Terenówka, która budzi respekt. Poznaj Lexusa LX Offroad
Kiedy kilka tygodni temu Lexus prezentował nową generację swojego flagowego SUV-a, wśród edycji dostępnych na start znalazła się również odmiana gotowa na wyprawy poza asfalt. Lexus LX w wersji Offroad nie boi się wymagających wypraw i bardzo zgrabnie łączy zdolności terenowe z luksusem. Czym wyróżnia się offroadowa odmiana?
Za oknem błoto, kurz, piach i woda, a we wnętrzu kojąca cisza, delikatna i pachnąca skórzana tapicerka oraz soczysty dźwięk audiofilskiego systemu audio. To się nazywa ciekawy kontrast! Samochodem, w którym można go odkryć jest nowy Lexus LX – drugi SUV tej marki, który został zaprojektowany według nowej koncepcji. Choć stylistka nie mówi o tym wprost, w czwartej generacji wyraźnie zmieniła się w stosunku do poprzednika i teraz jeszcze lepiej łączy luksus z właściwościami terenowymi. W gamie nowego LX znalazła się również odmiana Offroad, która debiutuje w Japonii. Wybór tego wariantu zadowoli klientów, którzy nawet z dala od asfaltu nie chcą rezygnować z bogatego wyposażenia i wygód rodem z limuzyn klasy wyższej.
Stylistyczne zmiany
Wersja Offroad jest nieco inna niż uterenowione warianty znane z ofert rywali. Względem innych odmian zmieniło się tu bowiem całkiem sporo, a wybór tej edycji rzeczywiście wpływa na zdolności terenowe Lexusa LX. Zacznijmy jednak od wyglądu – po czym poznać Lexusa LX w wersji Offroad?
Opisywany samochód wyróżnia drapieżna stylistka i ciemniejsza kolorystyka. Matowe i czarne są tu między innymi grill, nakładki na błotniki, boczne stopnie idące wzdłuż samochodu, obudowy lusterek czy ozdobna listwa biegnąca dookoła szyb. Wykończone czarnym lakierem zostały również 18-calowe felgi. Dlaczego ich średnica nie jest większa? Bo choć odpowiednia prezencja jest ważna, to odmiana Offroad ma sprawnie poruszać się w terenie, gdzie wyższy profil opon jest wręcz obowiązkowy.
Blokada do potęgi trzeciej
Nie tylko opony wpływają na to, jak jeździ się Lexusem w terenie. Edycja Offroad została wyposażona w trzy mechanizmy różnicowe, których pracą możemy zarządzać w zależności od potrzeb. Kluczowa jest tu możliwość zablokowania przedniego, tylnego i centralnego dyferencjału. To komplet funkcji, które w istotny sposób poprawiają właściwości terenowe. Mechaniczne, niezawodne rozwiązanie spotykane w rasowych autach terenowych pozwala na pewną jazdę po grząskim terenie, pokonywanie stromych i śliskich podjazdów, a także manewry po bardzo mało przyczepnych nawierzchniach takich jak śnieg czy piasek.
Mechaniczne rozwiązania i cyfrowe systemy
Lexus LX już w standardowej wersji radzi sobie z terenem bez zająknięcia i choć odpowiadają za to w dużej mierze konstrukcja i sprawdzone rozwiązania, auto jest pełne nowoczesnych rozwiązań i systemów, które czuwają nad tym, by samochód dzielnie jechał przed siebie w różnych warunkach. Na pokładzie znalazł się szereg układów ułatwiających jazdę w terenie. Wśród nich warto wyróżnić układ Multi-Terrain Select, który pozwala wybrać optymalny tryb pracy napędu czy system Crawl Control, czuwający nad prędkością pełzania np. w skalistym terenie czy podczas jazdy po błocie. O gotowość do jazdy w trudnych warunkach dbają również rozwiązania, które znajdziemy pod maską. Podzespoły zostały zabezpieczone przed zachlapaniem oraz kurzem, a układ smarowania 3.5-litrowego silnika V6 pozostaje w pełni wydajny, nawet gdy samochód jest przechylony o 45 stopni w dowolnym kierunku.
Choć nowy Lexus LX ma na pokładzie jeszcze więcej udogodnień i luksusu, jego kąty zejścia, natarcia i rampowy pozostały takie same, jak w poprzedniej wersji modelu. Podczas tworzenia nowego flagowego SUV-a Lexus ponownie skupił się na tym, by możliwie jak najlepiej połączyć komfort i właściwości terenowe. Prace projektantów oraz inżynierów korzystnie wpłynęły na bezpieczeństwo, pozwoliły obniżyć masę własną o ponad 200 kilogramów, ale koncentrowały się również na tym, by LX łączył wygodę limuzyny z właściwościami czystej krwi samochodu terenowego.

Rejestracja samochodów za granicą. Czy to się nadal opłaca? Kto może skorzystać?

Rower wodorowy odporny na mrozy - alternatywa na zimowe trasy

Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
Prezenterka przyznaje, że do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że kleszczowe zapalenie mózgu to taka podstępna i groźna choroba. Jest ona wywoływana przez wirusa, który dostaje się do naszego organizmu w wyniku ukłucia przez kleszcza. Dlatego tak ważne jest, by przed tymi pajęczakami zabezpieczać nie tylko naszych pupili, ale także siebie. Katarzyna Dowbor już umówiła się na przyjęcie odpowiedniej szczepionki. Z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW wynika, że na taki krok decyduje się zaledwie co dziesiąty Polak.
Moda
Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie

Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.
Infrastruktura
Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.