Unikalna Toyota 2000GT sprzedana za ponad 900 000 dolarów
Toyota 2000GT z lat 60. XX wieku należy do wąskiej grupy prawdziwie kultowych samochodów. Niestety – lub na szczęście dla kolekcjonerów – jest to auto niezwykle rzadkie. Niedawno jeden z 351 wyprodukowanych egzemplarzy trafił na aukcję i został sprzedany za 900 000 dolarów.
Toyota 2000GT to niezwykła rzadkość na rynku kolekcjonerskim. Dlatego pojawienie się egzemplarza z 1967 roku na platformie aukcyjnej RM Sotheby's w USA wzbudziła ogromne zainteresowanie. Tym bardziej że auto należało do legendarnego amerykańskiego kierowcy wyścigowego Otto Lintona (1917–2018).
Licytacja zakończyła się spektakularnym sukcesem. Ostateczna cena auta przekroczyła wszelkie przewidywania i zamknęła w kwocie 912 500 dolarów. Auto w kolorze Solar Red opuściło fabrykę w 1967 roku i nosi numer podwozia MF10-10100, co oznacza, że był to setny samochód spośród 351 egzemplarzy zbudowanych podczas krótkiej, trzyletniej produkcji modelu. Co więcej, jest to jeden z zaledwie 62 samochodów z kierownicą po lewej stronie na ważny rynek eksportowy Stanów Zjednoczonych.
Ulubiony samochód kierowcy wyścigowego
W połowie lat sześćdziesiątych Otto Linton kupił salon Toyoty w Pensylwanii, co ułatwiło mu zamówienie nowego egzemplarza modelu 2000GT, który słynny kierowca uważał za jeden ze swoich ulubionych samochodów sportowych wszech czasów. Linton trzymał auto przez ponad 30 lat, po czym przekazał je innemu dealerowi Toyoty, Richowi Jacobsenowi, który dodał 2000GT do swojej prywatnej kolekcji.
Sześć lat później samochód został zakupiony przez firmę Maine Line Exotics, która od 1976 roku specjalizuje się w tym modelu i odrestaurowała co najmniej 53 z 62 samochodów dostarczonych pierwotnie do Stanów Zjednoczonych. W tej liczbie znalazł się również egzemplarz Lintona. Po jego renowacji firma Maine Line Exotics wystawiła go w 2007 roku na Rolex Monterey Motorsports Reunion, corocznej imprezie organizowanej na torze WeatherTech Raceway Laguna Seca. Samochód stał się częścią wystawy celebrującej 50-lecie Toyoty w motorsporcie.
Wkrótce potem 2000GT został sprzedany kolekcjonerowi klasycznych pojazdów, Brownowi Maloneyowi, który nie odstawił go do garażu, lecz przywrócił mu jego pierwotną funkcję auta sportowego. W 2010 roku Maloney wystartował swoim nowym autem w rajdzie Copperstate 1000. Ostatecznie Toyota trafiła do RM Sotheby’s Elkhart Collection, gdzie została wystawiona na aukcję po orientacyjnej cenie od 700 000 do 850 000 USD.
Pierwszy japoński supersamochód
2000GT to auto o silnych sportowych korzeniach. Po sukcesie pierwszej i drugiej edycji Grand Prix Japonii w 1963 i 1964 roku Japończycy pokochali motorsport, a entuzjazm dla wszelkich form sportów motorowych wciąż rósł. Kierowcy zaczęli zgłaszać do producentów zapotrzebowanie na wyczynowe samochody drogowe.
W odpowiedzi na tę zmianę gustów klientów, Toyota zaczęła prace nad modelem GT, w którym zaprezentowała swoje najlepsze technologie i know-how w zakresie produkcji, gromadzone przez 30 lat. Biorąc się za budowę pierwszego japońskiego supersamochodu, marka postawiła sobie za cel stworzenie praktycznego, wyczynowego coupe, które byłoby wygodne w codziennym użytkowaniu, a przy niewielkich modyfikacjach mogłoby odnosić sukcesy na torze wyścigowym.
O tym, że ta strategia przyniosła owoce, Toyota przekonała się podczas testów prędkości Yatabe High Speed w 1966 roku. Żółto-zielony 2000GT zmodyfikowany przez Tosco (obecnie TRD) osiągnął średnią prędkość 128,76 mil na godzinę podczas 72-godzinnej jazdy, nawet pomimo tropikalnej burzy, która zaskoczyła samochód na torze. Sportowa Toyota pobiła trzy rekordy świata i ustanowiła 13 nowych międzynarodowych rekordów szybkości i wytrzymałości, udowadniając ponad wszelką wątpliwość skuteczność i niezawodność zaawansowanych technologii zastosowanych w samochodzie.
2000GT zyskał międzynarodową sławę, kiedy wystąpił w roli samochodu Jamesa Bonda w filmie „Żyje się tylko dwa razy”. Specjalnie dla Seana Connery'ego Toyota zbudowała dwa egzemplarze z otwartym nadwoziem, gdyż wysoki i dobrze zbudowany aktor z trudem mieścił się pod opływowym dachem coupe. 2000GT nigdy nie wszedł na rynek w wersji cabrio, dlatego dwa auta stworzone na potrzeby filmu pozostały jedyne w swoim rodzaju.
Promocja na stacji AVIA w Lublinie – paliwo za 4,99 zł/l
Nowy hub ładowania pojazdów elektrycznych w Blue City już otwarty!
Ponad 240 Fiatów 126p wjedzie na rynek Manufaktury po raz 15!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Ada Fijał: Młode pokolenie jest niezwykle obeznane z modą. Kiedyś my uczyliśmy uczestników naszych programów, co mają robić, a teraz często to my uczymy się od nich
Aktorka i jurorka programu „Shopping Queens. Królowe zakupów” zauważa, że w ciągu dekady nie tylko zmienił się ten format telewizyjny, ale także podejście do mody. Trendy dyktują bowiem teraz nie tyle znani projektanci, ile ulica i zwykli ludzie. Na jej szczególne uznanie zasługuje młode pokolenie, które wykazuje się ogromną kreatywnością i wręcz nie sposób przejść obojętnie obok ich wyszukanych stylizacji.
Muzyka
Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha z zespołu Enej przyznają, że obawiają się skutków suszy, która negatywnie wpływa na rolnictwo, czy ulewnych opadów deszczu prowadzących do powodzi i podtopień. Niestety klimat się ociepla i coraz częściej mamy do czynienia z ekstremalnymi zjawiskami w pogodzie, a wszystkie anomalie odczuwamy w naszych portfelach. Muzycy zdają sobie więc sprawę z tego, jak ważne jest uzmysłowienie społeczeństwu rangi problemu i propagowanie kultury ekologicznej. Chodzi też o to, aby wzbudzić poczucie odpowiedzialności za stan środowiska, bo lekkomyślność i zaniedbania mogą jeszcze pogorszyć sytuację.
Edukacja
MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety
Resort nauki współfinansuje programy, które mają odpowiedzieć na wyzwania związane ze zdrowiem uczniów. Ruszyła właśnie kolejna edycja programu JEŻ – Junior-Edu-Żywienie, w którym rodzice i dzieci będą uczestniczyć w badaniu dotyczącym marnowania żywności. – Innym ważnym i nowatorskim komponentem jest program telewizyjny, który będzie popularyzował zdrowe żywienie – zapowiada Maciej Gdula, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Jak podkreśla, to przykład na to, jak wykorzystywać w praktyce wyniki badań naukowych.