w pracach nad GR Yarisem, czyli wyjątkowym hot hatchem, który na polskim rynku zadebiutował pod koniec 2020 roku. Wcześniej testował też GR Suprę. Stał się niejako ambasadorem marki.
A poza tym to człowiek, który rajdami żyje 24 godziny na dobę i w każdej formie. Latvala jest wielkim fanem rajdowej historii. W swoim rodzinnym miasteczku Tuuri ma niesamowitą kolekcję wyjątkowych rajdówek, w której nie brakuje aut marki Toyota. Co więcej, Fin regularnie się nimi ściga. Jakie rajdowe Toyoty są w jego kolekcji? Corolla GT z 1984 roku, ważne miejsce w kolekcji zajmuje Celica GT-Four z 1995 roku, a w garażu nie mogło zabraknąć też Corolli WRC. Jednak ulubionym klasycznym autem Latvali wydaje się być A-grupowa Celica ST-165, którą Latavala regularnie startuje. Po raz ostatni spróbował swoich sił w lutym 2021 roku. I odniósł sukces. W zimowym rajdzie Mesikämmen Ralli triumfował z przewagą blisko dwóch minut nad kolejnym autem.
Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
MUZEA MOTORYZACYJNE - POMYSŁ NA JESIENNE WYCIECZKI
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.