Rozmowa przez telefon za kółkiem? Oto słuchawki Bluetooth od marki Hama
Firma wprowadziła na rynek dwa modele bezprzewodowych zestawów słuchawkowych z obsługą asystentów głosowych, przyciskiem wielofunkcyjnym i możliwością sparowania z dwoma smartfonami. Umożliwią spokojną rozmowę telefoniczną w aucie przez długie godziny.
Na początek warto wspomnieć, że według obowiązującego od tego roku znowelizowanego taryfikatora mandatów, za rozmowę telefoniczną w czasie jazdy autem - trzymając w ręku smartfon lub słuchawkę - można dostać mandat w wysokości 500 zł. Dlatego tak ważne dla każdego kierowcy jest, by mieć na wyposażeniu słuchawkę Bluetooth do swobodnego prowadzenia konwersacji za kierownicą. Marka Hama dołączyła do swojej oferty dwie propozycje tego rodzaju, które raz na zawsze rozwiążą ten palący problem.
Pierwsze urządzenie to słuchawka Mono BT MyVoice 1300 z dołączoną w zestawie stacją ładującą USB. Dzięki niej można używać zestawu słuchawkowego w dowolnym momencie, np. w samochodzie, korzystając z zasilacza lub laptopa. Doskonale posłuży też ona jako uchwyt na słuchawkę, gdy nie jest używana. Sama słuchawka jest mała (waga 12 g), łączy się z telefonem oczywiście poprzez technologię Bluetooth 5.0 (zasięg działania wynosi 10 m). Wyposażono ją w przycisk wielofunkcyjny, który uwalnia nas od konieczności trzymania smartfona w dłoni. Technologia CVC 6.0 poprawia jakość głosu z mikrofonu, sprawiając, że hałas z otoczenia jest aktywnie redukowany. W efekcie słyszmy tylko głos rozmówcy. Co więcej, ten model pozwala na jednoczesne połączenie zestawu słuchawkowego z dwoma smartfonami.
Słuchawka obsługuje asystentów językowych Apple Siri, Google Assistant i Microsoft Cortana, co oznacza możliwość swobodnego sterowania nią komendami głosowymi. Poziom głośności możemy oczywiście regulować, a urządzenie powiadomi nas po angielsku o stanie zestawu słuchawkowego, np. pomyślnym połączeniu, najwyższym poziomie głośności czy niskim poziom baterii. Jeśli już o tym ostatnim mowa, to maksymalnie naładowany akumulator pozwala na 80 godzin czuwania i cztery godziny ciągłej rozmowy. Samo zasilanie energią trwa dwie godziny.
W zestawie znajdziemy silikonowe wkładki w trzech różnych rozmiarach (S, M, L), gwarantujące idealne przyleganie słuchawek do uszu.
Sugerowana cena detaliczna słuchawki Hama Mobo BT MyVoice 1300 wynosi 119 zł.
W portfolio marki Hama znajduje się jeszcze kompaktowy model Bluetooth 5.0 MyVoice 1500 o wadze 15 g. Jest to tańsza oferta (cena 74,90 zł), czyli sama słuchawka bez stacji ładującej, za to zaopatrzona w zdejmowany klips do założenia na małżowinę uszną. I tu nie zabrakło obsługi asystentów głosowych, przycisku wielofunkcyjnego, regulacji głośności, opcji połączenia z dwoma smartfonami oraz silikonowych wkładek w tych samych rozmiarach.
Czas czuwania wynosi w tym przypadku 280 godzin (!), a rozmawiać możemy nieprzerwanie przez 15 godzin. Słuchawka spokojnie więc nada się nawet na długie telekonferencje w dalekiej trasie. Czas ładowania to trzy godziny, a sam ten proces przeprowadza się poprzez złącze micro USB.
Na oba urządzenia producent daje dwa lata gwarancji. Więcej szczegółów na temat omawianych produktów znajdziemy na stronie https://pl.hama.com.
Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
MUZEA MOTORYZACYJNE - POMYSŁ NA JESIENNE WYCIECZKI
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.