Santander Consumer Multirent: Jak przygotować auto na jesień?
Wrocław, 21 września 2021 r. Każda pora roku wymaga od nas odpowiedniego przygotowania auta do warunków panujących na drodze. Tylko to zagwarantuje nam pełen komfort i wygodę jazdy, a co najważniejsze – bezpieczeństwo. Na co powinniśmy zwrócić uwagę, mając na względzie zbliżającą się jesień?
Przede wszystkim na stan techniczny naszego pojazdu. Sprawdzanie warto zacząć od układu hamulcowego. Jak wiadomo jesienią z powodu częstych opadów deszczu, a nierzadko też przymrozków, nawierzchnia jest śliska, co nie tylko wydłuża drogę hamowania, ale również sprzyja wypadkom. Sprawne hamulce pozwolą nam uniknąć wpadnięcia w poślizg i kolizji. Istotną rolę odgrywa też stan akumulatora. Lepiej jak najszybciej udać się do warsztatu samochodowego, gdzie mechanik oceni jego pracę. Dzięki temu późną jesienią nie staniemy przed problemem z odpaleniem auta. Warto przy tym pamiętać, że prawidłowe napięcie samochodowe powinno wynosić 12,6 V. Jeśli spada do 12,5 V należy pomyśleć o nowym akumulatorze, by nie dopuścić do sytuacji, w której auto nie będzie chciało ruszyć z miejsca. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę fakt, że koszt takiej wymiany nie jest zwykle dużym obciążeniem dla portfela, a jeśli jeździmy autem już kilka lat i tak będziemy musieli to zrobić w perspektywie roku lub dwóch. Opieszałość może sprawić, że gdy będziemy chcieli sprzedać nasze auto, oddamy je nowemu nabywcy wraz z nowym akumulatorem, z którego możliwości sami wcześniej nie skorzystaliśmy. Przy kupowaniu nowego akumulatora, najlepiej oddać stary do utylizacji u sprzedawcy – to obniży koszt naszego zakupu.
- Wielu osobom wydaje się, że przygotowanie auta na jesień kończy się na zaplanowaniu wymiany opon w przypadku tych z nas, którzy nie korzystają z ogumienia całorocznego – komentuje Robert Sipior z Santander Consumer Multirent. – Jest to błędne myślenie, ponieważ o tej porze roku mamy już okazję doświadczyć poważniejszych chłodów, a także pogorszonych warunków pogodowych. Nieprzygotowanych kierowców mogą więc spotkać na drodze nieprzyjemne niespodzianki wynikające z zaniedbania.
Poza hamulcami i akumulatorem trzeba zwrócić uwagę na oświetlenie naszego auta. Jesienią, gdy zmrok zapada zdecydowanie szybciej, warto kontrolować czy żarówki nie zaczynają świecić słabiej niż wcześniej, pamiętając przy tym, że brak światła w naszym aucie stanowi zagrożenie nie tylko dla nas, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego. Z kolei z uwagi na zwiększone opady warto przyjrzeć się stanowi wycieraczek. Jeśli dotychczasowe piszczą, pozostawiają smugi lub nie radzą sobie z nadmiarem wody, najwyższy czas kupić nowe. Przy okazji można także wymienić płyn do spryskiwaczy na zimowy by uniknąć zamarzania szyb – nawet jeśli w dzień temperatura jest dodatnia, w nocy mogą już zdarzać się przymrozki.
Warto także wyposażyć się w specjalistyczny preparat zapobiegający parowaniu szyb ze względu na zwiększoną wilgoć w aucie przy jeździe z zamkniętymi oknami. Nie bez znaczenia jest tu również wpływ zatkanych kanałów wentylacyjnych. Warto przedmuchać je i zdezynfekować, bo w połączeniu z wilgocią będą powodować parowanie.
Późną jesienią mogą już pojawić się bardzo niskie temperatury. Należy zatem sprawdzić, czy płyn do chłodnicy zachował swoje właściwości i czy jest go odpowiednio dużo, by wystarczył również na zimowe spadki temperatur. Jest to szczególnie istotne, ponieważ brak odpowiedniej ilości lub utrata właściwości płynu może spowodować awarie silnika. A to zawsze wiąże się z wysokimi kosztami naprawy.
Pozostaje jeszcze zadbać o zewnętrzny wygląd naszego pojazdu. W tym celu warto wyposażyć się w szczotkę do zmiatania liści i ściągaczki do usuwania wody z karoserii i szyb bocznych. Te narzędzia pomogą nam w walce z nieprzyjaznymi warunkami atmosferycznymi, zachowując nasze auto w dobrym stanie podczas nowej pory roku. Dobrym pomysłem jest także sprawdzenie czy karoseria nie ma ubytków lakieru, które mogą z czasem stać się przyczyną korozji.
Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
MUZEA MOTORYZACYJNE - POMYSŁ NA JESIENNE WYCIECZKI
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.