Paweł Trela wygrywa na starcie Driftingowych Mistrzostw Polski
Polski motorsport wraca do gry. W pierwszy weekend lipca oficjalnie wystartował sezon Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, a także Driftingowych Mistrzostw Polski. W rywalizacji bokiem na warszawskim Bemowie najlepszy okazał się Paweł Trela. Dwukrotny mistrz Polski pokazał, że po raz kolejny jest jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa.
W drodze do finału
Brak kompletu zawodników sprawił, że w czasie 1. rundy Driftingowych Mistrzostw Polski dla wielu kierowców właściwa rywalizacja rozpoczęła się dopiero w Top 16. W tym gronie znalazł się również Paweł Trela. W najlepszej szesnastce kierowca nietypowego MayBuga spotkał się z Jackiem Popiołkiem. Starcie zakończyło się zwycięstwem Treli, a to oznaczało nadejście wyjątkowego pojedynku. W Top 8 doświadczonemu drifterowi i konstruktorowi przyszło zmierzyć się z Łukaszem Smolińskim w Nissanie S14, który - podobnie jak MayBug - został przygotowany pod okiem Pawła Treli.
Przejazdy dwóch aut powstałych w Trela Motorsport były bardzo wyrównane, ale doświadczenie dało cenionemu konstruktorowi przewagę i pozwoliło awansować do półfinału. W nim popularny Troll spotkał się z Piotrem Kozłowskim i po pewnej jeździe mógł szykować się do ostatecznej walki o pierwsze miejsce. W wielkim finale na starcie stanął obok niego Dawid Sposób w Toyocie GT86. Młody kierowca pokazywał świetną formę na Bemowie, zajął drugie miejsce w kwalifikacjach, a w pojedynkach utrzymywał się bardzo blisko rywali. W finałowych przejazdach obaj drifterzy musieli więc dać z siebie wszystko, a nazwisko zwycięzcy ogłoszono dopiero w czasie ceremonii podium. Ostatecznie na najwyższym miejscu po raz kolejny w karierze stanął Paweł Trela.
Kolejny sezon Pawła Treli
„Cieszy mnie zwycięstwo na otwarciu sezonu, cieszą mnie też powtarzalne, równe przejazdy. To był bardzo wymagający weekend, zwłaszcza przez wysokie temperatury. Dlatego tym mocniej chcę podziękować mojemu zespołowi za ciężką pracę, a także mojej rodzinie, wszystkim przyjaciołom i sponsorom za wsparcie i doping” – mówi Paweł Trela. „Szkoda, że jeździliśmy przy pustych trybunach. Oczywiście rozumiem i popieram tę decyzję organizatorów, ale mam nadzieję, że na kolejnych rundach widzów będzie znaczenie więcej” – dodaje Trela.
„W tym sezonie, z powszechnie wiadomych przyczyn, z moim zespołem podchodzimy do startów nieco bardziej spontanicznie. Chcemy jeździć jak najwięcej, planujemy rywalizować w Polsce i za granicą. Sezon najpewniej przeciągnie się do później jesieni, ale na tę chwilę skupiamy się na najbliższych rundach” – zapowiada popularny Troll.
Dla Pawła Treli jest to już 14. sezon w profesjonalnym driftingu. Kierowca należy do grona najbardziej doświadczonych drifterów w Polsce i cieszy się też dużą popularnością poza granicami naszego kraju. Słynie również z nietypowych pomysłów. W 2018 roku wystartował swoim samochodem driftingowym w zawodach time attack Miata Challange na Torze Poznań. A w ubiegłym roku tym samym autem rywalizował w słynnym Rajdzie Barbórka, wywołując ogromne zainteresowanie wśród kibiców i samych zawodników.

Rower wodorowy odporny na mrozy - alternatywa na zimowe trasy

Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams

Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
Wokalista przyznaje, że już nie mógł się doczekać emisji pierwszego odcinka odświeżonej wersji talent show „Must Be the Music”. Po obejrzeniu programu nowy juror nie kryje swojej ekscytacji. Jego zdaniem jurorzy spisali się na medal, a uczestnicy zaprezentowali bardzo wysoki poziom. Dawid Kwiatkowski podkreśla, że oceniając, starał się być obiektywny i choć czasami ktoś skradł jego serce swoją osobowością, to niestety nie było to zielonym światłem do kolejnego etapu.
Nowe technologie
Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu

Ponad 40 proc. młodzieży twierdzi, że w sieci nie można odróżnić informacji prawdziwych od fałszywych, co czwarty nastolatek ogląda tzw. patostreamy, rośnie też odsetek osób nastoletnich, które decydują się na spotkanie z osobą dorosłą poznaną online. Powyższe dane z raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK i Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują pilną potrzebę podniesienia tematu bezpieczeństwa dzieci i młodzieży sieci. Dlatego powstał projekt ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie.
Żywienie
Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść

Influencerka od lat mierzy się z insulinoopornością. Zanim jednak trafiła na odpowiednich specjalistów i podjęła właściwe leczenie, jej waga wciąż stała w miejscu – mimo stosowania restrykcyjnych diet i morderczych treningów. Dopiero trafna diagnoza i wdrożenie odpowiedniej diety pozwoliła Sylwii Bombie zrzucić 30 kg.