Kolory kontrolek, które powinien znać każdy kierowca
Każdy kierowca kojarzy wyświetlające się na desce rozdzielczej kontrolki samochodowe. Ale czy umiemy je rozpoznawać, tak by w porę reagować na sygnały, jakie wysyła nam nasze auto? Większość z nas wie jedynie, że zielone i niebieskie kontrolki to nic, czym powinniśmy zawracać sobie głowę. Pełnią one najczęściej rolę informacyjną – powiadamiają np. o włączonych kierunkowskazach, światłach czy tempomacie lub systemach bezpieczeństwa jak chociażby ten, ułatwiający ruszanie pod wzniesienia. Martwić zaczynamy się gdy zapalą się żółte, pomarańczowe lub czerwone lampki. Wtedy pogłębiamy naszą wiedzę – sięgamy po instrukcję obsługi naszych czterech kółek, dzwonimy do zaprzyjaźnionego mechanika lub szukamy odpowiedzi w Internecie. Często jednak taka kontrolka zapala się w trakcie jazdy – co wtedy?
– W statystycznym aucie działa jednocześnie nawet kilkanaście modułów komputerowych i czujników, wszystkie połączone setkami przewodów elektrycznych i innych mechanizmów – o awarię więc nie trudno. Pierwszą oznaką tego, że coś w naszym samochodzie nie działa tak, jak powinno, jest zwykle ostrzeżenie w postaci świecącej się kontrolki na desce rozdzielczej. Żółte i czerwone lampki w aucie to swoisty system wczesnego ostrzegania – każdy kierowca kojarzy żółty dystrybutor, czyli lampkę sygnalizującą, że w baku zostało niewiele paliwa. Za działanie takich powiadomień odpowiada system On-Board Diagnostics (OBD), którego funkcją jest samodzielna diagnostyka pojazdu, tak by wykrywać usterki w jak najwcześniejszej fazie. To trochę jak wizyta u lekarza pierwszego kontaktu, który pomaga zdiagnozować chorobę i daje odpowiednie zalecenia lub odsyła nas do specjalisty – mówi Dariusz Wójcicki, ekspert platformy Motointegrator.com.
Potencjalna awaria
Żółte i pomarańczowe kontrolki zwykło się określać mianem informacyjno-ostrzegawczych. Do tej grupy zaliczają się lampki, które informują, że auto nie jest właściwie przygotowane do wyruszenia w drogę lub kontynuowania podróży. Tutaj wystarczy wspomnieć chociażby o tej w kształcie dystrybutora, która informuje o potrzebie szybkiego uzupełnienia zapasu paliwa, czy o kontrolce sygnalizującej niskie ciśnienie w oponach. Żółte i pomarańczowe lampki ostrzegają kierowcę o prawdopodobnym wystąpieniu awarii, którą należy usunąć przy najbliższej możliwej okazji, ponieważ odkładanie tego na „później” może wpływać negatywnie na bezpieczeństwo jazdy.
Jedną z najważniejszych kontrolek z tej grupy jest ta w kształcie silnika. Lampka check-engine oznacza potencjalne wystąpienie nieprawidłowości w układach: elektronicznego sterowania silnikiem, zasilania paliwem, dolotowym lub zapłonowym. Może być to zarówno coś „błahego” jak zużyta świeca zapłonowa lub uszkodzenia zaworu recyrkulacji spalin, jak i coś bardziej poważnego, chociażby awaria układu wtryskowego. Tej lampki nie należy ignorować, bo może się to skończyć kosztowną naprawą – jazda z niesprawnym układem wtryskowym może doprowadzić nawet do zapalenia się mieszanki paliwowo-powietrznej i wypalenia dziury w tłoku. Aby dowiedzieć się, co jest przyczyną świecenia się kontrolki, najlepiej wybrać się do warsztatu, w którym specjalista sprawdzi auto za pomocą komputera i dokładnie zdiagnozuje problem.
Czerwony oznacza stój
Gdy na desce rozdzielczej zaświeci się czerwona kontrolka, oznacza to wystąpienie potencjalnej awarii, która wpływa na funkcjonowanie samochodu i bezpieczeństwo pasażerów. „Potencjalnej” ponieważ często powodem zapalenia się czerwonej lampki jest próba jazdy z zaciągniętym hamulcem ręcznym, niezapięcie pasów czy niedomknięcie klapy bagażnika. Kontrolek w ostrzegawczym kolorze nie wolno jednak lekceważyć, gdyż mogą zwiastować poważny problem. Jeśli na desce rozdzielczej pali się któraś z czerwonych lampek, powinno się niezwłocznie przerwać jazdę, zgasić silnik i nie uruchamiać auta bez upewnienia się, że jest to bezpieczne.
Najważniejszymi czerwonymi kontrolkami na desce rozdzielczej są przede wszystkim te, sygnalizujące awarię elektroniki oraz systemu ABS. Kierowcy powinni również z uwagą wypatrywać lampek świadczących o niskim ciśnieniu oleju silnikowego, zbyt wysokiej temperaturze płynu chłodzącego, awarii poduszki powietrznej czy zużyciu klocków hamulcowych. Żadnej z nich nie wolno ignorować. Gdy tylko kierowca zauważy, że zapaliła się taka kontrolka, powinien bezwzględnie zadzwonić po pomoc drogową lub skontaktować się z najbliższym warsztatem.
Zielony znaczy jedź
Warto pamiętać, że czasami kontrolki na desce rozdzielczej zapalają się, by zaraz potem zgasnąć. Dzieje się tak przede wszystkim podczas uruchamiania pojazdu – jest to jak najbardziej normalne i nie należy się tym przejmować. Kolejny powód to błędne odczyty związane z awarią, któregoś z czujników, niskim napięciem w instalacji elektrycznej pojazdu lub z powodu warunków atmosferycznych. Zimą często mamy do czynienia ze „znikającą” żółtą kontrolką informującą o zbyt niskim ciśnieniu w oponach – przy jeździe pojawia się, a w garażu znika. Jest to efekt tego, że przy niskich temperaturach ciśnienie w oponach nieznacznie spada.
– Niezależnie od wszystkiego warto poświęcić wolną chwilę na lekturę instrukcji obsługi naszego auta. Pamiętajmy, że każdy samochód jest specyficzny i oprócz standardowych kontrolek na desce rozdzielczej mogą pojawiać się inne, nie mniej ważne. Dobrze również regularnie odwiedzać warsztat samochodowy – przeglądy serwisowe to bardzo ważna rzecz, która może uchronić nas przed niespodziewanymi awariami i stresem. Najważniejsze jednak by za każdym razem, gdy tylko pojawi się którakolwiek z kontrolek ostrzegawczych, pochylić się nad tym czy i dlaczego coś z naszym autem jest nie tak – podkreśla Dariusz Wójcicki, ekspert platformy Motointegrator.com.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Motointegrator.com jest jedną z największych w Polsce internetową wyszukiwarką warsztatów, dzięki której kierowcy mogą nie tylko w łatwy sposób znaleźć odpowiadający im warsztat, ale także skontaktować się z nim bezpośrednio przez stronę, a w przypadku niektórych mechaników także umówić się na wizytę online. Obecnie w serwisie zarejestrowanych jest ponad 13 000 warsztatów samochodowych z całego kraju. Każdego miesiąca strona odwiedzana jest ponad 600 000 razy, co czyni ją idealnym narzędziem do promocji serwisu samochodowego.
Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
MUZEA MOTORYZACYJNE - POMYSŁ NA JESIENNE WYCIECZKI
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.